Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Książka „Wrócimy po was. Historie alpejskie”. O wypadkach w Alpach, pracy francuskich ratowników i granicach ludzkiego poświęcenia w górach

Monika Krężel
Monika Krężel
Elżbieta Sieradzińska, „Wrócimy po was. Historie alpejskie”, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2023, stron 469
Elżbieta Sieradzińska, „Wrócimy po was. Historie alpejskie”, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2023, stron 469 Fot. Monika Krężel
Książka Elżbiety Sieradzińskiej „Wrócimy po was. Historie alpejskie” to opowieść o sześciu wypadkach, sześciu tragicznych historiach, które łączą dwa elementy – wszystkie dzieją się w Alpach i wszystkie noszą w sobie tajemnicę. Autorka próbuje odpowiedzieć na pytania: Jak do nich doszło? Kto ponosi odpowiedzialność? Gdzie szukać winnych? Przedstawia opowieści sprzed kilkudziesięciu lat, historie, które nie schodziły z czołówek zachodnich gazet, ale były nieznane polskiemu czytelnikowi.

Autorka zrobiła bardzo wiele, jeśli nie wszystko, aby zbliżyć czytelnika do prawdy związanej z wypadkami w Alpach. Podziw budzi olbrzymia kwerenda, oparcie się na wielu źródłach, relacje naocznych świadków, informacje z archiwalnych wydań francuskich, szwajcarskich i włoskich gazet.

Ta książka bazuje przede wszystkim na emocjach. Sieradzińska znakomicie buduje napięcie, świetnie wykorzystuje materiał ikonograficzny, co nie było prostą rzeczą, bo musimy cofnąć się wiele dekad wstecz.

Mamy tu opowieści m.in. o tym, jak wojskowy myśliwiec przerwał linię wysokogórskiej kolejki w Alpach. Mamy historię o tym, kto ponosi odpowiedzialność za katastrofę myśliwca z twórcą indyjskiej atomistyki, który zginął pod szczytem jednej z gór. Autorka odkrywa też nieznane fakty sprowadzenia stada bernardynów, psów ratowników z Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda.

To książka fascynująca, dowiadujemy się rzeczy z pierwszych stron francuskich, szwajcarskich i włoskich gazet, do tego jest znakomicie poprowadzona. Autorka wprowadza nas w świat ludzkiego poświęcenia, mrozu, śniegu, lawin. Wraz z nią próbujemy dotrzeć do granic ludzkiej wytrzymałości, a nawet ją przekraczać. Książka ma świetne tempo, zwraca uwagę wielogłos świadków i bezpośrednich uczestników tragedii, który często nie pozwala przerywać lektury.

To jest także książka o ludzkich błędach, czasami o egoizmie, który prowadzi do zaniechania podjęcia akcji ratowniczej, o rozproszeniu ośrodków decyzyjnych, co sprawiało, że pomoc nie mogła dotrzeć na czas. Ale jednocześnie o tym, jak znakomicie służby francuskie i szwajcarskie potrafiły wyciągać wnioski z każdego wypadku, zreformować swoje funkcjonowanie. Często tak się dzieje, że musi nastąpić jakaś tragedia, by – za pomocą lepszych decyzji – można było zapobiec kolejnym.

Jest to też historia o uwielbieniu Alp. I w tym sensie jest to książka wyjątkowa, bo odkrywa historie nieznane polskiemu czytelnikowi. Mamy tutaj góry wyższe od Tatr, niższe od Himalajów, góry tak bliskie, a jednocześnie fascynujące.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera