Kradzież tożsamości to nie fikcja. Ofiarami padli mieszkańcy Rudy Śl.

Magdalena Foltys
Infografika Marek Michalski
Infografika Marek Michalski
Przestępcy wymyślili nowy sposób na szybki zarobek. Oszustwo jest proste do przeprowadzenia, a co gorsza nie sposób się przed nim obronić. W Rudzie Śląskiej ofiarami tej metody padło już kilkanaście osób i nie wiadomo, czy poszkodowanych nie jest więcej. Od oszustwa do wykrycia może minąć nawet rok!

- Dwa tygodnie temu dostałam list, który był wezwaniem do zapłaty za zaległe faktury z sieci komórkowej. W sumie ponad 3 tys. zł chociaż nie podpisywałam wcześniej żadnej umowy - mówi Gabriela, jedna z poszkodowanych.

Oszust po zdobyciu danych osobowych podszył się pod swoją ofiarę. W jej imieniu podpisywał umowę z siecią komórkową wyłudzając "przy okazji" drogi telefon. Adres zameldowania i PESEL ofiary na umowie zgadzały się z rzeczywistym, ale adres do korespondencji był fikcyjny. To na niego sieć przesyłała kolejne monity do zapłaty. Ofiara przestępstwa nie miała pojęcia, że z miesiąca na miesiąc rośnie dług na jej nazwisko.

Marcin Gruszka, rzecznik Play mówi, że standardową procedurą jest zerwanie umowy po trzeciej, niezapłaconej fakturze. - Zaczynamy też naliczać odsetki - wyjaśnia. - Pierwsze wezwania do zapłaty kierowane są na adres korespondencyjny, dopiero ostateczne wezwanie przedsądowne trafia na adres zameldowania.

To wtedy cały proceder oszusta wychodzi na jaw. Kwota czasami jest duża, bo do kwot z faktur doliczana jest kara za zerwanie umowy i koszty windykacyjne.

Wszyscy, którzy znajdą list z wezwaniem do zapłaty, a wcześniej nie zawierali żadnych umów, nie powinni go lekceważyć, ale jak najszybciej zgłosić się na policję.

- Tylko wtedy będziemy mogli rozpocząć procedury wyjaśniające - mówi Krzysztof Piechaczek rzecznik policji w Rudzie Śląskiej.
Poszkodowany, który zbagatelizuje korespondencję, może nie tylko trafić do Krajowego Rejestru Długów, ale także zapłacić zgodnie z wyrokiem sądu wszystkie straty spowodowane przez oszusta.

Tak tracisz swoje dane osobowe
Udostępnienie danych osobom nieupoważnionym. Poprzez podawanie ich np. przez telefon, internet czy kserowanie dokumentów w ogólnodostępnych punktach.

Utrata danych osobowych. To najczęściej zgubienie lub kradzież dokumentów. Ponieważ instytucje i banki nie mają ogólnodostępnej listy utraconych dokumentów, oszuści mają szansę na bezkarną kradzież tożsamości, zwłaszcza przy zamawianiu towarów drogą internetową.

Zabranie danych osobowych przez osobę nieuprawnioną. Taki przypadek mógł mieć miejsce w przypadku Rudy Śląskiej.
O oszustwo podejrzewa się między innymi byłego pracownika jednej z sieci komórkowych.

Przetwarzanie danych osobowych. Chodzi o obligatoryjny element każdego wniosku zawartego w formularzu o przyznanie karty rabatowej, punktowej, lojalnościowej, promocyjnej itd. Dane zbierają zazwyczaj wynajęci ankieterzy.

Andrzej Gąska, rzecznik śląskiej policji:
W dobie cyfryzacji i elektronicznych nośników danych nigdy nie możemy być pewni, że nasze dane osobowe są bezpieczne. Możemy jednak ryzyko kradzieży tożsamości zmniejszyć, stosując daleko posuniętą czujność przy zawieraniu znajomości, podpisywaniu umów czy podawaniu naszych danych osobowych. Zawsze też powinniśmy czytać teksty umów zapisane drobnym drukiem, a gdy przychodzi do nas przedstawiciel firmy, w pierwszej kolejności sam powinien okazać identyfikator i dokument potwierdzając swoją tożsamość.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Q
Q
Za takie przekręty powinien odpowiadać kredytodawca a nie Bogu ducha winna ofiara przestępstwa gdyż na kredytodawcy powinien ciążyć obowiązek weryfikacji danych , jeśli tego nie wykona to powinien sam pokryć straty.Prawda jest taka że Polska być dziki kraj gdzie podejrzani o morderstwo chodzą po wolności a więzienia są pełne alimenciarzy i rowerzystów których złapano w stanie wskazującym.
I
Iasniper
To juz nie trzeba miec dowodu tozsamosci przy podpisaniu umowy?
Bo o ile pamietam to najszybszy sposob weryfikacji danych....
Chyba,ze ktos w biurze u operatora bierze pieniazki za pisanie lewych umow?
Powinniscie poweszyc,bo nie jest tak latwo wziasc telefon na abonament jak wy tu piszecie...
M
Memiś
I tu chyba miał rację.
b
bezsilny
Wydaje się że operator ma tyle pieniędzy aby skontrolował czy nowa umowa jest spisana z wniskujacym
Wystarczy by operator sprawdził to pod kątem czy podany adres podlega prawdzie.
Boję się że to jest za duzo roboty, ale i tak ochronę powinien zabezpieczyć operator
R
Rysio
I tak właśnie wygląda państwo prawa. Poszkodowany (w dowolnej sprawie) zawsze jest na przegranej pozycji. Może cię okraść, napaść itd. ktokolwiek, a ty nie masz możliwości obrony, a jeśli się bronisz, to masz potem z tego masę kłopotów, a czasami (a nawet zazwyczaj) to ty jesteś traktowany jak przestępca.
Dziwna praktyka, że można zawrzeć umowę z operatorem telekomunikacyjnym bez przedstawiania dowodu tożsamości.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie