Kontrolerzy lotów będą pracować. Jest porozumienie. Co wynegocjowali?

"Mamy przełom w negocjacjach ze Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego! Za chwilę posiedzenie sejmowej podkomisji, podczas której podamy szczegóły" - przekazał na Twitterze minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Decyzja została oficjalnie ogłoszona podczas obrad sejmowej podkomisji do spraw transportu lotniczego. Porozumienie ma obowiązywać przez dwa miesiące, do 10 lipca.

Oznacza ono, że kontrolerzy pierwszego maja nie odejdą z pracy, a co za tym idzie, nie będzie od tego dnia konieczne wprowadzanie ograniczeń w ruchu powietrznym.

Porozumienie dotyczy warunków pracy i bezpieczeństwa oraz wysokości wynagrodzeń. Rozmowy w sprawie ostatecznych rozwiązań będą kontynuowane.

Wczorajsze rozmowy rozpoczęły się o godzinie 13.00 i trwały ponad siedem godzin. W komunikacie opublikowanym po zakończeniu tej tury negocjacji Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała, że przedstawiła stronie społecznej dwie propozycje, które mogłyby zakończyć spór. Nie ujawniono ich szczegółów, ale jednym z najważniejszych tematów negocjacji jest wysokość wynagrodzeń kontrolerów. Propozycje te miały być omawiane do późnych godzin wieczornych.

Autorzy komunikatu zapowiedzieli, że chcieli dziś ustalić wspólne stanowisko w spornych spawach i tak się stało.

Jeśli obie strony nie doszłyby do porozumienia, konieczna byłaby redukcja liczby połączeń lotniczych ze względu na ograniczoną obsadę stanowisk kontrolerskich. 30 kwietnia kończą się wypowiedzenia zmieniające dla ponad 130 warszawskich kontrolerów ruchu lotniczego. Jeśli kontrolerzy odeszliby, z rozkładu lotów zniknęłoby około 300 połączeń. Największe cięcia dotknęłyby dwa mazowieckie lotniska - w Modlinie i w Warszawie.

źródło: Polskie Radio 24