Koniecpol: Trwają poszukiwania ciał dwóch topielców w Pilicy

- Nad brzegiem rzeki byli widziani jeszcze około godziny 17. w niedzielę - informuje podinspektor Joanna Lazar, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, której podlega gmina Koniecpol.

Obaj zaginieni, w wieku 26 i 20 lat mieszkali we wsi Okołowice. Gdy nie wrócili do domu przed dwudziestą, a na brzegu rodzina i znajomi zaleźli ich ubrania, buty powiadomiono policję w Koniecpolu.

Na miejsce sprowadzono strażaków-płetwonurków z OSP w Częstochowie, która ma profesjonalnych ratowników wodnych.

Poszukiwania w trudnych warunkach, już po zapadnięciu zmroku przerwano po kilku godzinach.

Z powodu bardzo niebezpiecznych warunków w rzece postanowiono wezwać do kontynuowania poszukiwań płetwonurków z Bytomia, którzy mają lepszy sprzęt do pracy w takich sytuacjach.

Miejsce, w którym znaleziono ubrania zaginionych wskazuje, że poszli się kąpać przy tzw. przez miejscowych wodospadzie.

Jest to wysoki próg wodny na Pilicy. Po ostatnich opadach deszczu rzeka wezbrała, ma bardzo wartki nurt i w tym miejscu jest burzliwa kipiel, pełna wirów. Ratownicy przeszukują to miejsce, bo możliwe, że ciała zakleszczyły się pod zaporą. Możliwe jest też, że zostały porwane przez nurt rzeki.

W tym roku to już szósta i siódma ofiara utonięcia w powiecie częstochowskim. Wcześniej ofiarami kąpieli, wszyscy w miejscach niestrzeżonych byli mieszkańcy Częstochowy, którzy utonęli w gliniankach.