Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmarny wypadek policjanta. "Cud, że przeżyli". Lawina pomocy

Piotr Bera
Michał Zuba wraz z żoną Anną powracają do zdrowia po wypadku
Michał Zuba wraz z żoną Anną powracają do zdrowia po wypadku fot: Zuby Walczyć
Wrocławski policjant Michał Zuba oraz jego żona Anna Sylwestrzak-Zuba wracają do zdrowia po strasznym wypadku, do którego doszło 27 sierpnia pod Czarnkowem w woj. wielkopolskim. O tragicznym wypadki pisaliśmy na GazetaWroclawska.pl. Natychmiast ruszyła lawina pomocy. Rannym pomogło wiele osób oddających krew lub prowadzących zbiórki pieniędzy.

Był 27 sierpnia. Sobota godz. 11.40. Michał Zuba wraz z żoną Anną oraz przyjaciółką Dominiką jechali znad morza do Poznania, gdzie Michał miał zagrać w meczu Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego w barwach drużyny Panthers Wrocław B. Mecz zaplanowano na godz. 14. Wrocławianie jednak nie dojechali, bo doszło do wypadku. Skoda octavia zderzyła się z audi q7.

- Nic nie pamiętamy z tego zdarzenia oraz kilku dni przed nim i kilku po. Nie szukamy na siłę informacji, o tym co się stało. Pamięć sama wróci - mówi nam Michał Zuba po blisko 1,5 miesiąca od zdarzenia.

Niestety w wypadku zginęła przyjaciółka małżeństwa, Dominika. Miała 26 lat i pochodziła z Dzierżoniowa. Znała się z Zubami od lat, bo razem działali przy organizacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- W tym roku czeka nas 25. finał WOŚP. To będzie moja 10. zbiórka jako koordynatora akcji w Dzierżoniowie. Dominika była moją asystentką przez dziewięć lat. Rozumieliśmy się bez słów, a teraz czuwa nad Michałem i Anią, którzy nie mieli prawa przeżyć tego wypadku. To prawdziwy cud - przyznaje Jarosław Rudnicki, założyciel stowarzyszenia "Help DDZ", które powstało przy okazji WOŚP, a teraz wspiera Zubów.

Wypadek wrocławskiego policjanta w okolicach Czarnkowa

Straszny wypadek policjanta z Wrocławia pod Czarnkowem. Potr...

W ciągu ostatnich tygodni wielu ludzi dobrej woli wspierało z całych sił wracających do zdrowia wrocławian. Zbiórkę pieniędzy na rehabilitację przeprowadzono m.in. podczas meczu futbolowego Panthers Wrocław-Bydgoszcz Archers, harcerskiego Rajdu Granica, którego trasę od kilku lat organizowało małżeństwo Zubów), w dolnośląskich komisariatach policji czy w sklepach OBI w Alei Bielany i przy ul. Długiej we Wrocławiu.

- To jeszcze nie koniec, bo 5 listopada w Dzierżoniowie zorganizujemy koncert charytatywny. Dzięki burmistrzowi Dariuszowi Kucharskiemu możemy wynająć za darmo Kino Zbyszek przy ul. Świdnickiej, gdzie zagra zespół Plateau. Początek koncertu o godz. 17 - opowiada Rudnicki.

Żeby dostać się na koncert trzeba otrzymać zaproszenie. Wystarczy zadzwonić pod nr telefonu 500 078 618 i obiecać wpłatę do puszki w wysokości co najmniej 50 zł. Cała kwota zostanie przeznaczona na rehabilitację małżeństwa.

- Anna 6-tygodniową rehabilitację zaczyna już w czwartek. Ma problemy głównie natury ruchowo-neurologicznej. Ja z kolei dochodzę do siebie po licznych złamaniach. Trzeba brać się do roboty, bo wiosną przyszłego roku zaczyna się nowy sezon futbolowy. Muszę być w formie - zapowiada Michał Zuba i jednocześnie dodaje: - docierały do nas sygnały o zbiórkach pieniędzy czy oddawaniu krwi. To dodało nam skrzydeł podczas codziennej walki o życie i zdrowie. Jesteśmy dozgonnie wdzięczni wszystkim ludziom dobrej woli.

- Musieliśmy pomóc Michałowi i Ani. Jak tylko dowiedzieliśmy się, co się stało, to przystąpiliśmy do działania. Krew oddało wielu policjantów - przyznaje Marcin Fedków, także policjant i przyjaciel Michała Zuby z komisariatu Wrocław-Krzyki.

Czytaj: Wrocławianie oddają krew dla policjanta rannego w wypadku

Wszyscy chętni mogą wpłacać darowizny na konto Stowarzyszenia HELP DDZ. Wpłat można dokonywać na nr konta: 21 9527 0007 0053 9799 2000 0001 (tytułem: Dla Ani i Michała).

Przed Michałem i Anną jeszcze długa droga do powrotu do zdrowia, ale cel jest ambitny - 29 października Panthers Wrocław B zagrają w Olsztynie w finale rozgrywek PLFA II (trzecia liga).

- Nie dojechałem na mecz do Poznania, chłopaki nawet nie wiedzieli, co się stało. Dlatego chcę jechać do Olsztyna dopingować ich. O ile nie będę przebywać w ośrodku rehabilitacyjnym - kończy Zuba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koszmarny wypadek policjanta. "Cud, że przeżyli". Lawina pomocy - Gazeta Wrocławska