Sąd Apelacyjny zdecydował, że uchyli wyrok w sprawie Rolanda G. i przekaże ją do ponownego rozpoznania. Przypomnijmy, że austriacki prawnik Roland G. spowodował w 2018 roku wypadek, w którym ucierpiała młoda zawiercianka.
Proces Austriaka, który spowodował koszmarny wypadek w Zawie...
Chociaż prawie rok temu zapadł wyrok w tej sprawie, to mężczyzna nie czuje się winny. W kwietniu adwokat złożyła wniosek o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym orzeczeniem wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonalności orzeczenia. Sąd Apelacyjny przychylił się do wniosku. Jako przyczynę i zakres wznowienia postępowania podaje doręczenia skazanemu zawiadomienia o terminie pierwszej rozprawy w postępowaniu pierwszoinstancyjnym w inny sposób niż osobiście i zarazem niepouczenie go o możliwości wydania orzeczenia pod jego nieobecność. Powodem jest także niedoręczenie skazanemu zawiadomienia o terminie rozprawy apelacyjnej, w efekcie czego skazany nie wiedział o żadnym terminie rozprawy oraz o możliwości wydania orzeczenia pod jego nieobecność.
- Wniosek obrońcy skazanego zawarty w piśmie z dnia 23 kwietnia 2020 roku, a uzupełniony pismem z 28 maja 2020 roku należało ocenić jako zasadny, bowiem został on złożony z zachowaniem terminu zawitego miesiąca od dnia 23 marca 2020 roku, w którym skazany - po doręczeniu mu w postępowaniu wykonawczym wezwania do zapłaty grzywny - dowiedział się o zapadłym wobec niego wyroku, a nadto wykazano przyczyny wznowienia postępowania przewidziane w art. 540b p. 1 k.p.k. Sprawę Rolanda G. przed sądami obu instancji rozpoznano bowiem pod nieobecność oskarżonego, który nie miał obrońcy, a w postępowaniu wznowieniowym - wobec wadliwości doręczeń zawiadomień o terminie rozprawy głównej i apelacyjnej oraz braku pouczeń o uprawnieniach i obowiązkach procesowych - skazany dostatecznie wykazał, że nie wiedział o terminie rozprawy oraz możliwości wydania orzeczenia pod jego nieobecność - czytamy w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego.
Musisz to wiedzieć
Przypomnijmy, że w sierpniu 2019 roku zapadł wyrok w sprawie wypadku spowodowanego przez Rolanda G. Austriak został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Oprócz kary więzienia w zawieszeniu, sąd orzekł także grzywnę w wysokości 12 tysięcy złotych, dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz nawiązki dla poszkodowanych - 150 tysięcy złotych dla Karoliny Bebel oraz 10 tysięcy złotych dla drugiego poszkodowanego pasażera. Wyrok nie był jednak prawomocny i mężczyzna odwołał się od niego. 14 stycznia w Sądzie Okręgowym w Częstochowie odbyła się rozprawa odwoławcza w sprawie Rolanda G. Sąd zdecydował się utrzymać w mocy wcześniejszy wyrok. Podkreślano, że Roland G. nie był wcześniej karany i podczas trwania śledztwa nie zmieniał adresu korespondencji. Warto dodać, że sam Austriak nie czuje się winny. Roland G. nie pojawiał się na kolejnych rozprawach. Do dzisiaj nie przeprosił Karoliny i jej rodziny. Nie próbował się także z nimi kontaktować.
Karolina Bebel po wypadku przez długi czas była w śpiączce. Wybudziła się z niej w czerwcu 2019 roku. Od tamtej pory walczy o powrót do zdrowia i sprawności. Koszty rehabilitacji są jednak bardzo duże. Oznacza to, że pomoc nadal jest potrzebna. Pomagają mieszkańcy Zawiercia, aktorzy, piosenkarze i sportowcy. Dołączyć do nich może każdy z nas. Wystarczy wejść na grupę facebookową „Obudź się Karola”. Codziennie trwają tam licytacje. Sami również możemy przeznaczyć przedmioty, które ktoś inny będzie mógł wylicytować.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?