Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec Kongresu w Katowicach. Teraz czas na decyzje

Michał Wroński, Aldona Minorczyk-Cichy
Europejski Kongres Gospodarczy: dyskusje trwały nawet podczas przerw w dyskusjach
Europejski Kongres Gospodarczy: dyskusje trwały nawet podczas przerw w dyskusjach Arkadiusz Gola
Czyste technologie węglowe, przyszłość motoryzacji, rozwój kolei i autostrad, losy ustawy metropolitalnej oraz polityków pomysły na gospodarkę - te zagadnienia zdominowały ostatni dzień Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Wśród wypowiadających się prelegentów znaleźli się m.in. posłowie: Janusz Palikot, Paweł Poncyljusz, Janusz Piechociński, a także były minister transportu i gospodarki morskiej Tadeusz Syryjczyk, marszałek województwa dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec i Lech Witecki, szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ten ostatni podkreślił, że Polska stanowi obecnie największy plac budowy w Europie.

- W tym roku na budowę dróg chcemy przeznaczyć 33 miliardy złotych. W ciągu trzech - czterech lat staramy się nadrobić kilkudziesięcioletnie zaległości - podkreślił Witecki. Zapowiedział, iż odcinek autostrady A1 z Pyrzowic do Tuszyna w woj. łódzkim budowany będzie przez prywatnego przedsiębiorcę. Będzie to druga próba przeprowadzenia w ten sposób tej inwestycji. Pierwsza zakończyła się fiaskiem.

Było prestiżowo i owocnie, a błędy poprawimy za rok

Rozmowa z Adamem Matusiewiczem, marszałkiem województwa śląskiego

Czy Katowice jako miasto poradziły sobie z taką imprezą jak Kongres? Panele, spotkania odbywały się aż w kilkunastu miejscach.
Poradziło sobie. Proszę zauważyć, że gości Kongres miał dwa razy tyle co rok temu i cztery razy więcej niż dwa lata temu. Niestety widoczny były mankamenty, czyli brak sali kongresowej z prawdziwego zdarzenia. W pierwszym dniu podczas otwarcia do sali Akademii Muzycznej wiele osób po prostu się nie zmieściło. Stali na zewnątrz. Brakowało także miejsc w hotelach.

Ten problem da się rozwiązać?
Samorząd hoteli budować nie może, ale wysyłamy wyraźny sygnał do prywatnych przedsiębiorców, że mamy duże zapotrzebowanie na miejsca noclegowe. Natomiast sprawa obiektu na takie spotkania, jak to w którym braliśmy udział przez ostatnie trzy dni rozwiąże się, gdy za Spodkiem powstanie Centrum Kongresowe. Wtedy będziemy mogli konkurować z innymi europejskimi ośrodkami.

Zobacz co działo się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach
Zabrakło też wydarzeń kulturalnych. Uczestnicy Kongresu wieczorami wychodzili z hoteli i oglądali puste, dziurawe ulice, rozgrzebany dworzec, Rynek wołający o pomstę do nieba. Dlaczego nie przygotowano dla nich oferty kulturalnej?
To też trzeba poprawić w przyszłości. Mam wrażenie, że wszyscy błędnie przyjęliśmy, że goście będą chcieli być tylko na panelach i bankietach. Także zauważamy, że do poprawy jest jeszcze trochę rzeczy, ale z roku na rok jest coraz lepiej. Grunt to przyznać się błędu.

Jest pan zadowolony z przebiegu Forum i tego, że przez ostatnie trzy dni Katowice zostały okrzyknięte przez media polskim Davos?
W sensie finansowym Kongres na pewno się zwrócił. Organizacja kosztowała parę mln zł. Efekt promocyjny był ogromny. Nazwa województwa i miasta pojawiała się przez ostatnie dni we wszystkich mediach z dużą intensywnością. Za taką reklamę musielibyśmy w tamtym roku wydać 10 mln zł, w tym - około 20 mln zł. Zarobili także hotelarze, restauratorzy i taksówkarze. Sądzę, że mają powody do zadowolenia.

W Katowicach byli najbogatsi Europejczycy, przedstawiciele wielkiego biznesu. Ludzie, którzy decydują o wielomilionowych inwestycjach. Czy są już pierwsze sygnały ich zainteresowania naszym regionem?

Zdecydowanie jest za wcześnie by o tym mówić. Ale nie ukrywam, że bardzo na to liczę. Tu podkreślić trzeba, że Kongres to przecież inicjatywa prywatna. My jej patronujemy i wspieramy ją finansowo, ale to ostatnie naprawdę symbolicznie. Cieszę się że ta impreza z punktu widzenia regionu ta impreza przynosi tak ogromny walor promocyjny. Jest zdecydowanie samofinansująca się i daje nadzieję na twarde skutki inwestycyjne za jakiś czas.

Zobacz co działo się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach

Najlepszym przyjacielem kolei są korki na autostradach

TEZY DYSKUSJI:
- Bez sprawnego transportu publicznego nie jest możliwy rozwój aglomeracji.
- W miastach aglomeracji śląsko - zagłębiowskiej od przeszło 20 lat nie zbadano stanu komunikacji i faktycznych potrzeb mieszkańców w tej kwestii. Nie wiadomo więc ile powinniśmy mieć linii autobusowych, tramwajowych i kolejowych.
- Nie ma jednej instytucji, która koordynowałaby działania przewoźników w aglomeracji. A im więcej organizatorów transportu, tym gorzej on funkcjonuje.

Małgorzata Kuczewska - Łaska, prezes Przewozów Regionalnych:
Rozwój kolei w aglomeracji śląsko - dąbrowskiej to potrzeba jutra. Na dzień dzisiejszy nie ma ona szans, aby skutecznie konkurować z autobusami i samochodami. Jeśli średnia prędkość pociągu w aglomeracji to 30 kilometrów na godzinę, to walka o klienta jest przegrana, tym bardziej, że jest tu dobrze rozwinięta sieć drogowa. W tej sytuacji największym przyjacielem kolei są korki na autostradach.

Roman Urbańczyk, prezes Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP:
Większa ilość pasażerów powinna podróżować w aglomeracji koleją. Nie traktujemy tego rodzaju transportu jako konkurencji dla nas i nie zamierzamy się ścigać pod względem liczby przewiezionych pasażerów. Nastawiamy się raczej na współpracę. Nie byłoby dla nas problemem oddać 100 tysięcy podróżnych z miliona, który codziennie przewozimy, kolejarzom. Miejsce na przystanki i sieć kolejową na pewno by się znalazło.

Politycy proponują: gospodarczy patriotyzm i wolność w biznesie

TEZY DYSKUSJI:
- Państwo nie może pozostawać obojętne na to, co się dzieje w gospodarce. Nie musi jednak do tego wykorzystywać prawa własności.
- Biurokracja jest zbyt duża. W kraju z pracy w tzw. administracji utrzymuje się 28 proc. Polaków. W UE średnia wynosi 17 proc.
- Państwo wprowadza ułatwienia dla przedsiębiorców, ale one nie zawsze są skuteczne. Niewypałem jest "jedno okienko".
- Nasi politycy nie mają odwagi spotykać się z biznesem.

Beata Szydło, posłanka i wiceprezes PiS:
Forujemy model nowoczesnego patriotyzmu gospodarczego. Firmom trzeba stworzyć warunki by mogły konkurować z zagranicznymi. Konieczne jest likwidowanie barier biurokratycznych. Póki co kończy się na zapowiedziach. W Europie są państwa, gdzie udział majątku państwa w gospodarce jest znaczny. Są dziedziny, które powinny i u nas zostać w rękach państwa. Na górnictwo musimy patrzeć w kategoriach nie tego, co nas uwiera. Nie przekreślajmy go tylko uelastyczniajmy.

Janusz Palikot, Ruch Poparcia Palikota:
Nasze państwo jest rządzone przez tchórzy, którzy nie mają odwagi podjąć właściwych decyzji gospodarczych. Pzecież prywatny biznes elektrowni atomowej nie wybuduje, jeśli nie będzie miało za sobą państwa. Mamy kompleksy po PRL-u. Czas mieć odwagę, by ponieść odpowiedzialność i być może przegrać. Ministerstwo gospodarki nie spełnia oczekiwań przedsiębiorców. Powinno zajmować się interwencjami online. Trzeba też usunąć tysiące urzędników z rad nadzorczych.

Zobacz co działo się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach

W Śląskiem powstanie jedno wielkie dwumilionowe miasto

TEZY DYSKUSJI:
- Prace nad ustawą metropolitarną zakończyły się. Teraz projekt trafi do Sejmu. Teraz powinniśmy skupić się na taktyce
- Metropolia powinna mieć ściśle określone w ustawie kompetencje. Do tej pory dyskusja komplikowała się gdy dochodziło do finansów i konieczności rezygnacji z części kompetencji.
- Nie uciekniemy przed jednym wielkim dwumilionowym miastem.
- Zarządzanie metropolią powinno następować ewolucyjnie. Można stworzyć megapowiat.

Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca:
Już współpracujemy. Bez tego na granicy każdego miasta trzeba by było kasować w autobusie inny bilet. Współpracujemy także przy kanalizacji, a powinniśmy także wspólnie dla 14 miast Górnośląskiego Związku Miast kupować energię, bo możemy w ten sposób zaoszczędzić nawet 20 proc. wydatków. Negocjując z koncernami w pojedynkę - przegrywamy. Musimy też prowadzić wspólną strategię. Bo teraz powstają po dwie konkurencyjne hale widowiskowe i targi.

Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski:
Wszyscy mówią, że metropolia by się nam przydała, ale gdy dochodzi do rozmów o finansowaniu i zarządzaniu pomysłów jest tyle ile głów. Do tej pory wszystko rozbijało się także o zadania, z których prezydent musi zrezygnować. Metropolia nie powinna być dobrowolna, bo to wypacza jej strukturę, można ją rozsadzić od wewnątrz po 2-3 latach. Gdy trudno jest pogodzić różne interesy trzeba zrobić to w sposób władczy, przez wprowadzenie ustawy. Jestem zwolennikiem takiego właśnie rozwiązania.

Zobacz co działo się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera