18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys PO w woj. śląskim. SLD miłosierne, PiS wali na oślep [NOWA KOALICJA]

Agata Pustułka
Odwołanie marszałka Adama Matusiewicza skłoniło wielu do zastanowienia się nad przyszłą koalicją.
Odwołanie marszałka Adama Matusiewicza skłoniło wielu do zastanowienia się nad przyszłą koalicją. Arkadiusz Gola
SLD okazał miłosierdzie, a poseł PiS Grzegorz Tobiszowski wprost szalał z radości. Tak wyglądało od kulis odwołanie marszałka Adama Matusiewicza i całego zarządu województwa śląskiego

21 stycznia podczas kolejnego posiedzenia sejmiku klub radnych PO przedstawi swojego kandydata na marszałka. Na razie trwa łapanka. Oczywiście chętni są, ale tych naprawdę dobrych, na horyzoncie nie widać. Generalnie trwa partyjny casting.

CZYTAJ KONIECZNIE:
* Koalicja PO RAŚ trwa. Kto będzie nowym marszałkiem? ZOBACZ
* Kto po Matusiewiczu? GIEŁDA NAZWISK

W powietrzu czuć jednak, że jeśli uda się wypracować sensowny dla obu stron kompromis to do gry w województwie może wejść SLD. Mamy już pierwsze symptomy tej przewidywanej przez niektórych zmiany.

Michał Czarski, radny wojewódzki SLD, podczas swojego wystąpienia, uzasadniającego wniosek o odwołanie marszałka Adama Matusiewicza, ograniczył się właściwie do jednego zdania: - Nie należy kopać leżącego.

Dla porównania, inni - tacy jak Michał Wójcik z Solidarnej Polski - przynieśli na salę sejmiku więcej broni niż terminator.

Oczywiście tę powściągliwość Sojuszu Lewicy Demokratycznej trzeba kojarzyć z osobą samego Czarskiego, który zwykle zachowuje siłę spokoju, ale nie brakuje osób doszukujących się drugiego dna i taktyki.

Szef regionalnych struktur SLD Marek Balt, który jeszcze niedawno posądzał publicznie RAŚ, że niebawem zacznie do szkół wysyłać Mein Kampf, podczas sesji też zszokował wszystkich swoim wyjątkowym opanowaniem.

Warto dodać, że praktycznie nikomu nie opłaca się na niecałe dwa lata przejmować odpowiedzialności za województwo, bo problemów jest taka masa, że nawet superbohater miałby problem. Znękany Matusiewicz ostro protestował przeciwko obarczaniu go odpowiedzialnością za pęknięcie krokodyli i był w ogóle mocno zrezygnowany.

Wesołej miny nie miał też szef śląskiej PO Tomasz Tomczykiewicz, który na gwałt musi szukać korzystnego dla partii rozwiązania.

Nie wszyscy jednak w kryzysie politycznym, jaki dotknął województwo, widzą koniec świata.

Z radości w kuluarach szalał np. poseł PiS Grzegorz Tobiszowski, który nie ukrywa swoich apetytów, by wreszcie podczas kolejnych wyborów samorządowych utrzeć Platformie nosa. Nie zmącił jego nastroju fakt, że jeden z radnych PiS z Tychów został posądzony o podsłuchiwanie kolegów. Uśmiechnięty Tobiszowski wyznał przy okazji, że jego partia przygotowuje się do nowej politycznej ofensywy.

Po sesji PiS wystosował oświadczenie, w którym pisze m.in. o kryzysie władzy regionalnej w woj. śląskiej, pysze i arogancji oraz nieudolnej działalności. CZYTAJ TUTAJ CAŁE OŚWIADCZENIE

Ta ofensywa była już bardzo widoczna podczas sesji w ławach dla gości. W pewnym momencie otoczony przez "aniołki prezesa" w osobach Izabeli Kloc, Jadwigi Wiśniewskiej oraz Ewy Malik został wojewoda Zygmunt Łukaszczyk. Pan wojewoda salwował się ucieczką i przysiadł się do Tomczykiewicza, który skromniutko usiadł w ławie dla radnych. Na ułamek chwili powiało chłodem. Ale tylko na ułamek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!