Piłkarze Piasta w piątek postanowili pokazać, że brakuje im widzów na trybunach i na rozgrzewkę wyszli w koszulkach z napisem "Kibice, gramy dla Was". Trener Waldemar Fornalik postanowił nie zmieniać zwycięskiego składu z meczu z Wisłą Kraków, choć miał już do dyspozycji powracającego po kartkowej pauzie Patryka Sokołowskiego.
Goście jako pierwsi stworzyli groźną sytuację, kiedy obok słupka główkował Piotr Parzyszek. Piast zaczął dobrze, przeważał, ale to Korona objęła prowadzenie. Jakub Czerwiński przed polem karnym sfaulował Jacka Kiełba. Z rzutu wolnego uderzył Petteri Forsell. Frantisek Plach chciał odbić mokrą piłkę, jednak popełnił koszmarny błąd i piłka po jego rękach wpadła do siatki. Mistrz Polski mógł szybko wyrównać, gdy Jorge Felix uderzał głową. Piłka poleciała nad poprzeczką, a Hiszpan sam pewnie czuł, że mógł lepiej ją skierować.
Od 27. minuty Piast grał z przewagą jednego zawodnika. Jakub Żebrowski w ciągu pięciu minut zobaczył dwie żółte kartki - najpierw faulował Sebastiana Milewskiego, a potem "wyciął" Felixa i mógł udać się do szatni. Od tego momentu Korona skupiła się na obronie, a gliwiczanie mieli problem z przebiciem się przez ten mur.
Obraz gry nie zmienił się po przewie. Piast musiał radzić sobie w ataku pozycyjnym, a Korona odliczała upływające minuty. Z dystansu próbował szczęścia Tom Hateley i Marek Kozioł sparował piłkę po mocnym strzale.
W 61. minucie Sebastian Milewski zmarnował bardzo dobrą okazję na gola, kiedy strzelał z woleja z pola karnego, trafiając tylko w boczną siatkę. Cztery minuty później Milewski dostał drugą szansę, gdy piłka trafiła do niego po kiksie Parzyszka. Tym razem pomocnik gości użył prawej nogi i posłał piłkę precyzyjnie od słupka do siatki.
Piast chciał szybko zadać drugi cios. Kozioł popisał się świetną paradą po bombie Felixa i złapał piłkę po główce Tomasza Jodłowca.
W 76. minucie goście objęli prowadzenie. Tiago Alves źle przyjął piłkę w polu karnym, ale czujny był Felix strzelając z 15 metrów. To 14 gol Hiszpana w tym sezonie. Dobić rywala powinien Patryk Tuszyński, ale z metra uderzał udem i bramkarz Korony zdołał obronić! Po drugiej stronie boiska Plach miał okazję na poprawienie oceny po strzałach Forsella (wolny) i Mateja Pućko.
Przyciśnięty w doliczonym czasie do obrony Piast wyprowadził kontrę. Tuszyński podał do Milewskiego, który strzelił do pustej bramki. Radość była krótka - po analizie VAR okazało się, że Milewski był na spalonym.
Korona Kielce - Piast Gliwice 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Petteri Forsell (14), 1:1 Sebastian Milewski (65), 1:2 Jorge Felix (76)
Korona: Kozioł - Spychała, Kovacević, Tzimopoulos, Gardawski (77. Szymusik) - Cebula (67. Papadopulos), Gnjatić, Forsell, Żubrowski, Pućko (84. Cecarić) - Kiełb.
Piast: Plach - Konczkowski, Korun, Czerwiński, Kirkeskov - Milewski, Jodłowiec, Felix (80. Sokołowski), Hateley, Vida (56. Alves) - Parzyszek (70. Tuszyński).
Żółte kartki: Żubrowski, Gnjatić - Kirkeskov
Czerwona kartka: Jakub Żubrowski (27. minuta, Korona).
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: bez publiczności
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?