Sobotni wieczór w katowickim Spodku przebiegał w klimacie hip-hopowych rytmów z udziałem trzech przedstawicieli tej muzyki: Sokoła, Pezeta oraz PRO8L3Mu. Wydarzenie, które odbyło się 5 marca 2022 roku było pierwszym z serii koncertów, dedykowanych Hali Spodek. Z uwagi na obecną sytuację na Ukrainie, podczas planowanego już wcześniej muzycznego spotkania nie zabrakło aktów solidarności z mieszkańcami kraju za wschodnią granicą Polski oraz ukraińskimi uchodźcami.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Niespotykana postawa muzyków
Kosmiczny Koncert w katowickim Spodku rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem, czyli o 21.00 i zakończył po północy. Dla Pezeta było to pierwsze muzyczne wydarzenie z udziałem publiczności od początku pandemii, gdyż przez ostatnie dwa lata w ogóle nie występował. Sokół z kolei otworzył tym koncertem premierową trasę albumu NIC. Ciekawy i niespotykany podczas wydarzenia był motyw wspólnych momentów na scenie, podczas których trzej muzycy wykonywali razem swoje utwory. Zaskoczeniem dla publiczności była chociażby chwila, gdy obok rapującego Pezeta pojawił się Sokół, który dołączył do kolegi, śpiewając z nim jego piosenkę.
Nie przeocz
Solidarność z Ukrainą
W związku z trwającą od ponad tygodnia wojną na Ukrainie, artyści nie zapomnieli o solidarności z cierpiącymi obywatelami kraju za wschodnią granicą Polski. Wyrazili to na kilka sposobów – nie tylko poprzez efekty specjalne, towarzyszące artystom bezpośrednio w ramach oprawy scenicznej, ale także z udziałem publiczności, co szczególnie zjednoczyło wszystkich uczestników wydarzenia. Takim wyjątkowym akcentem, który połączył publiczność we wspólnym zademonstrowaniu wsparcia dla pogrążonej w wojnie Ukrainy był motyw uniesienia kartek w kolorach niebieskich i żółtych przez osoby na widowni. O godzinie 20.25 część publiczności, zajmująca wyższe rzędy wyciągnęła przed siebie kartki niebieskie, zaś ta z niższych – żółte. W efekcie, poprzez ten gest, cała publiczność zatonęła w barwach niebiesko-żółtych, nawiązując do flagi ukraińskiej.
Publiczność z różnych stron Polski
W koncercie uczestniczyli nie tylko katowiczanie i mieszkańcy województwa śląskiego, ale również fani raperów z innych regionów Polski, na przykład z Mazowsza. Wydarzenie zgromadziło więc dużą publiczność, która przyjechała do Katowic specjalnie na to muzyczne spotkanie. W związku ze zniesieniem obostrzeń, spowodowanych pandemią koronawirusa, podczas koncertu nie obowiązywały limity miejsc, w związku z czym publiczność miała okazję w sposób swobodny wziąć udział w oczekiwanym wydarzeniu.
Musisz to wiedzieć
- Opuszczona willa na Śląsku. Chata grillowa, tarasy i salony zdewastowane. Zobacz
- Oto wyliczenia emerytur od 1 marca po waloryzacji 2022. Takie pieniądze wypłaci ZUS
- Top 10 ofert pracy w Niemczech bez znajomości języka! Sprawdź
- Na te choroby trzeba się zaszczepić. Oto lista obowiązkowych i zalecanych szczepień
Nie obeszło się bez problemów na koncercie
Jak twierdzą uczestnicy koncertu, podczas spotkania były problemy z nagłośnieniem. Publiczność, zajmująca górne rzędy na widowni skarżyła się na kiepskie udźwiękowienie a przez to trudności ze zrozumieniem wykonywanych utworów. Poza tym, kłopotliwe stało się także opuszczenie katowickiego Spodka po koncercie, kiedy to publiczność miała problem z wydostaniem się na zewnątrz budynku. Mało tego, fani raperów utknęli w korkach przy wyjeździe z miejsca muzycznego spotkania. Wszystkie samochody kierowały się w stronę DTŚ, w związku z czym kierowcy musieli spędzić jeszcze wiele czasu, zanim wrócili do swoich domów.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?