Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś podrzucił śmieci na posesję Ślusarczyków. Gmina miała pomóc, a wlepiła karę [ZDJĘCIA]

Redakcja
- Czujemy się bezradni – mówią Jacek Tatarkiewicz i Leokadia Ślusarczyk. - Dlaczego dostaliśmy karę w sprawię, w której jesteśmy ofiarami, a nie sprawcami?
- Czujemy się bezradni – mówią Jacek Tatarkiewicz i Leokadia Ślusarczyk. - Dlaczego dostaliśmy karę w sprawię, w której jesteśmy ofiarami, a nie sprawcami? Bartłomiej Romanek/Dziennik Zachodni
Właścicielom posesji w Wyrazowie ktoś podrzucił śmieci. Gmina wymierzyła im karę finansową w wysokości 10 tysięcy zł za to, że nie usunęli śmieci na własny koszt. Właściciele działek się odwołali, ale Samorzadowe Kolegium Odwoławcze podtrzymało decyzję o karze. - Czujemy się bezradni – mówią Jacek Tatarkiewicz i Leokadia Ślusarczyk. - Dlaczego dostaliśmy karę w sprawię, w której jesteśmy ofiarami, a nie sprawcami?

Jacek Tatarkiewicz i Leokadia Ślusarczyk, właściciele dwóch działek w gminie Wyrazów od kilkunastu miesięcy borykają się z problemem nie do rozwiązania. Nieznani sprawcy w październiku 2014 roku podrzucili im na posesję kilkadziesiąt ton odpadów.
Właścicieli działek nie stać na uprzątnięcie śmieci. Liczyli na pomoc i przychylność władz gminy Blachownia. Na razie doczekali się kary w wysokości 10 tysięcy zł.

Śmieci podrzucono na posesję w październiku 2014 roku. Jacek Tatarkiewicz i Leokadia Ślusarczyk zgłosili sprawę policji, ale ta nie ustaliła sprawców, bo jak tłumaczyła Joanna Lazar, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, wśród odpadów udało się znaleźć dokumenty należące do pewnych osób, ale nie udało się tego powiązać z firmą, która wywoziła śmieci.

– Dla właścicieli działek postawa policji była trudna do wytłumaczenia. – Na dokumentach były adresy z Krakowa, przecież po tych danych można ustalić firmę, która wywozi z danego terenu śmieci. Nawet jeśli jest tak, że był łańcuszek kilku podwykonawców, to i tak jest to rzecz do ustalenia – mówi Jacek Tatarkiewicz, do którego doszły ich słuchy, iż za porzuceniem śmieci może stać jakaś firma spod Lublińca.

Ponieważ śledztwo umorzono, właściciele działek zostali sami ze swoim kłopotem. Gmina nakazała usunięcie odpadów.

– Ale to wydatek, na który nas nie stać. Koszt wywiezienia odpadów to co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie wiadomo, czy te odpady zostałyby potraktowane jako komunalne, a wtedy koszty byłyby jeszcze wyższe – mówi Jacek Tatarkiewicz.
Gmina kilka razy przesuwała termin uprzątnięcia składowiska odpadów, aż w końcu, mimo wcześniejszych deklaracji o pomocy i przychylności, wymierzyła karę finansową w wysokości 10 tysięcy zł. Właściciele działek się odwołali, ale Samorzadowe Kolegium Odwoławcze podtrzymało decyzję o karze.

– Prawdopodobnie odwołamy się do sądu. Zostaliśmy ukarani przez to, że na czas nie złożyliśmy odpowiedniego odwołania. Tyle, że kiedy poszliśmy do pani burmistrz Sylwii Szymańskiej, to zapewniła nas o pomocy, ale kazała przyjść później. W ten sposób wprowadziła nas w błąd i nie byliśmy się w stanie odwołać na czas o decyzji gminy – nie kryje żalu Jacek Tatarkiewicz.

Burmistrz Sylwia Szymańska uważa, że nie ma sobie w tej sprawie nic do zarzuczenia. Twierdzi, że nikogo nie wprowadziła w błąd.

– Podejmowałam dialog z właścicielami działki, ale w moim zdaniem nie było żadnego odzewu z ich strony. Poza tym uprzątnięcie prywatnej posesji nie należy do zadań gminy, która w takich przypadkach musi postępować zgodnie z procedurami – mówi Sylwia Szymańska.

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Koniec papierowych biletów KZK GOP. A gdzie są czytniki kart ŚKUP?
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Mechanik płakał jak naprawiał ZOBACZ, JAK NIE NALEŻY NAPRAWIAĆ AUT
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!