Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kucharczyk: Zasady dotyczące reklam i szyldów muszą obowiązywać

Justyna Kucharczyk
Justyna Kucharczyk
Justyna Kucharczyk arc.
Rozmowa z Justyną Kucharczyk, doktorem sztuk plastycznych i adiunktem w Katedrze Projektowania Komunikacji Wizualnej ASP w Katowicach

Jak ma się przestrzeń publiczna w śląskich miastach?
Mamy ogromny chaos. Jesteśmy atakowani ogromną ilością bodźców. W innych cywilizowanych krajach Europy byłoby to uznane za naruszenie dobra wspólnego.

CZYTAJ KOMENTARZ:
Twaróg: Śląsk jest szpetny, bo miasta są szpetne, bo reklamy są szpetne

Zna pani miasta, które o tę przestrzeń jednak dbają?
Niestety, nie ma dobrych przykładów, wszędzie widać podobny poziom zaniedbań, nieprzestrzegania zasad. Dotyczy to szczególnie miejsc, w stosunku do których stosowne regulacje powinny obowiązywać ulice handlowe i deptaki. Weźmy np. ulicę Wolności w Chorzowie. Tam powinny obowiązywać zasady dotyczące reklam, nośników, szyldów, ze względu na charakter tego miejsca. Zresztą regulacjom powinny podlegać wszystkie przestrzenie zabytkowe, prestiżowe albo centralne.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Akcja DZ: Wyrzućmy szpetne szyldy! [ZRÓB ZDJĘCIE I WYGRAJ NAGRODĘ]

Reklamowy chaos w Katowicach, Chorzowie i Sosnowcu [ZDJĘCIA BILLBOARDÓW i SZYLDÓW]

Zaniedbania wynikają z niewiedzy czy ignorancji?
Z innych priorytetów i braku świadomości. Nie uważamy, że warto zadbać o coś, co jest wspólne. Przestrzeń publiczna znaczy dla wielu z nas niczyja, czyli taka, w której np. możemy bezkarnie śmiecić. Interesuje nas bezpośredni zysk z reklam, a nie zysk społeczny. Nikt nie dyskutuje o jakości przestrzeni publicznej albo te dyskusje niczym się nie kończą. Za to chętnie rozmawiamy o pieniądzach. A zadowolenia społecznego i komfortu życia nie da się łatwo przeliczyć. Brak też dobrych regulacji. Wystarczy pojechać do Niemiec i zobaczyć, że tam liczba reklam uzależniona jest od liczby mieszkańców. Istnieją np. stosowne regulacje dotyczące ich zagęszczenia. W metropolii najbardziej bolą mnie dość częste zjawiska mieszania funkcji informacyjnych z komercyjnymi, tzn. umieszcza się znaki porządkujące życie obok reklam. Te pierwsze przestają być widoczne, bo reklamy zakłócają naszą percepcję.

Ale wiedza na temat kształtowania przestrzeni publicznej nie jest wiedzą tajemną...
Jesteśmy mistrzami w omijaniu przepisów i uważamy w Polsce, że musi być głośno, mocno i dużo. Nie zastanawiamy się. Nie widziałam dotąd żadnych polskich badań, pokazujących, jaka jest skuteczność reklamy w otoczeniu 50 innych, jak takie jej skomasowanie działa na efektywność. I tak ludzie inwestują w nią pieniądze, nie zastanawiając się, czy jest skuteczna.
Rozmawiała: Justyna Przybytek


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!