Korty w Katowicach na razie uratowane

- To dla nas dobra wiadomość, choć zdajemy sobie sprawę, że jeszcze nie możemy spać spokojnie - mówi Karol Zarzecki, bywalec kortów i organizator Międzynarodowego Turnieju Seniorów "Katowice Cup", którego 22. edycja zakończyła się wczoraj.

Właściciel obiektu chce go sprzedać, a zainteresowany kupnem biznesmen ma podobno ochotę zlikwidować korty i postawić w tym miejscu hotel (mówi się też o apartamentowcach lub salonie samochodowym). Za sprawą artykułów w DZ, akcji zbierania podpisów i dzięki wsparciu radnych udało się zablokować tego typu pomysły.

- Podjęto uchwałę o przygotowaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu, bo wcześniej takiego nie było - wyjaśnia radny Andrzej Zydorowicz. - To oznacza, że do marca nie można niczego tam budować, dzięki czemu korty są na razie bezpieczne. Trzeba jednak zachować czujność. Na najbliższej sesji zapytam, jak idą prace nad planem.

Dopiero gdy powstanie plan, okaże się czy uwzględnia obiekt sportowy obok stadionu AWF.

- Wtedy będziemy głosowali. Pozostawienie w tym miejscu kortów oznacza głosy poparcia mojej partii, czyli PO oraz Marka Szczerbowskiego z SLD. Resztę rady stanowią radni PiS i "Forum Samorządowego" Piotra Uszoka. Może być remis 14:14 i wtedy uchwała przepadnie... - martwi się Zydorowicz.

Korty przy Astrów mało przypominają te z czasów świetności, ale nadal funkcjonują. - Do naszego turnieju "Katowice Cup" zgłosiło się 140 uczestników, w tym z Czech, Słowacji, Białorusi i Ukrainy - informuje Zarzecki.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera