Dziewczyny były cztery - "bardzo różne i bardzo podobne jednocześnie" - jak napisały autorki książki. Najważniejsze było jednak to, że były najlepszymi przyjaciółkami. Laura miała naturę odkrywcy, Lila wpadała na najfajniejsze pomysły, Sara pomagała wszystkim dokoła, zaś Alicja miała artystyczną duszę i wszystkich potrafiła rozbawić do łez.
Dziewczyny spotykały się pod rozłożystym drzewem i zawsze trzymały się razem. Dzieliły ze sobą sekrety, zmartwienia, kłóciły się, ale wiedziały też kiedy trzeba przeprosić. Wspierały się przy niepowodzeniach, cieszyły sukcesami przyjaciółek. Dorastały, dojrzewały, zajmowały się nowymi rzeczami, ale na przyjaźń zawsze miały czas. Wreszcie stały się kobietami, poznały nowe miłości, założyły rodziny, pracowały, pomagały innym, ale nadal były najlepszymi przyjaciółkami.
Autorki książki, Lauren Ace i Jenny Lovlie, pięknie zakończyły książkę. "Cokolwiek przyniesie przyszłość, jeśli któraś z tych kobiet poczuje się zagubiona, wie, że zawsze może zwrócić się do swoich przyjaciółek" - napisały.
Książka jest pochwałą siły kobiet. W bardzo prosty sposób autorki opowiedziały o jednym z najpiękniejszych uczuć, jakim jest przyjaźń. Czy ktoś wątpi w to, że razem można zdobyć świat? I czy na pewno jest to książka tylko dla małych dziewczynek?
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Tak wygląda willa generała Ziętka w Ustroniu
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?