Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królowa jest stałym symbolem tego, co reprezentuje Wielka Brytania [WYWIAD]

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Rozmowa z Markiem Muirheadem, lektorem angielskiego w szkole English Language Centre Uniwersytetu Łódzkiego

Brytyjska królowa Elżbieta II obchodzi 21 kwietnia 90. urodziny. Będzie pan świętował?
Nie. Nie jest to dla mnie szczególnie ważne. Jestem Szkotem. Jako Szkoci cenimy rodzinę królewską, ale nie szalejemy na je punkcie tak bardzo jak Anglicy.

Jak oni będą świętować?
Prawdopodobnie w wielu miastach odbędą się imprezy uliczne. Tak było podczas rocznicy koronacji. Anglicy naprawdę ją kochają, więc imprezy jubileuszowe organizowane były w całej Anglii. W Szkocji może były ze dwie czy trzy. Teraz będzie podobnie.

Dlaczego ludzie tak ją lubią?
Częściowo dlatego, że jest z nami tak długo. Stała się bliska, w pewien sposób traktowana jest jak część rodziny. Rodziny dalekiej i trzymającej się na dystans, ale jednak rodziny. Jest też kimś, kto łączy. Ja też bardzo lubię królową. Wydaje się być bardzo miłą osobą, ma też w sobie wiele ciepła.

Może sympatia wynika z tego, że królowa trzyma się z dala od polityki?
To niewątpliwie jeden z powodów. Królowa jest odsunięta od polityki. I uważam, że to dobrze. Co roku podczas otwarcia obrad parlamentu królowa wygłasza mowę o tym, co będzie się działo w całym roku. Ale przemowa jest pisana dla niej przez premiera, królowa jest tylko figurantem. W politykę próbuje się natomiast zaangażować książę Karol. Kilka lat temu wybuchł skandal dotyczący listów, pisanych przez księcia do ministrów, którymi próbował na nich wpłynąć. Ludzie byli oburzeni, bo przecież Karol może kiedyś być królem. Nie powinien mieszać się do takich rzeczy!

Więc czym powinna zajmować się królowa i jej rodzina?
Siedzeniem i wyglądaniem dobrze (śmiech). A także przyciąganiem turystów. To rzeczywiście jest problem, bo naprawdę nie widzimy zajęcia dla członków rodziny królewskiej. Dają swoje nazwiska organizacjom charytatywnym, dzięki czemu zbierają one więcej i są lepiej postrzegane. Ale tak naprawdę nie robią zbyt wiele. A niektórzy jeszcze mniej. Na przykład drugi syn Elżbiety, książę Andrzej - odkąd pamiętam tylko latał po kraju, grał w golfa, spotykał się z kobietami. Dla kraju niewiele z tego wynikło.

Dużo to kosztuje brytyjskich poddanych?
Co dwa lata opracowywane są statystyki dotyczące wydatków na rodzinę królewską. Wychodzi, że jest to kilka funtów na osobę. To niedużo. A biorąc pod uwagę ilu przyciągają turystów i ile tym samym zarabiają dla Wielkiej Brytanii, to chyba rodzina królewska nie kosztuje nas nic.

Czym tak fascynuje turystów?
Myślę, że chodzi o tradycję. Brytyjska rodzina królewska ma tradycję wielu pokoleń, ale też różni się od innych rodzin Europy. Gdy przyjrzymy się władcom Holandii czy Hiszpanii, którzy prowadzą niemal normalne życie, to brytyjska rodzina królewska jednak wygląda inaczej, prawdziwie po królewsku. Ludzie chcą to zobaczyć. Choć mnie to zastanawia, dlaczego zadają sobie tyle trudu.

To kogo ludzie lubią najbardziej?
Prawdopodobnie Williama i Kate. Oraz oczywiście królową Elżbietę. Lubią też księcia Harry’ego. Widać, że lubi się bawić. Zdarza mu się wypić za dużo, zapalić marihuanę, uprawiać seks w hotelu.
Królewskie skandale też lubią?
Lubią poczytać o nich przy niedzielnym śniadaniu. Ale po śmierci księżnej Diany skandale właściwie się skończyły. Od czasu do czasu pojawiają się drobne kontrowersje, na przykład książę Harry wystąpi w mundurze nazistowskim czy zapali marihuanę. Ale tak naprawdę niewiele się dzieje. Kiedyś skandalem był romans księcia Karola z Camillą Parker Bowles. Ale Karol poślubił ją i skandal się skończył.

Co stanie się z monarchią, gdy Elżbieta umrze?
Ależ królowa będzie żyć wiecznie! A jeśli do tego odejdzie? Trudno powiedzieć. Pewnie książę Karol przejmie władzę. Ma już prawie 70 lat, w tym wieku król Hiszpanii przeszedł na emeryturę. Książę William jest młodszy i pełen energii. Byłby lepszym królem. Jednak nie sądzę, by Karol zrezygnował. Całe życie czekał, by być królem. I nadal czeka...

Można sobie wyobrazić, że monarchia zostanie zniesiona?
Nie sądzę. W Australii czy Kanadzie regularnie pojawiają się głosy sprzeciwu wobec królowej jako głowy państwa. Ale gdy dochodzi do referendum, ludzie głosują jednak za królową. W Anglii to przywiązanie jest większe.

Brytyjczycy mogą powiedzieć nie Unii Europejskiej, ale nie monarchii?
Prawdopodobnie tak, choć wolałbym, żeby Wielka Brytania jednak w Unii została.

Czy Elżbieta II stanie się symbolem XX wieku, tak jak królowa Wiktoria w XIX wieku?
To możliwe i nie tylko dlatego, że długo panuje. Reprezentuje sobą naprawdę wiele. Można zobaczyć jej zdjęcia z czasów wojny, gdy pracowała dla organizacji charytatywnych, czy naprawiała samochód w mundurze. Jest stałym symbolem tego, co reprezentuje Wielka Brytania.

Polacy interesują się rodziną królewską?
Bardzo. Nie różnią się pod tym względem od innych narodów, a ja nie bardzo to rozumiem. W Boże Narodzenie królowa idzie do kościoła na godz. 9. Ludzie tłoczą się przed kościołem od 6 rano, by ją zobaczyć. To ludzie z całego świata: Kanady, Japonii, USA. Zastanawiam się, czy naprawdę nie mają oni nic lepszego do roboty w świąteczny poranek?

Spotkał pan jeszcze jakieś inne przejawy obsesji na punkcie monarchii?
Oczywiście. Gdy Kate i William się pobierali wyprodukowano wiele pamiątek. Ludzie je kupowali, mając nadzieję, że kiedyś będą sporo warte. Ale te rzeczy często są brzydkie, bez gustu. Po co je kupować? Ale to zainteresowanie rodziną królewską ma też inny wymiar. W zeszłym tygodniu Kate i William byli w Indiach. Newsem było to, że Kate kupiła na rynku kolczyki za 6 funtów i je założyła. Ale najwięcej miejsca poświęcono jej stopom, bo zauważono, że ma palce zdeformowane od ciągłego noszenia wysokich obcasów. Zdjęć jej stóp było naprawdę wiele. Pomyślałem sobie „biedna kobieta, ciągle jest krytykowana”. Na pewno nie jest to dla niej łatwe.

Bycie angielską księżniczką to nie bajka?
Absolutnie nie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Królowa jest stałym symbolem tego, co reprezentuje Wielka Brytania [WYWIAD] - Dziennik Łódzki