Kuba Błaszczykowski odmówił Schalke przez szacunek dla kibiców Borussii. Będzie grał w Fiorentinie

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Grzegorz Jakubowski
Pochodzący z podczęstochowskich Truskolasów Jakub Błaszczykowski właśnie został wypożyczony na rok z Borussii do Fiorentiny. Były kapitan reprezentacji Polski przyznaje, że ciężko mu było opuszczać Dortmund, w którym grał przez ostatnie osiem lat.

Jakub Błaszczykowski w ostatnim dniu okienka transferowego przeniósł się z Borussii Dortmund do Fiorentiny. Klub z Florencji wypożyczył Polaka do końca sezonu za milion euro. Popularna „Viola” zapewniła też sobie prawo pierwokupu 30-letniego pomocnika, za którego transfer za rok ma zapłacić sześć milionów euro.

– Bardzo się cieszę, że trafiłem właśnie tutaj. Jestem przekonany, że w tym momencie mojej kariery to zdecydowanie najlepszy wybór. Kluczowe jest dla mnie to, że dostanę tu szansę na regularne występy w bardzo mocnej lidze, na najwyższym poziomie. Co więcej, Fiorentina da mi możliwość gry w europejskich pucharach. To dla mnie krok w dobrą stronę i duże wyzwanie – napisał Kuba na swojej stronie.

W Lidze Europejskiej Fiorentina gra w jednej grupie z Lechem Poznań, więc Błaszczykowski będzie miał okazję 5 listopada zagrać w Polsce.

Pochodzący z podczęstochowskich Truskolasów 30-letni pomocnik nie ukrywał, że żal mu było opuszczać Borussię, w której grał od 2007 r. rozegrał ponad 200 spotkań.

– Niezwykle trudno było mi opuszczać miejsce, które zawsze, do końca życia, pozostanie dla mnie wyjątkowe. Kibice Borussii byli fenomenalni, na każdym kroku. Głównie dzięki nim udało mi się zajść z tym klubem aż tak daleko. Dziękuję im za te wszystkie lata. Mam nadzieję, że będę jeszcze miał okazję, by powiedzieć im to osobiście. Zostawiam w Dortmundzie część swojego serca – stwierdził Polak, który ujawnił, że w ostatnich dniach atrakcyjną ofertę transferową złożył mu także rywal Borussii zza miedzy, czyli Schalke 04 Gelsenkirchen.

– Schalke bardzo nalegało, ale z szacunku dla kibiców BVB nie podejmowałem w ogóle tego tematu. Wciąż wierzę, że w piłce i w życiu ważne jest coś więcej, niż tylko pieniądze – dodał na koniec Błaszczykowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Oczywiście miało być świeża gra,Zaś co do stosunków Borussia-Schalke,to miłość między tymi drużynami jest taka jak pomiędzy Ruchem i Górnikiem.
G
Gość
Z przyjemnością mogę powiedzieć,że radowała mnie gra kuby w Dortmundzie,podobnie jak Piszczka i Lewandowskiego.
Jestem kibicem Borusii i podoba mi się ich radosna,świerza gra.
Mam nadzieję,że ta drużyna znowu w tym doku sięgnie po najwyższe trofeum w Niemczech.
Oglądam wszystkie mecze tej drużyny od wielu,wielu lat.
Była to jeszcze do niedawna drużyna w której ton nadawali Polacy.
Ale twardo dalej jej kibicuję,gdyż atmosfera stadionu w Dortmundzie jest niepowtarzalna,piłka ich jest radosna,piękna.
A Kuba rzeczywiście to jedna z ikon tej drużyny.
Został jeszcze Piszczek.oby jak najdłużej.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni