Pierwszy przypadek koronawirusa w reprezentacji Polski stwierdzono u Damiana Kapicy. Zawodnik został przebadany ze względu na taki obowiązek przed przejściem do zagranicznego klubu (Bratysława Capitals) po powrocie z warszawskiego zgrupowania kadry, pierwszego pod wodzą nowego selekcjonera Roberta Kalabera.
W niedzielę zakażenie potwierdzono u dwóch kolejnych zawodników - obaj na co dzień grają w śląskich klubach. To Arkadiusz Kostek z JKH GKS-u Jastrzębie i Filip Komorski z GKS Tychy.
Następni zawodnicy czekają na wyniki testów, ale mają objawy świadczące o możliwym zachorowaniu, m.in. utratę smaku i węchu.
Kadrowicze nie ukrywają pretensji do prezesa Polskiego Żwiązku Hokeja na Lodzie Mirosława Minkiny. Ich zdaniem z przyczyn finansowych nie zdecydowano się na wykonanie testów przed i po zgrupowaniu, a zasady sanitarne traktowano bardzo swobodnie. Nie dbano m.in. o dezynfekcję autokaru i warunki podczas odpraw.
Jak informuje PZHL Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Krakowie otrzyma listę wszystkich osób, które miały bezpośredni kontakt z Damianem Kapicą podczas lipcowego zgrupowania.
- Razem z autorytetami w dziedzinie chorób zakaźnych Związek pracuje również nad procedurami dotyczącymi uruchomienia we wrześniu rozgrywek Polskiej Hokej Ligi – oświadczyła Marta Zawadzka, wiceprezes PZHL.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?