Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuchenne rewolucje w Lędzinach. Magda Gessler zamieniła restaurację Dama Kier w Śląskie Niebo. To miejsce z wyraźnym charakterem

Aleksandra Szatan
Aleksandra Szatan
Metamorfoza w Lędzinach to jednocześnie ostatni przystanek tego sezonu "Kuchennych rewolucji".Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Metamorfoza w Lędzinach to jednocześnie ostatni przystanek tego sezonu "Kuchennych rewolucji".Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE screen
Ostatnim przystankiem na trasie 22. sezonu "Kuchennych rewolucji" okazała się restauracja Dama Kier w Lędzinach. - Wnętrze to dyskoteka mojej babci. Nic do niczego nie pasuje – komentowała wygląd restauracji Magda Gessler. Degustacyjna kolacja też dostarczyła wrażeń. - Boczek, który nie jest dopieczony, brakuje majeranku, pieprzu – Magda Gessler oceniła żur. Nie lepiej było przy roladzie, która okazała się wieprzową. A sandacz, wbrew początkowym zapewnieniom,był mrożony. - I frytka niejadalna – dodała Gessler.

Finałowa rewolucja 22. sezonu

Restaurację Dama Kier w Lędzinach prowadzi 37-letnia Dorota, która przyznaje, że nazwa lokalu bardzo do niej pasuje – bo ta karciana figura symbolizuje silną kobietę, blondynkę, z dużym sercem.

Dorota, choć nie miała doświadczenia kulinarnego, to postanowiła, że jej restauracja będzie najlepsza w całym miasteczku.
- Lubię gotować, sprawia mi to przyjemność - podkreśla Dorota.

Po otwarciu lokalu, około 3 lata temu, na brak klientów nie narzekała.

- Kasa była na początku, wiązałam spokojnie koniec końcem. Na waciki też starczało - mówiła właścicielka. - Kiedy przyszła pandemia, na początku mnie to nie przeraziło - dodała.

- Jakoś przetrwaliśmy ten pierwszy etap – powiedział Marcin, szef kuchni.

Pierwszy lockdown Dorota ze swą załogą przetrwała. Drugi ich pokonał.
- Próbowaliśmy robić tanie obiady na wynos, ale nie kalkulowało się kompletnie – wspomina Dorota

Zobacz koniecznie

W ciągu tygodnia restauracja została zamknięta. Kobieta wraz ze swym partnerem Harrym przyjmowała jedynie zamówienia na chickenboxy i tak zwane śląskie koryta.
29-letni Harry, partner Doroty stał się dla niej pomocą w kuchni.
- Jest dla mnie dużym wsparciem, w tej chwili filarem tej restauracji – powiedziała.

Sytuacja lokalu nie rysowała się jednak różowo.
- W tej chwili mam około 50 tysięcy długu – zdradziła Dorota. - Nie jest prosto przebić się z jedzeniem na wynos. Mam nadzieję, że pani Magda da nam jakiś pomysł, żebyśmy mogli na zewnątrz działać. Może zmieni klimat tej restauracji - podkreśliła.

Pierwsza degustacyjna kolacja nie wywołała euforii u Magdy Gessler, która znalazła kilka mankamentów w podanych potrawach.

- Bardzo pretensjonalna restauracja, którą nie da się ani zachwycić ani nasycić - podsumowała restauratorka.

- Nie ma roboty, nie ma towaru, ale brud jest - skomentowała z kolei czystość w kuchni.

Marcin prowadzi też foodtruck, który okazało się, że całkiem dobrze prosperował.
W trakcie rozmowy z Magdą Gessler Dorota przyznała, że miał to być ich wspólny biznes, ale Marcin zapewnia, że to jego własna inicjatywa.

Prowadząca "Kuchenne rewolucje" podkreśliła, że restaurację Dama Kier trzeba odczarować.
- Czeka nas wiele zmian - podsumowała

Spróbowała też popisowych dań, o które poprosiła załogę dzień wcześniej. Koryto śląskie, kaczka czy szarlotka były bardzo smaczną ucztą.

Dama Kier zmieniła się w Śląskie Niebo

Drugiego dnia Magda Gessler poinformowała o zmianach.
- Wasze kolory energii nie mają, jak chcecie mieć ludzi? - pytała ekipę.

Zapowiedziała, że w menu będą tradycyjne potrawy, sałatka z salcesonu, zupa ziemniaczana z ziemniakami na trzy sposoby i z kwaśną śmietaną, golonka, czy kassler czyli peklowane mięso wieprzowe podane pod beszamelem. To ostatnie nawiązało także do nowej nazwy lokalu.

- Miejsce będzie nazywało się – uwaga, bo nie każdy tam trafi - Śląskie Niebo - zdradziła Magda Gessler.

Śląskie Niebo ma być miejscem z wyraźnym charakterem. Ma być kolorowo i regionalne. Nad barem zakwitły subtelne kwiaty. Również na stołach w oczy rzucają się fioletowe dodatki, a wszystkiemu z obrazów przyglądają się dawne Ślązaczki.

Goście przy stołach jeszcze nie mogli zasiąść, a jedynie zabrać ze sobą degustacyjne dania. Pochwałom nie było jednak końca.

- „Kuchenne rewolucje” dały mi nową nadzieję i rozbudziły marzenia – zdradziła Dorota.

Cztery tygodnie później Magda Gessler ponownie pojawiła się w Lędzinach, by sprawdzić jak Śląskie Niebo radzi sobie po metamorfozie.

Oprócz dań ze swojego menu poprosiła też o kiełbasę z grilla. - Sałatka przepyszna, na suchym salcesonie – mówiła, komplementując też kolejne potrawy.

„Kuchenne rewolucje” dały nie tylko nowy wystrój i kartę dań, ale zdecydowanie miały wpływ na poprawę atmosfery.
- Po wyjeździe pani Magdy nasze stosunki z Marcinem poprawiły się i uspokoiły – zdradziła Dorota. - Współpracujemy na jasnych warunkach – dodała.

- Nareszcie zaczęło się kręcić. Tylko razem możemy dać radę – powiedział Marcin.

Metamorfoza w Lędzinach okazała się bardzo udana. Właścicielka restauracji przyznała, że obroty wzrosły pięciokrotnie, a najbardziej popularnym daniem jest Śląskie Niebo.

Jeśli ktoś gotuje z sercem pasją i talentem to efekty są niebiańskie – podsumowała rewolucję Magda Gessler.

Restauracja na też swój profil na Facebooku, już pod zmienioną nazwą. W komentarzach nie brakuje pochwał. A w menu znajdują się dania, zaproponowane przez Magdę Gessler.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera