Koronawirus w Czechach. W weekend spadła liczba zakażeń. Do Czech jadą respiratory z Niemiec

6542 zakażenia koronawirusem potwierdzono w ostatnią niedzielę w Czechach. To prawie 760 mniej niż tydzień wcześniej. To kolejny dzień, kiedy wzrost zakażeń nieznacznie wyhamował. To zasługa rządowych obostrzeń? Czeskie media zwracają jednak uwagę, że wciąż duży jest odsetek liczby zakażonych w stosunku do liczby wykonywanych testów. Pozytywny wynik daje około jedna trzecia przebadanych.

Dodajmy, że w szpitalach przebywa obecnie 7370 pacjentów z Covid-19. 1156 jest w ciężkim stanie. Kolejnych 111 zmarło. Od początku pandemii w Czechach potwierdzono 342 tys. zakażeń. 180 797 przypadków jest obecnie aktywnych. Do tej pory zmarło w sumie 3429 zakażonych.

Rząd z Pragi utrzymuje pełną mobilizację. Wkrótce do Czech dotrze transport 100 respiratorów z Niemiec. To nie koniec.

- Obecnie analizowana jest dalsza konkretna niemiecka pomoc - napisał na Twitterze ambasador Niemiec w Czechach Christoph Israng.

We wpisie podkreślił wzajemne zaufanie czeskich i niemieckich służb dyplomatycznych.

To kolejna międzynarodowa pomoc dla Czech. Czeski Denik.cz informuje, że w ubiegłym tygodniu do naszych południowych sąsiadów trafił transport 60 respiratorów z rezerw NATO we Włoszech. Wcześniej rząd w Pradze skupował urządzenia z zapasów kryzysowych Austrii, Węgier i UE. Była też dostawa z Holandii. Z kolei Stany Zjednoczone zaoferowały Czechom pomoc 28 lekarzy. Misja jest w trakcie planowania.

W ubiegłym tygodniu władze Czech „dokręciły śrubę” z obostrzeniami. Co się zmieniło?

Od środy na terenie Czech, od godz. 21 do 5 obowiązuje godzina policyjna. Po ulicach poruszać się można tylko w określonych przypadkach. Zakaz nie obejmuje przemieszczania się do i z pracy i pilnych wyjazdów w zagrożeniu zdrowia i życia (np. do szpitala). Możliwe jest wyprowadzenie psa na spacer, ale w odległości nie większej niż pół kilometra od miejsca zamieszkania.

Aby ograniczyć wyjścia z domów i przebywanie w skupiskach postanowiono zakazać sprzedaży detalicznej w niedziele. Wyjątek stanowią m.in. stacje benzynowe i apteki. W ostatnią niedzielę wywołało to długie kolejki i to niekoniecznie do tankowania.

Nowe obostrzenia dotyczą też targowisk. Można na nich kupić tylko żywność, bez możliwości spożycia na zewnątrz. Stragany muszą być od siebie oddalone o dwa metry. Z kolei na 400 metrach kwadratowych będzie mogło przebywać 20 osób.

Od początku października w Czechach obowiązuje stan wyjątkowy. Zamknięte są kina, teatry, restauracje, puby, bary. Od kilku dni praktycznie działają tylko sklepy zaspokajające podstawowe potrzeby: sklepy spożywcze, drogerie, czy apteki. Obok siebie mogą przebywać dwie osoby (wyjątkiem są domownicy).

Obowiązuje powszechny nakaz zasłaniania ust i nosa.