27 z 45
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Zwykła - niezwykła historia życia  Anny Kimmel  z Chorzowa...
fot. Anna Kimmel

Konkurs "Kobiety Śląska" na 100-lecie niepodległości. Zobacz, jakie panie już zgłoszono.

Zwykła - niezwykła historia życia Anny Kimmel z Chorzowa
W Chorzowie znajdziemy co najmniej kilka kobiet, które złotymi
zgłoskami zapisały się w historii miasta i regionu. Są to między
inymi kobiety działające na polu społecznym i narodowym na
czele z Janiną Omańkowską (1859-1927) - nauczycielkę z
Wielkopolski osiadła na Górnym Śląsku, bodaj pierwszą kobietą w
Europie dzierżącą mandat posła przedwojennego Sejmu Śląskiego.
bok niej dziatafa Petronela Goiasiowa (1851-1935) zwana przez
Niemców 11 Polską królową Klimzowca" (Klimzowiec to część
Chorzowa) a także Teodorę Dombkowa (1874-1950).. która również była działaczką
społeczną i narodową. Oczywiście historie ich życia opisane zostały w niejednym
słowniku biograficznym ukazując nam jak silny wpływ miaty kobiety na życie i
dochodzenie do niepodległości. Nie zamknęły się w panującym wówczas na Górnym
Śląsku schemacie 3 x K, że kobiety poruszają się pomiędzy: kuchnią, dziećmi i
Kościołem {Kuche, Kinder, Kirche}. Znajdziemy również wiele prostych kobiet,
których żyde koncentrowało się na rodzinie, vvychowaniu dzieci i ochronie
domowego ogniska. Nie rzadko te bezimienne bohaterki życia codziennego
doświadczyły w swoim życiu różnych ciekawych, a nie raz bardzo tragicznych sytuacji i
historii. Nie inaczej było z bohaterką naszego krótkiego opowiadania, które poniżej
opisujemy. Nasza bohaterka Anna Kimme! z domu Ozimek urodziła się 17.1.1936 r. w

pobliskiej hucie "Florian)} oraz zakładzie "ZGODA" produkującego maszyny dla
przemystu hutniczego górniczego. Podobnych obozóvv pracy na terenie
przemysłowego Górnego Śląska w czasie okupacji niemieckiej byto wiele. Prawie
każdy duży zakład pracy - kopalnia lub huta posiadała jeden lub dwa takie obozy
będące nie raz filią obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Jednakże jeszcze większą
"stawę" obóz ten zyskał po wojnie. Wtadze komunistyczne po zakończeniu wojny
przejęły obóz i wykorzystały go do osadzania w nim , jak to określał dekret Krajowej
Rady Narodowej z 28.2.1945 r. "wrogiego elementu", czyli osoby wpisane w czasie
okupacji do li grupy tzw. volkslisty. Osoby te do czasu tzw. rehabilitacji miały być i
byty izolowane w obozach pracy takich m.in. jak na Zgodzie, a ich majątek podlegał
całkowitej konfiskacie. Do takich obozów trafial-o również wielu Niemców, którzy
również kierowani byli do prac przymusowych. Obóz bezpośrednio podlegał
Departamentowi Więziennictwa i Obozów Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego,
a jego załogę stanowili funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. Największym
okrucieństwem wykazał się jego naczelnik Salomon Morel, który w nieludzki sposób
znęcat się nad osadzonymi. Większość csadzonych stanowili Ślązacy, ale nie
brakowało tu Poiaków pochodzących z centralnej Polski, Żydzi, a także
obcokrajowców m.in. z Austrii, Belgii, Francji. Ekstremalne warunki sanitarno -
higieniczne, niskie racje żywnościowe, liczne epidemie oraz nieludzki sposób
traktowania osadzonych doprowadził do zgonu ponad 1800 osób z ok. 6000 tys
osadzonych. Tym to właśnie osobom pomagała nasza mała wówczas bohaterka.
Te przeżycia czasu wojny tak głęboko wryły się w pamięć naszej bohaterki, że po
niema! siedemdziesięciu latach od ich przeżycia nie może ona przestać o nich myśleć.
Są one nada! żywe i ciągle wywołujące traumatyczne odczucia. To one wywarły wpływ
na wybór ścieżki życiowej naszej bohaterki, która postanowita w dorosłym życiu nadal
nieść pomoc potrzebującym/ tym razem jako wykwalifikowana pielęgniarka. Bowiem
po ukończeniu szkoty podstawowej zdecydowała się na ukończenie liceum
medv·cznego, które ukończyła w 1955 r. Zgodnie z obmNiązującymi przepisami (jest
tak do dzisiaj) o wykształcone pielęgniarki upomniało się wojsko, które wciągnęło
panią Annę do wojskowej ewidencji, jako szeregovvca. Później pracując już jakiś czas
w służbie zdrowia wyszła za mąż i zamieszkała vv najstarszej dzielnicy miasta w
Chorzowie Starym, gdzie do dzisiaj mieszka przy uL !Vlazurskiej~ Warto wspomnieć, że
Chorzów do 1934 r. rokL był wsią, która włączona została w struktury miasta.
Niemniej wiejski charakter tej dzielnicy widać do dnia dzisiejszego, a nasza bohaterka
musiała łączyć pracę zawodową \1\i szpitalu z pracą na gospodarce, której właścicielem
była rodzina męża oraz wvchowaniem dvvójki synów.


Wydawać by się mogło, że opisana wyżej historia jest jedną z wielu jakie wydarzyły się
w naszym otoczeniu, ale warto o takich cichych, skromnych nie szukających poklasku i
chwały bohaterkach mówić i. stawiać je za przykład dzisiejszemu młodemu pokoleniu
Polaków.

Zobacz również

Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup już 5 maja 2024

Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup już 5 maja 2024

Nowoczesne rakiety przeciwradarowe trafią do Polski? Są decyzje

Nowoczesne rakiety przeciwradarowe trafią do Polski? Są decyzje

Polecamy

Czy witaminę D powinno się brać cały rok? Wiele zależy od trybu życia

Czy witaminę D powinno się brać cały rok? Wiele zależy od trybu życia

Areszt za usiłowanie zabójstwa. Najpierw razem pili, później się pokłócili

Areszt za usiłowanie zabójstwa. Najpierw razem pili, później się pokłócili

Usuń łatwo i szybko tło ze zdjęcia. Nawet, jeśli się na tym nie znasz

Usuń łatwo i szybko tło ze zdjęcia. Nawet, jeśli się na tym nie znasz