Kozacka miłość. Nowy rosyjski serial w TVP. Główna bohaterka to Marysia. Czy spodoba się widzom jak Zniewolona?

"Kozacka miłość", określana jako historyczny melodramat, powstawała w 2013 roku na Ukrainie. Zdjęcia kręcono w okolicach Głuchowa w obwodzie sumskim na północy Ukrainy, ale też w zamku Radomyśl na Żytomierszczyźnie. Na potrzeby serialu w rejonie wsi Nieżyłowicze specjalnie wybudowano obiekty, w których powstawały zdjęcia. W przeciwieństwie do "Zniewolonej", której akcja toczyła się jeszcze zanim car Aleksander II zniósł w Imperium Rosyjskim pańszczyznę, "Kozacka miłość" przenosi się na przełom XIX i XX wieku. Główna bohaterka serialu nosi mało kojarzące się ze wschodem, a raczej z Polską imię Marysia (w tej roli ukraińska aktorka Zoriana Marczenko).

O co chodzi w serialu? Do tytułowej stanicy, w której mieszka wychowana przez spełniającego wszystkie jej zachcianki jedynaczka, piękna kozaczka Marysia, przyjeżdża szlachcic Stepan (gra go Wiaczesław Drobnikow) ze swą ukochaną Oleną (Jekatierina Olkina). To ucieczka, bo rodzice Oleny chcą ją dla pieniędzy wydać za bogatego kupca Piotra Kolewanowa (Aleksandr Mochow). Kiedy Stepan ratuje Marysię, którą poniósł koń, ta zakochuje się w nim. Kiedy zakochany w Olenie Stepan odmawia, dziewczyna poprzesięga zemstę... W serialu grają też aktorzy, których oglądać można było w Zniewolonej. To m.in. Olesia Żurakowska, która grała kucharkę Pawlinę, ale też Stanisław Bokłan.

Zarówno zawodowi aktorzy, jak i statyści mają na sobie specjalnie uszyte kostiumy, które zaprojektowano na podstawie tych z epoki.

- Pracujemy z krawcowymi, które od dawna współpracują z Filipem Kirkorowem (gwiazda rosyjskiej estrady, były mąż Ałły Pugaczowej - red.). Jeśli bywa w Kijowie, zamawia u nich nie sceniczne stroje, a odzież, w której chodzi na co dzień. Jesteśmy zadowoleni ze strojów. Wszystkie kostiumy doskonale leżą na artystach - mówiła serwisowi tele.ru serialowa kostiumograf Irina Żurakowska.

"Rossijskaja Gazieta" zwracała uwagę, że serial przypomina kozackie klimaty "Cichego Donu" Michaiła Szołochowa, laureata literackiej Nagrody Nobla w 1965 roku.

- Dla swojej miłości Marysia jest gotowa zrobić wszystkie i zachowuje się prawie tak jak Aksinia w Cichym Donie. Postępowanie dziewczyny zmienia życie praktycznie wszystkich mieszkańców stanicy - pisała "Rossijskaja Gazieta".

Odtwórczyni głównej roli Zoriana Marczenko też mówiła dziennikarzom, że wiele razy oglądała filmową adaptację "Cichego Donu" Siergieja Gierasimowa z lat pięćdziesiątych, ale nie chciała wzorować się na Aksinii. Dla pochodzącej z Dnieprodzierżyńska aktorki rola w Kozackiej miłości była pierwszą.

- Jak bym określiła charakter Marysi? Główne zło w serialu. Ma swoją prawdę, swoje rozumienie szczęścia. Miłość jest dla niej jak wojna, a na wojnie wszystko jest dozwolone. Ja staram się grać Marysię tak, żeby widzowie ją rozumieli i z nią to wszystko przeżywali - mówiła Marczenko dziennikarzom "Rossiskiej Gaziety".

W ucho wpada również serialowa piosenka "Liubimyj moj", którą śpiewa rosyjska piosenkarka Juta. Emisja pierwszego odcinka "Kozackiej miłości" w poniedziałek 30 listopada o 18.45 w TVP2. Czy spodoba się Polakom? Na wschodzie oglądalność była tak wysoka, że niedługo po zakończeniu emisji "Kozackiej miłości" powstała jej kontynuacja "Ostatni janczar".