Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Książka "(Nie)piękność" nie tylko dla kobiet i nie tylko na wakacje. Czy opowiada tylko o urodzie? Warto się przekonać! RECENZJA

Monika Krężel
Natasza Socha, "(Nie)piękność", Wydawnictwo Edipresse, Warszawa 2019, stron 302
Natasza Socha, "(Nie)piękność", Wydawnictwo Edipresse, Warszawa 2019, stron 302 FOT. mat. prasowe
Natasza Socha wydała swoją kolejną powieść z serii (Nie). Tym razem mamy książkę o kobiecej urodzie, postrzeganiu piękna, a przede wszystkim o tym, by odkryć w sobie pozytywne cechy. I jeszcze o tym, że w oczach innych niekoniecznie jesteśmy piękni albo brzydcy. W tym odkrywaniu pozytywów pomogą nam bohaterki książki - Nasturcja i Paulina.

Nasturcja ma 28 lat oraz nietypowe imię. I jeszcze coś, o czym ona doskonale wie i widzą to spotkane przez nią po raz pierwszy osoby. Dziewczyna nie zachwyca urodą, a ona sama mówi o sobie, że jest brzydka. Bywa, że nazywając wszystko to, co dzieje się w jej życiu wspiera się soczystym językiem. Pracuje w wydawnictwie, jest ghostwriterem - pisze prace magisterskie, doktoraty, fragmenty do książek naukowych, opowiadania czy powieści. Jest w tym świetna, co docenia jej szef. A ona bardzo lubi pisać.
Nasturcja nie musi pojawiać się codziennie w wydawnictwie, wystarczy, że zajrzy tam dwa razy w tygodniu. Najlepiej jest jej, gdy siedzi ukryta za ekranem domowego komputera, w porozciąganym swetrze i bez obserwujących ją innych oczu. Jej dotychczasowe relacje z mężczyznami nadawały się co najwyżej na żałosny film. Ale i Nasturcja nie miała pretensji do jedynego adoratora, który czmychnął nad ranem z jej mieszkania. Dziewczyna woli flirtować z nieznajomymi w sieci.

W tej samej kamienicy co Nasturcja mieszka Paulina. Kobieta ma 45 lat i jest ideałem piękna. Jest agentką ubezpieczeniową, z wielkim talentem, potrafi po prostu sprzedać każdą ofertę. Paulina jest idealna, zadbana, nie da się ukryć, że jest całkowitym zaprzeczeniem Nasturcji. Ale tylko ona sama wie, ile kosztuje ją to, by wyglądać idealnie. Jest samotna, właśnie zakończyła swój trzyletni związek. Podnosi się dzięki temu, że zaprzyjaźnia się z Nasturcją. To w jej mieszkaniu dobrze się czuje, to przed nią może się odkryć mówiąc jak naprawdę z nią jest.

W tej książce nie zabraknie też mężczyzn. Jest więc Karol, szczurołap, inteligentny człowiek, któremu zbytnio nie powiodło się w życiu. Do tego jest brzydki, ale dziewczyny go uwielbiają. Można z nim pogadać o wszystkim, a przede wszystkim nie trzeba udawać.
Jest i Michał, który właśnie zatrudnił się w wydawnictwie, tym samym, w którym pracuje Nasturcja. Michał to przeciwieństwo brzydkiego Karola. Jest piękny, przystojny, męski i od razu zwrócił uwagę na Paulinę. Koniec końców, cała czwórka świetnie się ze sobą bawi.

Lektura "(Nie)piękności" to próba odpowiedzi na pytanie - co nam daje uroda? Czy mamy dzięki niej więcej możliwości? Czy istnieją kanony piękna? Czy może piękno wcale nie jest naszym atutem? I czy w brzydocie można odnaleźć piękno? Ale bez względu na to, jak odpowiemy sobie na nie, najważniejsze jest to, że przyjaciele mogą nam pomóc w pozytywnym postrzeganiu siebie i świata.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera