Szczególnie też o rozważenie tego są proszeni emeryci, którzy przecież mają w tygodniu więcej czasu na ogrodowe obowiązki. A tak w ogóle, to z tym koszeniem trawników są też inne problemy. Bo wyobraźmy sobie, że jesteśmy zwierzątkami żyjącymi w trawie. Przecież wówczas taka nadjeżdżająca kosiarka jest dla zoologicznego świata gorsza niż ruska wojna w Ukrainie.
Wykoszony trawnik bez kwiatów, to też pustynia i widmo głodu dla pszczół i innych zjadaczy nektaru.
Kosiarki to również wróg botanicznej różnorodności. Bo o ile skoszona trawa i w niej koniczyna oraz jakieś chwasty typu mlecze, to sobie jakoś poradzą, odrosną i przetrwają, to inne rośliny mają – przesmolone. Przecież nie jeden miłośnik koszenia, który chce mieć w swoim ogrodzie murawę jak na Wembley, to bardzo szybko pozbywa się spod domu rosnące tam dawniej liczne kwiaty a nawet krzewy. Przykładowo w ogrodzie mojej babci pod płotami rosły floksy, malwy, pchawe róże, kokocie galotym, czyli irysy albo mój ulubiony owoc nazywany po śląsku – rabarber. A gdzie są te dawne perełki śląskich ogrodu jak: przitulijo (przytulia leśna), czyściczka (jaskółcze ziele), kondrotek (bluszczyk kurdybanek), judaszbojtel (miechunka), lipina (łubin), bolioczka (jaskier), żabieoczka (niezapominajki) albo jadwiżki (aster gawędka)?
Gdzie są te kwiatki? Wyginęły od potwornych zębów ogrodowych kosiarek. Dlatego jakoś temu trzeba zaradzić.
Specjaliści już od dłuższego czasu biją na alarm, namawiają do rozsądnego używania kosiarek, zachęcają do wysiewania trawników kwietnych i do koszenia tylko części ogrodu. Obawiam się jednak, że taki zwrot w naszym przydomowym ogrodnictwie będzie długotrwały. Roślinność zaś może nie odbudować się sama i niektóre kwiaty trzeba będzie pod płotami po prostu sieć i sadzić. Przykładowo jeszcze teraz do końca maja jest czas by w doniczkach wysiać nasionka jadwiżek. Jest to gatunek fioletowo-niebieskich astrów o żółtych środkach, które Ślązoki nazywają jadwiżkami, bo kwitną w połowie października, gdy jest święto patronki Śląska św. Jadwigi księżnej. Zachęcam więc do kupienie nasion. Ich botaniczna nazwa to: aster gawędka (aster amellus). Najpierw sadzimy w doniczki zaś do gruntu pod płoty wsadzamy między lipcem a wrześniem. Oczywiście pod płotami nie kosimy, by mieć jesienią jadwiżkowy filet w ogrodzie.
Nie przeocz
- Co tu się stało!? Opuszczony domek porosły krzaki, a w garażu... Fiat 125P! ZDJĘCIA
- Śmierć wójta Jaworza. Mieszkańcy uczcili pamięć o Radosławie Ostałkiewiczu
- Zabójstwo 11-letniego Sebastiana. Obrona odwołała się od wyroku
- Jesienią polecimy z Pyrzowic do stolicy Danii i do Hiszpanii. To plany linii Wizz Air
Zobacz także
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?