Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kosz pełen głów" Joe Hilla to komiks pełen groteski, czarnego humoru i tajemnic. Temu horrorowi doprawdy niczego nie brakuje

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Mistrz jest tylko jeden - chciałoby się powiedzieć. Dla wielu fanów horrorów Stephen King to niedościgniony wzór, najlepszy twórca grozy wszechczasów. Gdyby jednak ktoś chciał w przyszłości zająć królewski tron, to mamy mocnego pretendenta. Co więcej kandydat jest z mistrzem spokrewniony. Joe Hill, syn Stephena Kinga, z każdym kolejnym dziełem coraz bardziej wychodzi z cieniu słynnego ojca. Komiks "Kosz pełen głów" to popis talentu Joe Hilla.

Jak zwraca uwagę wydawnictwo Egmont, nakładem którego ukazał się "Kosz pełen głów", Joseph Hillstrom King, bo tak brzmi prawdziwe imię i nazwisko amerykańskiego artysty, od lat udowadnia, że jest spadkobiercą królewskiego rodu literackiej grozy. Syn Stephena Kinga, który na rynku zadebiutował w 1997 roku, zarówno przez fanów, jak i krytyków, został koronowany księciem współczesnego horroru i opowieści niesamowitych.

Hill jest laureatem najważniejszych branżowych nagród literackich, chociażby Bram Stoker Award. Twórca, który sławę zyskał już za sprawą debiutanckiego zbioru opowiadań „Upiory XX wieku”, a swoją pozycję ugruntował powieścią „Rogi”, doskonale odnajduje się również w medium opowieści graficznych.

Najnowszym projektem Joe Hilla jest seria wydawnicza Hill House Comics. To efekt niezwykłej współpracy cenionego pisarza oraz DC Comics, w Polsce będą dostępne dzięki staraniom wydawnictwa Egmont Polska. W ramach serii ukaże się kilka horrorów autorstwa różnych scenarzystów.

Oczywiście wśród autorów jest Joe Hill i właśnie jego "Kosz pełen głów" inauguruje serię. Po jego lekturze można wysnuć tylko jeden wniosek - Joe Hill bardzo wysoko postawił poprzeczkę swoim kolegom.

- Chciałem czegoś, co pędziłoby naprzód na złamanie karku, niczym osiemnastokołowa ciężarówka zjeżdżająca ze zbocza bez hamulców - mówi o "Koszu pełnym głów" Joe Hill, któremu zamierzony efekt udało się osiągnąć w stu procentach.

"Kosz pełen głów" to horror pełną gębą. To dzieło pełne groteski i czarnego humoru z umiejętnie wplecionym wątkiem sił nadprzyrodzonych. Brutalność podana tu jest wystawnie i wykwintnie. Na dodatek scenariusz wciąga wątkiem sensacyjnym. Historia ma wiele zwrotów akcji i zaskakuje finałem. Hill wykorzystuje swoje pisarskie doświadczenie, tworząc świetny scenariusz i piszą niezwykle żywe, sugestywne dialogi, które są jednym z największych atutów komiksu.

Album ilustruje znakomity rysownik Leomacs, który sprawnie prowadzi nas przez tą mroczną opowieść. "Kosz pełen głów" to dzieło kompletne, a Hill House Comics może być w tym roku jednym z najważniejszych wydarzeń na polskim rynku wydawniczym.

Recenzja powstała dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera