Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje wokół Panteonu Górnośląskiego. Grzegorz Franki: W takiej wersji Panteon jeszcze bardziej zniekształci naszą historię

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
Grzegorz Franki
Grzegorz Franki Karina Trojok
Coś jest narzucane i to w sposób totalnie niezrozumiały i niespójny (…) Przy takim podejściu Panteon nie tylko nie spełni swojej roli, ale jeszcze bardziej zniekształci naszą historię – mówi Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego, o przygotowaniach do stworzenia Panteonu Górnośląskiego w katowickiej archikatedrze. Miejsce, które ma upamiętniać wybitnych Górnoślązaków, na razie dzieli i budzi negatywne emocje.
  • Znamy już nazwiska osób, które trafiły do „Leksykonu Panteonu Górnośląskiego”. To publikacja, która towarzyszy pracom nad stworzeniem Panteonu Górnośląskiego
  • W podziemiach katowickiej katedry powstanie multimedialna wystawa upamiętniająca wielkich Górnoślązaków
  • Na liście nazwisk, które znalazły się w „Leksykonie..." brakuje jednak wielu wybitnych postaci
  • „Przy takim podejściu Panteon nie tylko nie spełni swojej roli, ani oczekiwań edukacyjnych, integracyjnych i pamięciowych, ale jeszcze bardziej zniekształci naszą historię” - ocenia Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego

****

Kogo panu brakuje w „Leksykonie Panteonu Górnośląskiego"?
Nie będę odosobniony: Kazimierza Kutza czy generała Jerzego Ziętka, ale także wielu innych ludzi, którzy na Górnym Śląsku żyli, pracowali, działali, tworzyli. Jest mi smutno, że autorzy tego projektu przy wyborze nazwisk przyjęli sobie tylko znane kryteria. Nie sposób dojść, czym się kierowali. Na liście są nazwiska zupełnie nieznanych osób, na przykład pracowników kurii diecezjalnej – i to jest podnoszone jako zasługa dla Górnego Śląska? Trudno to nawet skomentować.

A do Związku Górnośląskiego zwrócono się z prośbą o „nominacje”?
Nie. Jest mi tym bardziej przykro, że osoba, która pracowała nad tym leksykonem związana jest ze Związkiem Górnośląskim. Zdecydowanie moglibyśmy pomóc i podpowiedzieć: tylko laureatów przyznawanej przez związek Nagrody im. Wojciecha Korfantego jest już ponad 100. Poza tym kilka lat temu dr Łucja Staniczkowa (zmarła w 2019 roku wiceprezes ZG – przyp. red.) zrobiła dużą wystawę prezentującą postaci historyczne z terenu Górnego i Dolnego Śląska.

A sama inicjatywa Panteonu Górnośląskiego panu się podoba?
Mam z tym kłopot. Gdyby nazwać to Panteon Stulecia Polskiego Śląska, to jeszcze można by jakoś usprawiedliwić wybór nazwisk, które wiemy, że mają się tam znaleźć. Natomiast skoro Panteon Górnośląski, to powinien upamiętniać ludzi nie tylko z ostatniego stulecia, ale z całej znanej nam historii. Tymczasem trudno tutaj znaleźć coś, co by się spinało w jakąś logiczną całość. Tak naprawdę nie wiemy, o co autorom tego przedsięwzięcia chodzi.

Wcześniej pisaliśmy

Mówi pan, że w leksykonie powinny znaleźć się osoby z całej znanej nam historii regionu. Czyli kto?
Dla przykładu Ludwig Guttmann. Był lekarzem żydowskiego pochodzenia. Urodził się w Toszku, ale już dzieciństwo i młodość spędził w Chorzowie, jako felczer praktykował w dzisiejszym szpitalu miejskim, wówczas górniczym. Przeciwstawił się władzy hitlerowskiej i z tego powodu miał straszne kłopoty. Wyemigrował do Wielkiej Brytanii i tam po drugiej wojnie światowej stał się pionierem rehabilitacji osób niepełnosprawnych, a dokładniej inwalidów wojskowych. To on jest twórcą igrzysk paraolimpijskich, które dziś wszyscy doskonale znamy. Właśnie takich ludzi powinniśmy pokazać przy okazji tego projektu. Albo Oskara Troplowitza - farmaceutę z Gliwic, który wynalazł pastę do zębów i mydło Nivea. Wszyscy znamy te produkty, a nie wiemy, że mają śląskie korzenie. 

Nie przeocz

W czym zatem problem? Dlaczego leksykon jest wybrakowany?
Wydaje mi się, że komuś bardzo się spieszy, żeby Panteon Górnośląski był gotowy na rok 1922, czyli na obchody 100. rocznicy przyłączenia części wschodniej Górnego Śląska do Polski. Po drugie, nie było żadnej szerokiej, ani nawet wąskiej, dyskusji publicznej na ten temat. Nie było też chęci sięgnięcia do tego, co inni już wcześniej próbowali w temacie zrobić. Myślę tu o mediach, które co jakiś czas przeprowadzały plebiscyty na wybitnych Ślązaków, czy przedsięwzięciach, jak wspomniana wystawa Związku Górnośląskiego, ale też o licznych mniejszych wystawach i projektach, które były realizowane. Tu nie było rozmowy, coś po prostu jest narzucane i to w sposób totalnie niezrozumiały i niespójny. To ogromna szkoda, bo sam pomysł upamiętnienia wielkich Ślązaków jest czymś bardzo dobrym, czymś godnym wsparcia, pochwały, czymś co mogłoby mieszkańców tej ziemi integrować. 

Zobacz koniecznie

Skąd ten pośpiech i brak dyskusji?
Prawdopodobnie chodzi o to, żeby zrealizować własną koncepcję. Czyją konkretnie? Podmiotów tworzących ten projekt jest kilka, więc trudno stwierdzić, kto za tym stoi tak do końca. W każdym razie prawdopodobnie ten ktoś, albo „grupa ktosiów” chce tę koncepcję zrealizować tak, by nikt w tym nie przeszkadzał. To jest smutne. Przy takim podejściu Panteon nie tylko nie spełni swojej roli, ani oczekiwań edukacyjnych, integracyjnych i pamięciowych, ale jeszcze bardziej zniekształci naszą historię.

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera