Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSW 56. Roberto Soldić zdemolował Michała Materlę i chce walki z Mamedem Chalidowem

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Roberto Soldić
Roberto Soldić KSW
W walce wieczoru KSW 56 znakomity Roberto Soldić nie dał szans Michałowi Materli. Mistrz wagi półśredniej kolejną walkę może stoczyć z czempionem dywizji średniej Mamedem Chalidowem.

Michał Materla (29-8) to zawodnik, który przyzwyczaił kibiców do krwawych, emocjonujących pojedynków. W walce wieczoru KSW 56 krwawił jednak tylko on. Szczeciński Berserker jak zwykle pokazał ogromne serce, Roberto Soldić (18-3) nie dał mu jednak najmniejszych szans. Chorwat znakomicie zaprezentował się w stójce, a defensywą zapaśniczą zneutralizował największe zagrożenie ze strony „Cipao”, czyli parter. W końcówce pierwszej rundy sędzia uratował Materlę przed ciężkim nokautem, przerywając jednostronne widowisko.

ZOBACZ TEŻ:

Dla Soldicia, mistrza KSW wagi półśredniej, był to bardzo udany debiut w wyższej kategorii wagowej. Po walce przyznał, że chętnie zmierzy się z mistrzem dywizji średniej, Mamedem Chalidowem (35-7-2).

Roberto Soldić czeka na walkę z Chalidowem po wygranej z Materlą na KSW 56:

„Robocop” chce zostać drugim po Mateuszu Gamrocie zawodnikiem w historii z dwoma tytułami KSW jednocześnie. Sztuka ta nie udała się Tomaszowi Narkunowi (18-3), który w ubiegłym roku odbił się od mistrza wagi ciężkiej Phila de Friesa (18-6). „Żyrafa” nadal rządzi jednak w kategorii półciężkiej. W sobotę potwierdził swoje panowanie. Po wyrównanej pierwszej rundzie, w drugiej najpierw posłał Ivana Erslana (9-1) na deski lewym sierpowym, po czym poddał go duszeniem zza pleców.

Galę reklamowano jako starcie polsko-chorwackie. Ten nieoficjalny mecz skończył się remisem 2:2. Zwycięstwo dla Chorwacji nokautem w 12 sekund na Sebastianie Rajewskim (9-6) zaliczył Filip Pejić (15-4-2), z kolei Mateusz Legierski (7-0) wypunktował Francisco Barrio (7-2).

ZOBACZ TEŻ:

W pozostałych walkach karty głównej Justyna Haba (3-1) decyzją sędziów pokonała faworyzowaną Karolinę Owczarz (3-1), a Andrzej Grzebyk (17-4) pokazał charakter, przez kilka minut walcząc w parterze ze złamaną nogą. Po podniesieniu pojedynku do stójki sędzia uznał jednak, że nie jest w stanie kontynuować pojedynku i ogłosił wygraną Mariusa Žaromskisa (23-9).

Kolejna gala KSW planowana jest na 19 grudnia. O pas wagi ciężkiej ze wspomnianym już de Friesem zawalczy Michał Kita (20-11-1). Wiemy już, że wystąpią też mistrz wagi piórkowej Antun Račić (24-8-1) i były czempion półśredniej Borys Mańkowski (21-8-1).

Trwa głosowanie...

Czy Mateusz Gamrot poradzi sobie w UFC?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo