Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Dawid Błanik 10, 1:1 Emre Celtik 51, 2:1 Jacek Kiełb 90+5.
Korona: Forenc - Podgórski (79. Zarandia), Zebić, Malarczyk (67. Danek), Koj, Corral - Łukowski (67. Kiełb), Szpakowski (46. Sewerzyński), Oliveira, Blanik - Frączczak (79. Szykawka).
Podbeskidzie: Igonen - Bonifacio, Wypych, Kowalski - Haberek, Frelek (46. Misztal) - Polkowski (46. Merebaszwili), Celtik (86. Milasius), Simonsen (79.Gutowski), Scalet, Rodriguez (61. Mikołajewski) - Biliński.
Sędziuje: Paweł Pskit ze Zgierza.
Żółte kartki: Wypych (Podbeskidzie), Koj (Korona).
Widzów: 2655.
90+8. Koniec meczu. Korona wygrywa 2:1.
90+7. Znowu słupek ratuje Koronę przed utratą bramki. Ale emocje w końcówce.
90+5. Ale bramka Jacka Kiełba. Uderza przewrotką i pokonuje Igonena. Ogromna radość w Koronie i na całym stadionie!!! To był gol z gatunku stadiony świata!!!
90+3 - Ogromne szczęście Korony. Po rzucie rożnym potworne zamieszanie, piłka trafia w słupek.
90+1. Po centrze Kiełba główkuje Szykawka - niecelnie.
90 minuta - Do regulaminowego czasu gry sędzia dolicza aż siedem minut.
79 minuta - Trener Leszek Ojrzyński stawia wszystko na jedną kartę. Wchodzą dwaj napastnicy - Szykawka i Luka Zarandia. Dla Gruzina to debiut w Koronie.
74 minuta - Strzał głową Adama Frączczaka - piłka nad poprzeczką.
67 minuta - Dwie zmiany w Koronie. Wchodzą Danek i Kiełb. Może "Ryba" pociągnie zespół w tym trudnym momencie.
Podbeskidzie ma przewagę, gra lepiej od Korony. Gospodarze muszą się "obudzić", zacząć grać bardziej agresywnie.
65 minuta - Drugi gol dla Podbeskidzia, ale nie zostaje uznany, wcześniej na spalonym był Biliński.
51 minuta - Emre Celtik zdobywa bramkę dla Podbeskidzia. Dostał świetne podanie od Bilińskiego i w sytuacji sam na sam pokonał Konrada Forenca. Jest 1:1.
49 minuta - Drugą bramkę dla Korony zdobywa Adam Frączczak. Sędzia jej nie uznaje, jego zdaniem był spalony.
46 minuta - zaczynamy drugą połowę.
45+3. Koniec pierwszej połowy.
41 minuta - Niecelny strzał Marcina Szpakowskiego.
35 minuta - Trener Marcin Dymkowski z Podbeskidzia musi opuścić ławkę rezerwowych. Dostaje drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
29 minuta - Korona nadal prowadzi na Suzuki Arenie 1:0.
10 minuta - GOOOOOOL dla Korony. Pierwsza składna akcja gospodarzy i bramka. Dawid Błanik wyszedł sam na sam i strzałem po ziemi pokonał bramkarza Podbeskidzia!
5 minuta - Groźny strzał Kamila Bilińskiego, najlepszego snajpera Fortuna 1 ligi, ale na posterunku Konrad Forenc,
To bardzo ważny mecz dla obu drużyn, walczących o awans. Na razie przewagę na Podbeskidzie.
1 - Zaczynamy zaległy mecz Fortuna 1 ligi.
Poprzednie spotkanie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem Korony 3:2 po niezwykle zaciętej grze. Dwie bramki zdobył Jakub Łukowski, a gola na wagę zwycięstwa w 90. minucie strzelił Jakub Górski. Jak będzie dziś? Przekonamy się po godzinie 22.
Do składu Korony wracają Piotr Malarczyk oraz Marcin Szpakowski, którzy w poprzednim spotkaniu musieli pauzować z z powodu żółtych kartek. We wtorkowym meczu na pewno nie zobaczymy Grzegorza Szymusika, który wypada za kartki. Zagrożeni przerwą w grze są natomiast: Filipe Oliveira, Adam Frączczak, Mario Zebić, Zvonimir Petrović, Jacek Podgórski oraz Michał Koj.
Najgroźniejszym zawodnikiem Podbeskidzia w ofensywie jest Kamil Biliński, który ma 16 bramek i jest najlepszym strzelcem Fortuna 1 ligi. - Bilińskiego znam z pojedynków w ekstraklasie, to bardzo inteligentny chłopak. Ciekawe spotkanie przed nami. To jest taka drużyna, że jak jej dasz trochę miejsca, to może cię rozklepać. My nie możemy być dla siebie zagrożeniem. Za łatwo traciliśmy bramki, to musimy poprawić - powiedział trener Ojrzyński.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?