Bohaterów w tej powieści jest kilku, ale nie poznalibyśmy ich, gdyby nie choroba Idy. Dziewczyna ma 25 lat, męża, trzyletnią córeczkę i leczy się na białaczkę. Choroba postępuje, jedyną możliwością ocalenia życia jest przeszczep. Niestety, nikt z rodziny Idy nie może być dawcą. Jej mama Urszula, pomagająca w opiece nad wnuczką, jest załamana. W rozpaczy szuka pomocy u swojego wujka, benedyktyna w Tyńcu. Ojciec Hieronim zaprasza ją natychmiast do Tyńca, bo być może jest szansa na uratowanie Idy. Zakonnik musi jednak złamać tajemnicę spowiedzi i przysięgę daną jako brat. Okazuje się, że we Francji żyje bliska krewna, która mogłaby być dawczynią...
Opowieść brata Hieronima o losach rodziny zajmuje większą część książki. Dotyczą one lat 1938 - 1968. Babcia Urszuli, Krystyna wychowująca samotnie podczas okupacji jedyną córkę Wandę, postanawia przygarnąć Joasię, dziewczynkę żydowskiego pochodzenia. Piękny gest jest jednak o tyle niezrozumiały, iż Joasia jest owocem związku męża Krystyny i jego kochanki. O dziwo jednak, to Joasię faworyzuje Krystyna, a Wandzie skąpi miłości. I choć Joasia powinna być tą gorszą siostrą, to wcale tak nie jest. Odtrącona, kierująca się nienawiścią Wanda zemści się po latach. Dziewczyna doprowadzi do tego, że Joasia wyjedzie z kraju w 1968 roku na fali antysemickiej nagonki. Wiele lat po tych wydarzeniach Urszula pozna we Francji nie tylko losy przyrodniej siostry matki, ale i... własną siostrę.
Narracja prowadzona jest naprzemiennie - z Warszawy roku 2019 przenosimy się do Krakowa lat przedwojennych i początków wojny, by wrócić do stolicy podczas okupacji i PRL-u.
Nie przeocz
Oprócz portretów socjologicznych, wojennych opowieści mamy też w książce dawkę informacji na temat nowotworów krwi i przeszczepów szpiku. Książka w pewien sposób namawia do tego, by zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku, jest też podziękowaniem dla tych, którzy są już w bazie i mogą pomóc chorym. W tej powieści znajdziemy też sporo ciekawostek, jak choćby taką, iż Polacy są specyficzną grupą, zamkniętą, z domieszkami obcej krwi i rzadkich w Europie czy Stanach Zjednoczonych genów, np. azjatyckich.
Autorkom udało się w powieści połączyć dwa wątki - problemu przeszczepów krwi i siły tkwiącej w rodzinie. Okazuje się, że odnajdywanie korzeni, siostrzanej miłości, może zmienić losy rodzin i wpłynąć na bieg historii. Nie warto jednak kierować się zazdrością , zemstą i nienawiścią, bo one zawsze prowadzą do zguby.
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?