Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korupcja kwitnie. Zobacz, kto i komu daje łapówki w woj. śląskim

Katarzyna Domagała
arc
Korupcja w Polsce? Tradycja wciąż żywa. Zajrzeliśmy do akt prokuratur w woj. śląskim i okazuje się, że najczęściej łapówki próbuje się wręczać policjantom i lekarzom. Niektórzy próbują w ten sposób również przyspieszać tok spraw w urzędach oraz załatwiać przegląd samochodu u diagnostyka.

Co więcej, wśród poważnych przestępstw odnaleźliśmy przykłady takich, kiedy człowiek wręczający łapówkę poza tym, że wpada w kłopoty, po prostu wychodzi na głupka. W Bytomiu kierowca chcąc uniknąć kary, próbował wręczyć policjantom po 30 zł na głowę. A ponieważ miał całą setkę, poprosił, by wydali mu resztę. Z naszego przeglądu akt wynika też, że łapówki bardzo często wręczane są pod wpływem alkoholu.

W zeszłym roku oraz w pierwszych dniach 2013 roku, prokuratury rejonowe oraz okręgowe z naszego regionu prowadziły ponad 270 spraw dotyczących wręczania lub przyjmowania łapówek z czego 223 zostały wszczęte przez policjantów z naszego regionu. Jak zauważa Krzysztof Zacharyasz, szef prokuratury rejonowej w Mi-kołowie, zdecydowana większość dotyczyła właśnie prób korumpowania policjantów.

- Nadal mamy w sobie cechę, która wywodzi się z tradycji poprzednich ustrojów, gdzie korupcja i łapówkarstwo były na porządku dziennym - zauważa dr Grzegorz Makowski, socjolog z Fundacji im. Stefana Batorego i autor książki "Korupcja jako problem społeczny".

W minionym ustroju pustych półek sklepowych i ogólnych braków wszystko trzeba było załatwiać, a to wiązało się często właśnie z łapówką. Wciąż nie jest łatwo tę tradycję wykorzenić.

Polska pod względem korupcji zajęła w 2012 roku 41. miejsce na świecie pisze w najnowszym raporcie Transparency International (im wyższe miejsce tym niższa korupcja). Podobnie było rok wcześniej. Za to w 2012 roku nasi wschodni sąsiedzi - Rosjanie - uplasowali się na niechlubnej 133. pozycji. Niemcy natomiast zajęli 13. miejsce w zeszłorocznym rankingu.

Łapówki i alkohol idą ze sobą w parze, bo najczęściej próbują je wręczać stróżom prawa osoby będące pod wpływem promili. Jednak próba uniknięcia kary za wykroczenia na drodze, to niejedyny powód korumpowania funkcjonariuszy dużymi lub małymi pieniędzmi. Jest ich o wiele więcej. Przeanalizowaliśmy więc najbardziej kuriozalne przypadki wręczania łapówek, jakie w zeszłym roku odnotowały w Śląskiem policja i prokuratury. Powstał w ten sposób swoisty "portret" łapówkarza. Dodajmy, że z najnowszego raportu Trans-parency International, organizacji, która bada poziom korupcji w poszczególnych krajach na świecie, wynika, że Polska zajmuje w tej dziedzinie 41. miejsce (podobnie jak rok wcześniej).

Zobacz najbardziej niecodzienne przypadki prób korupcji:

1.Poproszę o resztę. Nietypowa sytuacja spotkała w zeszłym roku policjantów z bytomskiej drogówki. Zatrzymali kierowcę, który dopuścił się drobnych wykroczeń na drodze. Ten chcąc skłonić ich do odstąpienia od ukarania go, zaproponował im po 30 zł łapówki na głowę. Sięgnął po stuzłotowy banknot, który wręczył funkcjonariuszom. Na koniec poprosił o wydanie reszty.

2.Łapówka idealna, czyli minimalna. Ile wynosi? Wszystko zależy od osoby, która ją wręcza. Zdaniem 74-letniego kierowcy, który w środku nocy został zatrzymany przez bytomskich policjantów, do "załatwienia sprawy po swojemu" wystarczy... 50 zł. Mundurowi zatrzymali kierowcę dostawczego lublina, ponieważ światła w jego samochodzie nie działały, jak się później okazało, auto miało też zupełnie łyse opony. Mimo "zawrotnej" sumy łapówki, policjanci uznali, że samochód nie nadaje się do jazdy, w związku z czym zarekwirowali dowód rejestracyjny. Artur Ott, prokurator rejonowy w Bytomiu, podkreśla, że trafiają do nich sprawy dotyczące jeszcze mniejszych sum łapówek - 20 czy 30 zł.

3.Dam więcej niż mundurowi zarabiają. Od razu trzeba zaznaczyć, że tak wysokie kwoty proponowane są policjantom bardzo rzadko. Jedną z najwyższych łapówek bytomskim policjantom chciał wręczyć 30-letni kierowca audi, który mając blisko 2 promile alkoholu spowodował karambol na ul. Strzelców Bytomskich. Chcąc przekonać policjantów, by puścili go wolno, najpierw ich prosił, później zabrał się za groźby. Kiedy te metody nie poskutkowały, obiecał im 10 tysięcy łapówki. Po 5 tys. na głowę. Sporo, bo 2 tys. zł chciał wręczyć policjantom z Bierunia 55-letni kierowca iveco, który przewoził węgiel. Mężczyzna nie miał zezwoleń na przewóz opału, który dodatkowo przekraczał dozwoloną wagę. Brakowało wykresów rejestrujących czas jego pracy.

4.Zarzut goni zarzut. Co tam! Łapówka rozwiąże całą sprawę! Przynajmniej z takiego założenia wyszedł 33-letni kierowca daewoo tico, którego do rutynowej kontroli w zeszłym roku zatrzymała zawierciańska drogówka. Niestety, jego plan spalił na panewce. - Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że ma on orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo badanie alkomatem wykazało u niego prawie trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Po tym wszystkim mężczyzna próbował wręczyć 150 złotych, "by dali mu spokój i wypuścili go wolno" - informują zawierciańscy policjanci. Odmowa podziałała na pijanego delikwenta jak czerwona płachta na byka: stał się agresywny i zaczął ubliżać mundurowym. Trafił do aresztu.
5.Nieważne czym się jedzie, ważne, by policjant przymknął oko. Audi, bmw, a może... traktor. Tym ostatnim pojazdem jechał 57-letni mężczyzna, który chciał wręczyć policjantom z Będzina 150 zł łapówki, w zamian za puszczenie go wolno. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca ciągnika miał w organizmie blisko 1,5 promila. Na tym nie koniec jego przewinień. Miał też orzeczony sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

6.Panie, nie wieźcie na "wytrzeźwiałkę", zapłacę! Po 750 zł łapówki chciał wręczyć sosnowieckim policjantom 30-letni mieszkaniec tego miasta, który w zamian prosił, aby nieumieszczać go w izbie wytrzeźwień. Policjanci zatrzymali agresywnego mężczyznę, który awanturował się w mieszkaniu. Kiedy mężczyzna usłyszał, że jego propozycja została odrzucona, wpadł w furię i zagroził, że wysadzi w powietrze komisariat.

7.Zgubił klucze. Zadzwonił po straż i policję, by otworzyli mu drzwi do domu. Taki plan miał 45-letni, pijany mieszkaniec Bytomia, który zadzwonił do straży pożarnej z informacją, iż z mieszkania ulatnia mu się gaz. Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że nic takiego nie ma miejsca, a pijany mężczyzna zgubił klucze do mieszkania. Strażacy mieli mu pomóc w dostaniu się do niego. Mężczyzna wpadł w większe tarapaty, bowiem na miejscu wyszło na jaw, że bytomianin nielegalnie podłączył się do instalacji elektrycznej. By mundurowi o wszystkim zapomnieli, zaproponował im 100 zł łapówki.

Oto, co grozi za wręczanie lub przyjmowanie łapówek

Osoby, które wręczają lub przyjmują łapówki, karane są z dwóch artykułów Kodeksu karnego. Pierwszy to art. 228, który mówi m.in., że: kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Drugi to art. 229, który stanowi m.in.: kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 (w niektórych przypadkach do 10 lub 12 lat).


*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Zatrzymany na Słowacji ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!