Czarnobrązowe kilkucentymetrowe wije stały się problemem kilku posesji przy ulicy Kościuszki w Ogrodzieńcu. Od maja do września trwa okres lęgowy krocionogów. W tym czasie samice wij składają setki jaj, z których wykluwają się ogromne ilości młodych osobników.
- Ilości tych wij są ogromne. Codziennie z samych drzwi zbierałam łopatkę wij. I musiałam tą czynność powtarzać 5-6 razy dziennie. Zdarzały się momenty, że na kostce brukowej miałam "ruchomy dywan". Wieczorami można było zobaczyć jak krocionogi masowo przechodziły po drodze. Chodziły po elewacji, po podwórku, próbowały wchodzić do domu... - mówi pani Katarzyna, mieszkanka Ogrodzieńca. - Problem z krocionogami mamy od około pięciu lat. Dookoła są nieużytki, czyli tereny, które lubią krocionogi. Próbowaliśmy interweniować u poprzednich władz gminy, ale bezskutecznie. Dopiero w tym roku nowe władze zlitowały się nad nami i zarządziły opryski chemiczne. Oczywiście, my sami próbowaliśmy walczyć z wijami. Był całkiem skuteczny oprysk w centrach ogrodniczych, ale został wycofany z produkcji - dodaje.
Największą uciążliwością związaną z wijami jest zapach, który wydzielają w sytuacjach zagrożenia. To pochodna kwasu pruskiego. Jest bardzo nieprzyjemny. Sama wija zwija się wtedy w niewielką kulkę.
- Gdy tych krocionogów jest naprawdę dużo, to smród jest nie do wytrzymania - dodaje pani Katarzyna.
Pisaliśmy:
Śmierdzące wije atakują mieszkańców Ogrodzieńca. Walka z krocionogami trwa od wielu dni
Krocionogi w Ogrodzieńcu. Opryski przynoszą rezultaty
Gmina Ogrodzieniec postanowiła pomóc swoim mieszkańcom. Podjęte działania to przede wszystkim dezynsekcja terenów, na których jest duża ilość krocionogów. Opryski chemiczne prowadzone są cyklicznie przez OSP Kiełkowice. Druhowie z tej jednostki zostali do tego specjalnie przygotowani i przeszkoleni.
- To planowane etapowe działania. Opryski chemiczne trzeba kilkukrotnie powtórzyć, aby przyniosły rezultaty - mówi Marek Kwoczała, główny specjalista ds. bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w Urzędzie Miasta i Gminy Ogrodzieniec. Podkreśla przy tym, że sytuacja nie jest nadzwyczajna. Dotyczy zaledwie kilku domów przy ulicy Kościuszki.
Mieszkańcy mogą natomiast zadbać o czystość na swoich podwórkach. Krocionogi najczęściej zamieszkują ściółkę, trawy oraz spróchniałe drewno. Warto zatem pozbyć się nieużywanych rzeczy oraz regularnie wykaszać trawę. Krocionogi gromadzą się także w miejscach, gdzie mają dostęp do roślin, na których mogą żerować. Na razie opryski przynoszą oczekiwane rezultaty.
- Dzięki tym opryskom od około tygodnia mamy względny spokój z krocionogami. Wychodzą, ale w momencie zetknięcia się z opryskanym terenem zdychają. Nam pozostaje jedynie sprzątnąć martwe wije - przyznaje pani Katarzyna.
Niestety, zdaniem dr Grzegorza Kani wszystkie znane metody walki z krocionogami to rozwiązanie tymczasowe.
- Obecnie nie ma skutecznych metod zwalczania lub precyzyjnego ograniczenia wzrostu populacji krocionogów - podkreśla dr Grzegorz Kania.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Memoriał Kusocińskiego: Emocje na Śląskim ZDJĘCIA KIBICÓW
- Air Show Fajera 2019 na Muchowcu. Mamy ZDJĘCIA
- Górnik Zabrze traci piłkarzy. Dziesiątka, której już nie ma
- Tak będzie wyglądał nowy rynek w Chorzowie. Otwarcie tuż tuż
Krocionogi w Ogrodzieńcu. Wije nie są rakotwórcze
Krocionogi różnią się wielkością w zależności od gatunku. Mogą mieć od 1-5 mm długości (Polyxenus lagurus) do 5-6 cm (Ommatoiulus sabulosus, Cylindroiulus caeruleocinctus). Tropikalne gatunki krocionogów mogą mieć nawet 30 centymetrów długości.
Warto jednak podkreślić, że wije nie wytwarzają rakotwórczych substancji. Gmina Ogrodzieniec wydała w środę (19 czerwca) oświadczenie, w którym informuje, że skontaktowała się z adiunktem Instytutu Zoologii i Badań Biomedycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego. W odpowiedzi na pytania gminy dr hab Stanisław Knutelski zapewnia, że wije nie są rakotwórcze. W składzie substancji wydzielanych przez nie są etylbenzochinony, a nie sam benzochinon, któremu przypisuje się rakotwórcze działanie. Ponadto, na liście środków mutagennych i rakotwórczych Ministerstwa Zdrowia nie ma ani benzochinonu, ani etylbenzochinonu.
Czy wije są niebezpieczne dla ludzi? Zdaniem dr Grzegorza Kani kontakt z ludźmi może skutkować nieznacznymi dolegliwościami.
- Krocionogi stanowią zagrożenie epidemiologiczne poprzez bierne przenoszenie bakterii oraz dermatozy spowodowane sekrecjami obronnymi - mówi dr Grzegorz Kania.
Z jego obserwacji wynika, że krocionogi roznoszą one bakterie. Mogą doprowadzić do zapalenia płuc oraz zaburzeń przewodu pokarmowego. Dotknięcie krocionoga może natomiast zakończyć się miejscowym zapaleniem skóry.
Zobaczcie koniecznie
Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach
Marsz Równości w Częstochowie zablokowany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?