Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zapłaci za pękniętą oponę - pewnie nie drogowcy

Marcin Twaróg
Drogowcy naprawiają jezdnię - to świetnie. Ale po pierwsze już czwarty dzień. Po drugie w taki sposób, że zagrażają bezpieczeństwu jazdy.

Sosnowiec, ul. 3 Maja na wysokości zjazdu do centrum handlowego Plejada. Ograniczenie prędkości do 50 km/h.

Gdybym nie był przewidującym kierowcą, pewnie skończyłbym tak jak pewien otyły jegomość, który wyrżnął maluchem w studzienkę kanalizacyjną i stanął na poboczu klnąc na czym świat stoi. Na szczęście w porę rozpocząłem hamowanie, ale i tak poczułem wyraźne twarde uderzenie resorów.

To efekt tzw. frezowania drogi. Nasi najdrożsi drogowcy w kilku miejscach - zapewne losowo przez siebie wybranych - ukradli asfalt. A że ukradli go na grubości ok. 10 cm, to po przejechaniu terenu robót wielu kierowców może odkryć przynajmniej brak powietrza w oponach.

Gdyby jeszcze miejsce robót było solidnie oznakowane, gdyby stał tam jakiś kierujący ruchem, to pal sześć. Ale od kilku dni na drodze nie dzieje się absolutnie nic. Robotnicy sobie poszli i próżno ich szukać w promieniu wielu kilometrów.

Szanowni Państwo! Zarzekam się, że jeśli nie daj Boże stanie mi się jakaś krzywda na tym odcinku drogi, podam was do sądu i zażądam wysokiego odszkodowania oraz zadośćuczynienia za narażenie mnie na utratę zdrowia i maltretowanie psychiczne. I możecie to potraktować jako groźbę!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!