Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus spowoduje masowe zwolnienia z pracy? W Rybniku, Żorach i Jastrzębiu sytuacja na rynku pracy jest stabilna

Piotr Chrobok
Eksperci pozostają zgodni w kwestii, że koronawirus znacząco wpłynie na gospodarkę. Może też spowodować zmiany na rynku pracy.
Eksperci pozostają zgodni w kwestii, że koronawirus znacząco wpłynie na gospodarkę. Może też spowodować zmiany na rynku pracy. arc.
Pandemia koronawirusa nie oszczędza gospodarki. Wiele firm już odnotowało straty, które zmuszają je do cięcia kosztów i zwalniania pracowników. Ostatnie dni marca mogą być sądnymi dniami dla wielu osób pracujących w prywatnych przedsiębiorstwach. Jak wygląda sytuacja w największych miastach zachodniego regionu województwa?

Koronawirus mocno kiereszuje zdrowie i nie lepiej wpływa na gospodarkę. Co prawda w najbliższych dniach w życie ma wejść rządowa „Tarcza antykryzysowa”, a pomoc firmom oferują również samorządy, ale eksperci zgodnie przyznają, że to jedynie kropla w morzu potrzeb przedsiębiorstw.

Szacuje się, że z powodu pandemii może dojść do poważnego kryzysu, w wyniku którego wiele osób straci pracę. Powiatowe Urzędy Pracy z największych miast zachodniego regionu województwa (Rybnik, Żory i Jastrzębie) uspokajają. Na razie nic takiego nie miało miejsca.

Jedynym wyjątkiem jest Rybnik, gdzie w połowie marca doszło do grupowego zwolnienia z pracy kilku osób. - 13 marca zakład pracy z siedzibą w Katowicach, mający oddział w Rybniku poinformował nas o grupowym zwolnieniu czterech osób – mówią w rybnickim Urzędzie Pracy, dodając jednak, że wpływu na tę decyzję nie miała jeszcze najprawdopodobniej pandemia koronawirusa.

Urzędnicy mają nadzieję, że ze względu na górniczy charakter regionu uda się utrzymać stabilną pozycję na rynku pracy. - Wiele osób w regionie pracuje w kopalniach. Spółki górnicze na razie nie planują zwolnień, dlatego wierzymy, że nie będzie u nas problemu z masowymi zwolnieniami – przyznają.

Nie przegap

Pracownicy Powiatowych Urzędów Pracy tłumaczą, że pierwsze widoczne na rynku pracy objawy koronawirusa powinny być widoczne w połowie kwietnia. Na ten moment nie da się na razie przewidzieć co tak naprawdę się wydarzy. - Wszystko to na razie spekulacje – przyznają urzędnicy.

Jak dotychczas jedyne zmiany jakie odnotowano w związku z koronawirusem to mniejszy przypływ ofert pracy od potencjalnych pracodawców. - W porównaniu z poprzednimi miesiącami przyjmujemy zdecydowanie mniej ofert pracy – zgodnie tłumaczą we wszystkich Urzędach Pracy, dodając, że urywają się telefony od pracodawców zainteresowanych usługami PUP w zakresie „Tarczy antykryzysowej”.

Zobacz koniecznie

Ponadto, urzędnicy PUP dodają, że zagrożenie koronawirusem nie osłabiło zainteresowania pracą. W samym Rybniku, w marcu urzędnicy zarejestrowali ponad 400 osób zainteresowanych znalezieniem pracy. Pojawiły się już też osoby, które po zamknięciu granic straciły pracę w Czechach. - Codziennie rejestrujemy kilka osób zainteresowane znalezieniem pracy – słyszymy od urzędników. - Część z nich to osoby, które pracowały w Czechach, a obecnie nie mogą swobodnie przemierzać granic – słyszymy w jastrzębskim urzędzie.

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!

Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera