Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Końcowe pętle to specjalność TdP

Jacek Sroka
Barwny peleton na ulicach Katowic przejechał pięć pętli po 14,7 km. Na alei Korfantego kibice mogli oglądać kolarzy w sumie aż dziesięciokrotnie bo przejeżdżali nią w górę i w dół
Barwny peleton na ulicach Katowic przejechał pięć pętli po 14,7 km. Na alei Korfantego kibice mogli oglądać kolarzy w sumie aż dziesięciokrotnie bo przejeżdżali nią w górę i w dół lucyna nenow
Na śląskich etapach Tour de Pologne zawsze jest najwięcej kibiców. W tym roku nieco mniej fanów było koło Spodka, więcej za to stało wzdłuż trasy.

Kolarze uczestniczący w Tour de Pologne opuścili wczoraj nasz region rozgrywając w nim 2. etap z Tarnowskich Gór do Katowic oraz wyruszając na trasę 3. etapu z Zawiercia do Nowego Sącza. Organizacyjnie wszystko wypadło na piątkę, dopisali także kibice, zabrakło tylko obecnych w poprzednich latach transmisji w Eurosporcie, które pozwalały na promocję Śląska za granicą, bo ten kanał pokazuje teraz wyścig Tour de France.

- Na Śląsku kibice zawsze wspaniale dopisują. Nie inaczej było i tym razem - powiedział dyrektor wyścigu Czesław Lang, który na mecie w Katowicach wręczył prezydentowi miasta Marcinowi Krupie bryłę soli z Wieliczki z pamiątkową dedykacją i podziękowaniem za wzorową współpracę.

- Tym razem było nieco mniej kibiców na mecie pod Spodkiem. Cześć fanów obawiała się zapowiadanych burz, które na szczęście nas ominęły. Za to wzdłuż trasy i to zarówno na pętlach w Katowicach jak na ulicach innych śląskich miast były prawdziwe tłumy. Trasa była świetnie zabezpieczona. W samych Katowicach poza policją i strażą miejską o bezpieczny przejazd peletonu dbało kilkudziesięciu strażaków ochotników z naszych dzielnic i około 150 wolontariuszy, m.in. uczniów klas mundurowych - stwierdziła Ewelina Kajzerek, pełnomocnik prezydenta Katowic ds. imprez strategicznych.

Tour de Pologne w Katowicach będzie gościł jeszcze co najmniej trzy razy, bo umowa na organizowanie na Śląsku etapu obowiązuje do 2019 r. Na pewno nie zmieni się lokalizacja mety pod Spodkiem, ale pętla wiodąca ulicami miasta zostanie zmodyfikowana.

- Te finiszowe pętle to taka specyfika Tour de Pologne. Co prawda w razie deszczu przejazd rozpędzonego peletonu ulicami miast etapowych może być niebezpieczny, ale dla kibiców to świetna sprawa. Kilkukrotny przejazd kolarzy daje fanom możliwość nawiązania w nimi lepszego kontaktu i poznania specyfiki walki w peletonie. To bardzo inteligentny pomysł organizatorów. Kibice w Polsce nie są tak szaleni jak we Francji czy Włoszech, nie biegają za zawodnikami, ale może to i lepiej, bo dzięki temu na trasie jest bezpieczniej - powiedział Luc Meersman, dyrektor sportowy grupy Trek-Segafredo, a 6. w Katowicach Włoch Niccolo Bonifazio dodał: - Tour de Pologne to bardzo dobrze zorganizowany wyścig. Są dobre drogi, świetne hotele, znakomite jedzenie i perfekcyjnie przygotowana rozpiska etapów, dzięki czemu zawsze wiemy jak mamy jechać.

***

Wyścig Tour de Pologne zakończy się 18 lipca. Przed kolarzami zostały jeszcze górskie etapy: piątkowy z Nowego Sącza do Rzeszowa (218 km), sobotni zWieliczki do Zakopanego (225 km), niedzielny z Bukoviny Resort do Bukowiny Tatrzańskiej (194 km) składający się z pięciu królewskich pętli oraz poniedziałkowa jazda indywidualna na czas w Krakowie (25 km).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!