Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona Kielce - Górnik Zabrze 1:2. Okunuki poszalał na Suzuki Relacja i zdjęcia z meczu

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Kamil Bielaszewski
Piłkarze Górnika Zabrze przełamali remisowy impas i wreszcie zgarnęli trzy punkty. Bohaterem meczu z Koroną Kielce na Suzuki Arenie był Okunuki, który zdobył oba gole dla zespołu Bartoscha Gaula. Zobaczcie zdjęcia z tego spotkania.

Górnik Zabrze wreszcie się przełamał. Po czterech kolejnych remisach i pięciu spotkaniach bez zwycięstwa zespół Bartoscha Gaula wygrał z Koroną w Kielcach i mocno przesunął się w kierunku solidnego środka tabeli.

Mecz rozpoczął się jednak dla gości nieszczególnie. W 16 minucie Bartosz Śpiączka w imponującym stylu wbiegł między dwóch obrońców i z linii końcowej "zawrócił" piłkę w pole karne, a tam Jakub Łukowski pewnym uderzeniem pokonał Kevina Brolla.

To jednak Górnik prowadził grę i miał sporą przewagę. Zyskał też szansę na dodatkową długą odprawę taktyczną, bo po odpaleniu rac przez fanów Korony mecz został przerwany na kilkanaście minut, które piłkarze spędzili poza boiskiem.

Efekt przyszedł w pierwszej z doliczonych minut. Kanji Okunuki sam poszedł na przebój, dotarł do końca boiska, tam miał miejsce rykoszet, po którym Japończyk dogonił piłkę przed bramkarzem rywali i wpakował ją do siatki.

Okunuki na Suzuki Arenie czuł się zresztą znakomicie i w 57 minucie wyprowadził Górnika na prowadzenie. Tym razem świetną asystą popisał się Piotr Krawczyk.

Zabrzanie przeżyli potem nieco nerwowych chwil, głównie na własne życzenie, ale mieli też okazje, by definitywnie zamknąć mecz, jednak zawiodła ich skuteczność. Wielką wrzawę w wypełnionym sektorze Torcidy wywołała ostatnia akcja meczu. Bramkarz Korony znalazł się w polu karnym Górnika, ale po rzucie rożnym z kontrą ruszył Łukasz Podolski, który z piłką okazał się znacznie szybszy od biegnącego swobodnie golkipera. Po pokonaniu kilkudziesięciu metrów były mistrz świata oddał jednak strzał w nogi ostatniego zawodnika dzielącego go od bramki, czyli Marcina Szpakowskiego.

Korona Kielce - Górnik Zabrze 1:2 (1:1)
1:0
Jakub Łukowski (16), 1:1 Kanji Okunuki (45+1), 1:2 Kanji Okunuki (57)
Korona Forenc - Danek, Zebić, Trojak, Balić, Sierpina (76. Szykawka) - Podgórski (46. Błanik), Sewerzyński (65. Szpakowski), Takáč (65. Deja), Łukowski (65. Zarandia) - Śpiączka. Trener: Leszek Ojrzyński.
GórnikBroll - Szcześniak, Kotzke, Jensen - Olkowski (77. Podolski), Vrhovec (77. Wojtuszek), Mvondo (65. Paluszek), Dadok, Okunuki (81. Kamber), Janża - Krawczyk (81. Włodarczyk). Trener: Bartosch Gaul.
Żółte kartki Deja, Trojak, Balić - Janża, Paluszek.
Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław).
Widzów 10.615

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera