Czy pracownik, który ma problemy ze zdrowiem, powinien być kontrolowany przez ubezpieczyciela wypłacającego mu pieniądze, czy też te relacje powinny opierać się na dobrej woli każdej ze stron i harcerskim słowie honoru? Każdy ma swoje racje - zupełnie jak w znanym powiedzeniu: "punkt siedzenia określa punkt widzenia". Oto sprawa, jaką przedstawił nam Czytelnik.
"Moje uwagi i spostrzeżenia dotyczą niegospodarności, jakiej dopuszcza się - moim zdaniem - ZUS w Zabrzu. W grudniu 2014 roku zerwałem wiązadła w kolanie i przez ponad trzy miesiące przebywałem na zwolnieniu lekarskim" - pisze w swoim e-mailu do redakcji pan Adam B. z Żernicy.
"Następnie wróciłem do pracy i chodziłem do niej do momentu operacji, która polegała na rekonstrukcji wiązadeł, a odbyła się w połowie czerwca tego roku i od tego czasu ponownie przebywam na zwolnieniu lekarskim".
Czytelnik dodaje, że przy takim długotrwałym leczeniu, lekarz wystawia wielokrotnie zwolnienie lekarskie - ważne najczęściej od dnia wizyty kontrolnej aż do dnia, w którym ma odbyć się następna taka wizyta. I wyjaśnia dalej.
"W moim przypadku takie zwolnienie jest ważne na okres dwóch tygodni. Od tego roku ZUS w Zabrzu wzywa na komisję lekarską automatycznie każdego, kto przebywa na chorobowym powyżej 30 dni. To jeszcze jest zrozumiałe, natomiast gdy moje zwolnienie jest przedłużane o dwa tygodnie, ZUS zawsze ponownie wzywa mnie na komisję lekarską i wymaga dokładnie tych samych dokumentów z leczenia. Na zwolnieniach nie zmienia się jednostka chorobowa i wystawia je ten sam lekarz w tej samej przychodni. Tak więc ZUS co dwa tygodnie musi zapłacić lekarzom zasiadającym w komisji, zapłacić także za list polecony do mnie i zwrócić mi koszty przejazdu. A przecież wiadomo, co mi dolega, wiadomo też, że niczego nie symuluję. Moim zdaniem, takie działanie ZUS-u to jawna niegospodarność i narażanie Skarbu Państwa na wielomilionowe straty w skali całego kraju".
List Czytelnika skierowaliśmy do Oddziału ZUS-u w Zabrzu z prośbą o ustosunkowanie się do zarzutów. Obok publikujemy pełną odpowiedź.
Ekspert wyjaśnia: Tak właśnie przebiegają kontrole ZUS-u
Maciej Wroński, rzecznik prasowy Oddziału ZUS-u w Zabrzu
Kontrole, o których wspomina Czytelnik, nie mają nic wspólnego z niegospodarnością. Wręcz przeciwnie - otóż wszelkie kontrole przeprowadzane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, w tym kontrole zwolnień lekarskich i uprawnień do świadczeń długoterminowych - takich jak na przykład renty - prowadzone są po to, by należycie chronić środki publiczne, czyli pieniądze wszystkich klientów ZUS-u.
Lekarze orzecznicy są pracownikami ZUS-u i w ramach swych obowiązków służbowych prowadzą - między innymi - kontrole prawidłowości orzeczeń o czasowej niezdolności do pracy oraz wystawiania zaświadczeń lekarskich.
Zabrzański oddział ZUS-u przeprowadza miesięcznie około 1,5 tysiąca takich kontroli, a zatem przypadek Czytelnika wcale nie jest odosobniony. (JJ)
*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Nowy sklep IKEA powstanie w Zabrzu
*Burza na Śląsku i Zagłębiu. Po burzy Rydułtowy wyglądają jak po wojnie ZDJĘCIA + WIDEO
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Program Rolnik szuka żony 2: Rolniczka Anna będzie gwiazdą
*Plebiscyt Fotolato 2015 WYGRAJ FANTASTYCZNE NAGRODY
*Erotyczna bielizna i gadżety z Zabrza podbijają rynek w Arabii Saudyjskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?