W wigilijny wieczór dochodzi do wypadku samochodowego w małej wsi pod Zakopanem. Auto wbija się w ścianę starej góralskiej chałupy, a kierowca ginie na miejscu. Szybko okazuje się, że ofiarą jest lokalny biznesmen Albert Cyrwus. Policjantów, którzy przyjeżdżają na miejsce zdarzenia, niepokoi jednak wygląd twarzy ofiary. Jest zmasakrowana tak, że - zdaniem śledczych - biznesmen na pewno nie doznał tych obrażeń w samochodzie. Policjanci twierdzą, że Cyrwus został zamordowany. Rozpoczyna się żmudne dochodzenie.
Akcja toczy się powoli, opowiadana jest z perspektywy kilku bohaterów. Pierwszy to Albert Cyrwus, znawca nowoczesnych technologii, biznesmen i geniusz komputerowy, który kilka lat wcześniej przyczynił się do kalectwa kilkunastoletniej dziewczyny. Prowadził samochód pod wpływem środków odurzających i potrącił nastolatkę. Zosia przeżyła, ale porusza się na wózku inwalidzkim. Zosia jest siostrą kolejnego bohatera, komisarza Karpiela, który opuścił zakopiańską komendę i przeniósł się do Warszawy. W dniu śmierci Cyrwusa przyjechał jednak do Zakopanego. Co więcej, tego dnia Cyrwus dzwonił do komisarza. Czy Karpiel jest zamieszany w zabójstwo? Czy chciał zemścić się za krzywdę wyrządzoną siostrze?
Tajemniczych historii w tym kryminale jest dużo więcej. Choćby ta, gdy w miejscu zdarzenia nagle znika sierżant Kruczek, który pierwszy pojawił się obok starej chaty z wbitym w nią samochodem. Gdzie jest Kruczek? Czy ktoś go uprowadził? Komendant zakopiańskiej policji Sławomir Derebas ma naprawdę trudne zadanie. Do tego zgadza się, by w śledztwo był zaangażowany komisarz Karpiel, choć on przecież pracuje już w Warszawie.
Choć poszczególne rozdziały książki tworzą osobne historie bohaterów, wszystko jest ze sobą powiązane. Oprócz ciekawego finału oraz wielu zagadek i szczegółów, na które warto zwracać uwagę, autor pokazał także specyfikę Zakopanego. Podział na swoich i przyjezdnych, przywiązanie do tradycji, zamknięcie się w swojej społeczności, skomplikowane relacje międzyludzkie czy rozterki tych bohaterów, którzy z różnych powodów musieli opuścić miasto.
Autor Mariusz Koperski dwa lata temu debiutował kryminałem "Śmierć samobójcy", w którym czytelnicy mogli poznać bohaterów książki "Po własnych śladach" - drugiej części serii. Mariusz Koperski, choć pochodzi z Piotrkowa Trybunalskiego, od 25 lat mieszka w Zakopanem i Kościelisku. Czytelnik z łatwością zauważy to w jego książkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?