Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kossak podarowany

Barbara Kubica
Stanisława Pilchova wraz z córką Magdaleną i mężem Stanisławem oglądają dzieła Kossaka
Stanisława Pilchova wraz z córką Magdaleną i mężem Stanisławem oglądają dzieła Kossaka Fot. Agnieszka Materna
Wczoraj odbyła się oficjalna prezentacja kolekcji obrazów, które zostawiła w spadku rybnickiemu muzeum Barbara Sittek, mieszkanka czeskiej Karwiny, urodzona w Niedobczycach.

Wśród przekazanych obrazów są dwa płótna Jerzego Kossaka, wybitnego polskiego malarza (syna Wojciecha Kossaka), który tworzył na przełomie XIX i XX wieku. Dzieła, które można będzie podziwiać w Rybniku, to "Bitwa pod piramidami" i "Potyczka z bolszewikami".

Sprowadzenie płócien do Polski nie było łatwe. - Przedstawiciel pani Barbary odezwał się do nas po raz pierwszy już dwa lata temu. Powiadomił nas, że zostawiła ona w spadku naszemu muzeum swoją bogatą kolekcję obrazów. Niestety, sąd początkowo kwestionował testament. Cała procedura spadkowa trwała bardzo długo i dopiero niedawno udało nam się przewieźć obrazy do Rybnika. Teraz możemy je w końcu oficjalnie zaprezentować - nie ukrywał wczoraj radości Bogdan Kloch, dyrektor muzeum.

Na wczorajszą prezentację płócien przyjechała z czeskiej Karwiny kuzynka zmarłej, Barbary Sittek wraz z rodziną. - Bardzo nam zależało, żeby spełnić ostatnią wolę Basi, mimo że niektórzy członkowie jej rodziny byli temu przeciwni. Basia zawsze powtarzała, że jej rodzice kupili te obrazy, kiedy mieszkali w Polsce i bardzo chciała, żeby one właśnie do Rybnika wróciły - mówi Stanisława Pilchova, kuzynka Barbary Sittek.

Oprócz dwóch dzieł Kossaka jeszcze trzy inne obrazy (w sumie muzeum dostało ich jedenaście) mają dużą wartość historyczną i materialną. Po jednym obrazie Feliksa Michała Wygrzywalskiego, Stanisława Dziemańskiego i żydowskiego malarza Erna Izaaka Erba plus dwa Kossaki w sumie są warte około 100 tys. zł.

Wszystkie dzieła podarowane przez Czeszkę pochodzą z lat 20 i 30 XX wieku. Obrazy były w bardzo dobrym stanie, wymagały tylko delikatnej renowacji. - W jednym musieliśmy wymienić ramę, inny oczyścić z plam, które widać było na płótnie. Teraz nasi pracownicy wezmą się za renowację najcenniejszego i największego dzieła. Obraz Kossaka "Bitwa pod piramidami" wymaga już większych zabiegów. Musimy go oczyścić, uzupełnić fragmenty płótna i inne ubytki. Myślę, że prace nad nim potrwają około pół roku - tłumaczy dyrektor muzeum.

Barbara Sittek urodziła się w rybnickiej dzielnicy Niedobczyce. Jej rodzice pochodzili z rejonu czeskiej Ostrawy. - W okresie międzywojennym cała rodzina mieszkała w Rybniku. W rybnickiej księdze znaleźliśmy nawet akt urodzenia pani Barbary. Jej ojciec był wysoko postawionym pracownikiem kopalni Rymer. Po kilku latach pobytu w Polsce zdecydowali się jednak na wyprowadzkę w rodzinne strony, gdzie mieli swój majątek - opowiada Kloch. Dobrodziejka rybnickiego muzeum nie wyszła nigdy za mąż, nie miała też dzieci. Była lekarką i pracy zawodowej poświęciła swoje życie. Cały swój majątek rozdała bratankom, siostrzeńcom i najbliższym przyjaciołom. - Była niezwykle ciepłą, sympatyczną, pomocną osobą. Ponad wszystko kochała podróże, zwiedziła niemal cały świat. Często odwiedzała Polskę, ale w Rybniku nigdy nie była - mówi Stanisława Pilchova.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!