Pandemia koronawirusa na całym świecie sprawia, że wykonawcy są zmuszeni odwoływać zaplanowane koncerty.
Choć jeszcze oficjalne decyzje dotyczące większości letnich tras czy festiwali nie zostały podjęte, entuzjazm wszystkich ostudziła wypowiedź dr Ezekiela Emanuela, który jest głównym doradcą dyrektora generalnego World Health Organization, a także onkologiem i bioetykiem.
Zobacz koniecznie
Koncerty powrócą dopiero jesienią 2021 roku?
Powiedział on, że obecnie nie da się w sposób w pełni bezpieczny zorganizować koncertu czy imprezy sportowej z udziałem publiczności. Według niego imprezy masowe będą mogły odbywać się dopiero jesienią, ale... przyszłego roku.
- Ponowne uruchomienie gospodarki musi odbywać się etapami. Zacznie się od większego fizycznego dystansu w miejscach pracy, który umożliwi powrót osobom mniej narażonym. Niektóre gałęzie budownictwa, ale także fabryki czy biura, w których można zachować bezpieczny, dwumetrowy odstęp między pracownikami, będą mogły ruszyć wcześniej - powiedział dr Ezekiel Emanuel w rozmowie z „The New York Times”.
Zobacz koniecznie
- Niektórzy mówili, że większe zgromadzenia, takie jak chociażby konferencje, koncerty czy imprezy sportowe, wrócą w październiku 2020 roku. Nie wiem, skąd tego typu pomysł. Myślę, że to zostanie przywrócone na samym końcu. Realistycznie mówiąc będzie to najwcześniej jesień 2021 roku - dodał.
W tym samym wywiadzie dr Ezekiel Emanuel wypowiedział się także na temat otwarcia restauracji, czyli miejsca, w którym mniej ludzie gromadzi się w jednym czasie, niż na koncertach.
- Restauracje, w których można oddzielić od siebie stoliki mają szansę powrotu wcześniej. W Hong Kongu, Singapurze i innych miejscach widzimy ogromne zainteresowanie, gdy te miejsca ponownie się otwierają i pozwalają na większą aktywność. Zapowiada się więc pewnego rodzaju roller coaster, z wieloma wzlotami oraz upadkami - stwierdził.
Zobacz koniecznie
Niektórzy organizatorzy festiwali oraz sami artyści zaczynają przekładać swoje koncerty na przyszły rok. Jednym z przykładów jest zespół Nick Cave And The Bad Seeds, który miał pod koniec maja wystąpić w Arenie Gliwice, a przed polską publicznością zaprezentuje się - jeśli wszystko się uda - dopiero 10 maja 2020. Identycznie zadecydowali muzycy Pearl Jam.
W tym roku nie odbędzie się jeden z najsłynniejszych festiwali w Europie, czyli brytyjskie Glastonbury, podobnie postąpili organizatorzy Download Festivalu czy duńskiego Roskilde. Z kolei piętnasta edycja katowickiego festiwalu Tauron Nowa Muzyka została przeniesiony na koniec sierpnia.
Nie przegap
Jeśli chodzi o inne polskie festiwale, na razie nie pojawiły się komunikaty, w których poinformowano by nie odbyły się one w tym roku. Mowa tu m.in. o Openerze w Gdynii, katowickim OFF Festivalu czy Pol'and'Rock w Kostrzynie.
Pozostaje nam - na chwilę obecną - uważne śledzenie ich stron internetowych, na których wszelkie informacje będą na bieżąco aktualizowane. Organizatorzy cały czas trzymają rękę na pulsie.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?