Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuba Wojewódzki rozebrany... na literki

Marta Paluch
123rf
Zawodowo pływa sobie w morzu z rekinami, ale po godzinach stara się być normalny. Czyta wiersze! Jaki jest w oczach gości jednego z najbardziej kontrowersyjnych polskich talk-show i swoich własnych.

A...
"A na początku parę słów o mnie. Jestem kimś. Mieszkam w TVN-ie, gdzie wszyscy patrzą we mnie jak w tęczę. I niech patrzą. Po pierwsze, pozytywnych wrażeń estetycznych nigdy dość, a po drugie, muszą napatrzyć się na zapas, albowiem przez czas jakiś z powodu bycia gdzie indziej nie będzie mnie tu. No chyba że opanuję trudną sztukę bilokacji, ale na to akurat specjalnie bym nie liczył". Nic dodać, nic ująć, czyli Kuba sam o sobie.

B
jak banda, po której często jeździ. Nagrał z Michałem Figurskim (mają wspólną audycję "poranny WF" w radiu Eska Rock) piosenkę o Jarosławie Kaczyńskim pt. "Po trupach do celu" ("bo każdy chce leżeć na Wawelu"). Zachęcał też swoich gości, by wsadzali małe polskie flagi w atrapy psich kup. I proponował, by w pudełkach na prezerwatywy zainstalować pozytywki z hymnem narodowym...

Jan Peszek: Ludzie jego pokroju są jednak potrzebni. Wyostrzają pewne problemy. Przyjąłem zaproszenie do programu, bo akceptuję jego rodzaj ekstremizmu.

Jan Nowicki: Że jeździ po bandzie? A kto dzisiaj nie jeździ? Dziennikarze maczają pióro w gównie, a on ma być mesjaszem? Jest absolutnie mądry, głęboki, bywa gorzki. Jeden z najinteligentniejszych ludzi w Polsce.

Nelli Rokita: Do pewnych spraw ma podejście wulgarne. Zastanawiał się kiedyś, co widać pod minispódniczką kobiety, którą gościł... Gdybym była prezesem telewizji, trochę bym go ograniczyła.
C jak cięta riposta w jego programie. Kuba: Podobno Kielce się ciebie wstydzą...

Liroy (raper): Podobno jesteś pedałem. Właśnie się dowiedziałem.

Kuba: "Podobno" robi wielką różnicę...

D
jak dusza. Czy w jego wypadku to w ogóle możliwe? A jednak. Wieść gminna niesie, że ten zdeklarowany cynik i prześmiewca lubi czasem poczytać wiersze.

Jan Nowicki: Lubi poezję. Jest czuły, wrażliwy i fajny. Trochę zagubiony. Ma własne marzenia, dotyczące rzeczy tak intymnych, jak kwestie rodziny, miłości.

Felix Allan: Pierwsza teatralna rola Kuby Wojewódzkiego w sztuce Woody'ego Allena "Zagraj to jeszcze raz, Sam". Bilety na nią trzeba kupować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem (a i tak część publiczności siedzi na poduszkach na schodach). Średnia wieku - 25 lat. Wojewódzki w roli lekomana, porzuconego przez żonę, jest tu autentycznie bez-radny i życiowo zagubiony. Nie wychodzi mu podrywanie feministki a la Kazimiera Szczuka, natomiast najzupełniej niespodziewanie zakochuje się (z wzajemnością) w żonie najlepszego przyjaciela...

- Po tej roli zaczęły mnie zasypywać propozycje filmowe. To jakieś nieporozumienie. I pokazuje, jak działa rynek zatrudniania aktorów w tym kraju - mówi nam Wojewódzki.

G
jak granie. Pewnie mało kto pamięta, że Kuba nagrał w 2003 r. jako perkusista płytę z zespołem Klatu, a w latach 80. grał w punkowych formacjach System i New Dada. Szefował nawet legendarnemu festiwalowi w Jarocinie. Zaczynał jako dziennikarz muzyczny. W programach typu "Rockandroller" przez dziesięć minut potrafił rozmawiać z liderem zespołu Armia i ani razu nie spytać go o ulubione pozycje w kamasutrze.

Iść czy nie iść? To pytanie zadają sobie goście Wojewódzkiego. Z reguły idą, bo choć strach wielki, to Kuba kilka milionów widzów ma. Marcin Daniec: Na skrzydłach do niego nie poleciałem. Ale w końcu się zgodziłem, bo... już wszyscy byli. I zaczęli się mnie pytać: "Co, boisz się?". No to ja im pokazałem, że nie.

Jazzman Leszek Możdżer przyznaje, że po wizycie u Kuby jego płyta, niszowa przecież, pokryła się podwójną platyną.

- Myślę, że to w dużej mierze dzięki udziałowi w programie - nie kryje muzyk.
- Jedyny feler tego programu? Nie jest nadawany na żywo - mówi Zbigniew Wodecki. - Wycina się z niego nudy. Ale z drugiej strony Kuba jest błyskotliwy i świetnie przygotowany.

Leszek Możdżer: Po to, by być kilkanaście minut błyskotliwy i na luzie, wykonuje olbrzymią pracę. Przychodzi do studia kilka godzin przed programem i szlifuje pytania.

K
jak kostium.

Jan Peszek: Nakłada go, by się do niego nie dobrano. Pływa z rekinami, więc musi się zachowywać jak one, bo by go zjadły. Tak naprawdę pod spodem tej gruboskórności i przebojowości pozostaje sympatycznym, inteligentnym człowiekiem z poczuciem humoru. Powiedziałbym nawet, że delikatnym.

Jan Nowicki: Na użytek tego, co się podoba, wymyślił sobie postać, której jest wierny.
Gdy dzwonimy pod numer Kuby Wojewódzkiego, odbiera stonowany, poważny mężczyzna.

- Pan Wojewódzki?
- Tak.
- Na pewno?
- Na pewno.

Przez kilka kolejnych minut mam nieodparte wrażenie, że rozmawiam z kimś innym. Że to menedżer Wojewódzkiego robi sobie ze mnie jaja. A jednak nie. Nieśmiało dzielę się wrażeniem, że Kuba jest jednak trochę inny niż w telewizji. - Może to panią zszokuje w ustach takiej osoby jak ja, ale poza mediami staram się być normalnym człowiekiem - mówi Wojewódzki.

M
Anna Mucha, aktorka. Jak twierdzi Wojewódzki, zaimponowała mu, gdy nie przyjęła oferty bycia jurorem w programie "Idol" (który jego samego uczynił bardzo sławnym). Jak się skończyła ich miłość? - Kartony wzięła i poszła. A ja na te kartony pracowałem pięć lat w Polsacie! - wyznał rozdzierająco podczas prowadzonego przez siebie programu. A teraz?

Leszek Możdżer: On jest już z tym pogodzony, że kocha wiele kobiet - na swój sposób. I wcale się z tym nie kryje.

N
jak namówić go na wywiad. Mordęga. Kolega z TVN radzi: zapomnij, nawet nam odmawia. - To żadna maniera z mojej strony. Ale tak często mam okazję bywać w mediach, że powiedziałem już wszystko, co chciałem. Może to brzmi nieprawdopodobnie, ale nie lubię mówić o sobie - twierdzi Wojewódzki. Odmawiał dobre 15 minut.

P
jak polskie flagi w psich kupach, które urosły do rangi medialnego wstrząsu. Podczas programu Wojewódzkiego (marzec 2008 r.) zachęceni przez niego goście - rysownik Marek Raczkowski i aktor Krzysztof Stelmaszyk - wkładali miniaturki polskiej flagi w atrapy psich odchodów. Wojewódzki tłumaczył później, że ten happening miał zwrócić uwagę na problem kup na ulicach miast.

S
jak słona zapłata. Media, które goszczą Wojewódzkiego, musiały sporo płacić za jego niewyparzony język. Za wspomniane psie kupy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na TVN 471 tys. zł kary (za znieważenie flagi). Rację przyznał jej Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w sierpniu 2011 r. kazał stacji zapłacić karę i koszty procesu.

W 2006 r. Polsat, w którym Kuba miał swój show przed TVN, dostał karę pół miliona złotych. Zaproszona przez Kubę Kazimiera Szczuka parodiowała głos niepełnosprawnej spikerki Radia Maryja Magdaleny Buczek. Szczuka tłumaczyła później, że nie wiedziała o niepełnosprawności dziewczyny. Na próżno.

Zaś w lipcu tego roku warszawska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie znieważenia czarnoskórego rzecznika Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvina Gajadhura. Kuba Wojewódzki i Michał Figurski w "Porannym WF-ie" proponowali m.in.: "Zadzwońmy do Murzyna", sugerowali, że telefon pana G. działa w "buszmeńskiej sieci dla czarnych" i zakończyli: "Audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski oddział Ku Klux Klanu". Szefowie radia tłumaczyli, że występ miał na celu ośmieszenie polskiej ksenofobii, Rada Etyki Mediów nie wykazała jednak zrozumienia...

T
jak Tusk. Premier poczynił w programie Kuby wstrząsające wyznanie: "Miałem zawsze przezwisko »Kaczor«, co w dzisiejszej polityce wydaje się nieprawdopodobne. Żebym to ja był kaczor... Odczuwam trochę dziecięcej zawiści. Kaczor zazdrości, że ja jestem Donald. A ja zazdroszczę tym, że oni są teraz kaczory, a nie ja" - mówił Tusk. Wojewódzki przyznał, że w 2007 roku był w jego sztabie wyborczym.

W
jak winda. Marcin Daniec: To było nasze pierwsze spotkanie. Wskoczył w ostatniej chwili, rozmawiał przez telefon. Zobaczył mnie i powiedział do słuchawki: "Kochanie, poczekaj, bo mam ważne spotkanie w windzie". Było kilka tygodni po tym, jak go parodiowałem w teatrze STU. Odłożył telefon, zniżył głos i powiedział: "Widziałem pańską parodię. Jeśli jestem taki, jak pan pokazał, to geniusz ze mnie!".

MACIEJ MALEŃCZUK
krakowski muzyk, opowiadał Kubie o karierze. Maleńczuk: Orłosiowi przyszło do głowy, żeby zrobić ze mną wywiad na scenie. Powiedziałem: Gwiżdżą na mnie, niech sp..., nie chcę tu być. (...) W tym momencie się zorientowałem, że jestem na wizji, bo to I program TVP i prawdopodobnie ogląda mnie 15 mln ludzi. No, tak się robi karierę w tym kraju! Płytki się sprzedają.
Kuba: Jesteś strasznym cynikiem, Jezu...
Maleńczuk: To taki półpancerzyk. Pozwolę ci go zdjąć, chcesz?

GRZEGORZ TURNAU, autor piosenek
Kuba opowiedział mu, że taksówkarze mają go za wariata i myślą, że im nasika do auta. "To sikanie jest objawem choroby psychicznej?" - zapytał uprzejmie krakus. Dziś wspomina prowadzącego jako "lekko nadpobudliwego, trochę męczącego, ale uprzejmego". - Zamienił się nawet ze mną okularami i powiedział: O, widzę Kraków! - mówi Turnau. - Chodzi tam o bycie sobą MIMO jego prowokacji, a nie o wyścigi z nim, bo to szybki i twardy zawodnik.

ZBIGNIEW WODECKI, krakowski muzyk
Poszedł do programu, choć, jak sam mówi, niespecjalnie im wyszedł. - Ja byłem zbyt akuratny, a Kuba za bardzo uważający. Tacy trochę okopani na swoich pozycjach - ocenia Wodecki. Żałuje, bo bardzo zazdrości Kubie jego krasomówczej swobody. Według wykonawcy "Pszczółki Mai", Wojewódzki jest mistrzem świata w gadaniu. I wie, o czym mówi. - Dzięki takiej formule programu ustawił się na całe życie i takie jest jego zbójeckie prawo - kwituje muzyk.

MACIEJ STUHR, krakowski kabareciarz i aktor (m.in. "Chłopaki nie płaczą")
Był gościem programu Wojewódzkiego dwa razy. Wspomnienia ma miłe. - Trzeba tylko wejść w proponowaną konwencję żartu. Było luźno i sympatycznie - mówi. Niesympatycznie natomiast ocenia zapraszanie przez Wojewódzkiego gwiazdeczek. Kuba robi to tylko po to, by się nad nimi pastwić. - Goście to przeczuwają i już na wstępie starają się być agresywni. Nie za bardzo im to wychodzi i w efekcie wypada żałośnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska