Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komorowski przegrał, choć poparli go prezydenci śląskich miast. Wyciągną nauczkę?

Marcin Zasada
Prezydenci śląskich miasta gremialnie udzielili poparcia prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu
Prezydenci śląskich miasta gremialnie udzielili poparcia prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu
Wyniki wyborów prezydenckich 2015 są olbryzmim zaskoczeniem, szczególnie wśród tych prezydentów miast w woj. śląskim, którzy udzielili mu publicznie poparcia. W lutym bezpartyjni prezydencki śląskich miast poparli Komorowskiego. Oby wyciągnęli wnioski. Ekspert twierdzi, że samorządowcy w ogóle nie powinni przeżywać takich przygód politycznych

Wybory prezydenckie są nauczką nie tylko dla Platformy Obywatelskiej. Dla prezydentów śląskich miast, zwłaszcza tych, którzy zdobyli władzę pod sztandarem bezpartyjności, powinny być też lekcją pokory i politycznego rozsądku. Nie chodzi o to, że w kampanii postawili na przegranego. Rzecz w tym, że tak zdecydowanie, tak wiecowo i wbrew trzeźwej kalkulacji w ogóle opowiedzieli się po jednej ze stron.

Ślubowanie na wyrost

W lutym, gdy nic jeszcze nie zwiastowało nadchodzącej klęski Bronisława Komorowskiego, w Katowicach samorządowcy z całej Polski ślubowali prezydentowi poparcie. Z 29 prezydentów polskich miast, którzy uczestniczyli w tym wyborczym hołdzie, prawie połowa reprezentowała województwo śląskie.

OFICJALNE WYNIKI WYBORÓW PREZYDENCKICH 2015: MAPY + PODZIAŁ GŁOSÓW

WYBORY PREZYDENCKIE 2015: Gorzelik, Tomczykiewicz, Słupik i inni komentują wyniki

W pełni zrozumiałe było uczestnictwo w tym przedsięwzięciu przedstawicieli samorządów związanych z PO (np. rządzący Sosnowcem Arkadiusz Chęciński czy wybrany w ubiegłym roku na drugą kadencję w Chorzowie Andrzej Kotala). Ale większość popierających Komorowskiego, w tym prezydenci Zabrza, Katowic czy Bielska-Białej, znana była z politycznej niezależności czy wręcz krytyki upartyjnienia samorządów. W dodatku niektórzy, jak choćby Zygmunt Frankiewicz z Gliwic czy Grażyna Dziedzic z Rudy Śląskiej, od lat pozostawali w konflikcie z PO, której kandydatem w wyborach był przecież Komorowski.
Równie zastanawiające po całej akcji było jej uzasadnienie, które jak uzgodnioną formułkę powtarzali wszyscy, partyjni i bezpartyjni, samorządowcy z regionu. W skrócie: po pierwsze - to najlepszy kandydat w majowych wyborach. Po drugie - przychylny samorządom. Po trzecie - liczymy na dobrą współpracę w kolejnej kadencji. Eksperci kontrowali: "Niespecjalnie widać korzyści, jakie prezydenci miast mieliby odnieść dzięki zaangażowaniu się w kampanię Komorowskiego".

"Wbrew wielu życzeniom, przez pięć lat prezydent Komorowski nie był autorem czy inicjatorem żadnej pozytywnej zmiany w funkcjonowaniu samorządów" - podkreślał dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Koronnym przykładem była ustawa o wzmocnieniu udziału mieszkańców w działaniach samorządu terytorialnego, szumnie zapowiadana jako alternatywa dla śląskiej metropolii - dawno porzucona i przypomniana naprędce w trakcie kampanii.

OFICJALNE WYNIKI WYBORÓW PREZYDENCKICH 2015: MAPY + PODZIAŁ GŁOSÓW

WYBORY PREZYDENCKIE 2015: Gorzelik, Tomczykiewicz, Słupik i inni komentują wyniki

Satysfakcja Silberta

Dziś prezydenci śląskich miast niechętnie przyznają się do błędu. Zgadzają się jednak, że tego typu polityczne inicjatywy powinny być w przyszłości podejmowane z rozwagą. Pamiętajmy też, że po I turze wyciągnęli wnioski i nie pokazywali się na kampanijnych wiecach.

- Trudno dziwić się, że szukamy sojuszników w sprawach, które samorządów dotyczą. Należy to jednak robić z odpowiednim dystansem, tym bardziej że ja sama niechętnie angażuję się w polityczne rozgrywki - mówi Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.
Człowiekiem, który osobiście stracił na przegranej Komorow-skiego, jest z kolei Piotr Uszok, były prezydent Katowic. To on był w lutym architektem frontu poparcia dla kandydata PO. Od dawna spekulowano, że po wyborach Uszok może przenieść się do kancelarii prezydenta. Tuż przed II turą sam Komo-rowski zdradzał, że będzie chciał zaproponować mu stanowisko pełnomocnika do spraw Śląska.

Nie wiadomo jeszcze, czy kogoś na podobną funkcję poszukiwać będzie Andrzej Duda. Z drugiej strony, raczej nie ma obaw, że prezydent elekt będzie uprzedzony wobec samorządowców, którzy rekomendowali jego konkurenta. Paweł Silbert, prezydent Jaworzna, który jako jeden z nielicznych wyłamał się z frontu poparcia dla Komorow-skiego, oprócz posiadania osobistej satysfakcji, liczy, że współpraca z Dudą w kwestiach, które dotyczą polityki miejskiej, będzie bardziej efektywna niż z jego poprzednikiem.

- Prezydent państwa odgrywa w tym zakresie niebagatelną rolę. Duda zadeklarował, że będzie stał po stronie ludzi. A skoro tak - to właśnie od dołu, na obszarach najniższego szczebla administracji, zaczyna się budowanie społeczeństwa obywatelskiego - mówi Silbert.

OFICJALNE WYNIKI WYBORÓW PREZYDENCKICH 2015: MAPY + PODZIAŁ GŁOSÓW

WYBORY PREZYDENCKIE 2015: Gorzelik, Tomczykiewicz, Słupik i inni komentują wyniki

Lekcja pokory, test jesienią

Dr Marcin Gacek, politolog z Uniwersytetu Śląskiego, radzi natomiast na przyszłość, by samorządowcy, zwłaszcza w trakcie gorących politycznych festiwali, byli w stanie odróżnić angażowanie się w kampanię od budowania sojuszy w inicjatywach obywatelskich.

- Z perspektywy czasu to gremialne poparcie dla prezydenta Komorowskiego powinno być lekcją pokory. Bo samorządowiec w ogóle nie powinien przeżywać takich przygód politycznych - uważa dr Gacek. - Prezydenci miast nie powinni więcej mieszać dwóch porządków - dbania o sprawy własnych mieszkańców z rozgrywkami wielkich partii. Najwyższy czas, by zdać sobie sprawę, że w kwestiach śląskich trzeba przede wszystkim liczyć na siebie, na regionalną konsolidację i większe wyrachowanie w poszukiwaniu sojuszników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!