Krewni słynnego Króla Juliana w Świerklańcu. Od soboty będzie można tam oglądać lemury [ZDJĘCIA]

Zwierzęta trafiły do Świerklańca ponad tydzień temu. Obecnie przebywają w zamkniętym pomieszczeniu, ale już wkrótce wszyscy klienci Ogrodu Śląskiego, będą mogli je oglądać w specjalnie przygotowanej 5 – metrowej wolierze. W okresie letnim zwierzęta będą przebywały w zewnętrznej wolierze.

Pracownicy Ogrodu Śląskiego liczną na to, że obecność egzotycznych zwierząt podniesie atrakcyjność centrum ogrodniczego. – Najbliższe lemury można spotkać w Chorzowie. Do tego trzeba pamiętać, że jesteśmy przede wszystkim sklepem zoologicznym. Liczymy, że spotkanie lemurów będzie nietuzinkowym przeżyciem dla naszych klientów – mówi Hanna Milic, pracowniczka świerklanieckiego ogrodu.

Lemury, które trafiły do Świerklańca to jeden roczny samiec i dwie samice w wieku rok i 4 lat. Czy jest szansa na to, że będą się rozmnażały? – Na pewno byłby to dla nas sukces. Nie jest to jednak nasz priorytet – zaznacza Hanna Milic.

Opieka nad nimi nie należy do najłatwiejszych. - Jedzą praktycznie same owoce i karmiąc je, nie można skupić się tylko na jabłkach czy gruszkach. Lemury potrzebują też owoców bardziej luksusowych, takich jak melony czy winogrona. Samo zajmowanie się lemurem, czyli karmienie, mycie oraz sprzątanie po nim, może ewentualnemu właścicielowi zająć nawet 2-3 godziny dziennie – tłumaczy Dominik Sajdak, opiekun lemurów. Dodaje, że już od poniedziałku, codziennie o godz. 10 i 16 odbywać się będą specjalne pokazy karmienia zwierząt.