18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuchnia woj. śląskiego podbija kraj [KULINARNE HITY]

Maria Olecha
Kopalnioki i szklokiGórny Śląsk ma swoje oryginalne cukierki. Najbardziej znane to kopalnioki, czyli czarne cukierki skomponowane z wyciągów ziołowych z anyżu, melisy, dziurawca i mięty. Swoim kolorem przypominają węgiel, stąd też ich nazwa: kopalnioki. Z kolei szkloki to słodko-kwaśne landrynki, które robione są na bazie soków owocowych.
Kopalnioki i szklokiGórny Śląsk ma swoje oryginalne cukierki. Najbardziej znane to kopalnioki, czyli czarne cukierki skomponowane z wyciągów ziołowych z anyżu, melisy, dziurawca i mięty. Swoim kolorem przypominają węgiel, stąd też ich nazwa: kopalnioki. Z kolei szkloki to słodko-kwaśne landrynki, które robione są na bazie soków owocowych. ARC DZ
Śląski eksport kwitnie! Mamy coraz więcej regionalnych produktów, które chętnie przejmuje od nas reszta Polski i nie tylko. Karierę robią już rolada, krupnioki i oblaty, o prażonkach nawet nie wspominając. Zobaczcie, czym podbijamy krajowy rynek.

Gdyby zapytać mieszkańców innych regionów Polski, z czym kojarzy im się Śląsk, większość zapewne odpowiedziałaby, że z węglem, hałdami i roladą z kluskami śląskimi. No może jeszcze z coraz modniejszą turystyką poprzemysłową. Tymczasem nasze województwo ma do zaoferowania znacznie więcej. Nasze regionalne produkty to nie tylko potrawy, czyli przepyszny kołocz, kluski śląskie, rolada, porębskie prażonki, słynne kopalnioki i szkloki oraz delikatne i słodkie oblaty, ale także zwyczaje, które przejęli od nas rodacy w innych regionach. Eksportujemy je do innych części kraju coraz odważniej i bez kompleksów.

- Czasem sami nie doceniamy naszej kuchni, a śląskie potrawy bardzo smakują gościom nie tylko z kraju, ale też z Czech, Niemiec i Słowacji - twierdzi Waltrauda Brzezina, gospodyni z sołectwa Lisowice, w gminie Pawonków w powiecie lublinieckim.

Nawet warszawiacy przyznają, że nasz region ma wiele atrakcyjnych produktów do zaoferowania. Co ciekawe, nie tylko krupnioki, rolada, modro kapusta i kluski śląskie to nasze znaki rozpoznawalne w stolicy kraju...

- Województwo śląskie ma bardzo smaczną, tradycyjną kuchnię - mówi Grażyna Kurpińska z Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego, która organizuje konkurs "Nasze kulinarne dziedzictwo - smaki regionów. - W każdej edycji naszego konkurs w gronie laureatów są osoby z tego regionu. W tych potrawach czuć historię, tradycję i kulturę Śląska. A to nie jest łatwe, bo sam przepis nie wystarczy. To, co mnie zaskoczyło najbardziej, to różnorodność tej kuchni - podkreśla Kurpińska.

Niewiele osób pewnie wie, że jednym z naszych sztandarowych regionalnych produktów, które robią furorę np. w Wielkopolsce, jest śląska tyta. Bowiem tradycja obdarowywania dziecka, które po raz pierwszy przekroczy próg szkoły rogiem obfitości pełnym słodyczy, jest typowo śląska. Od pokoleń Górnoślązacy maszerują pierwszego dnia do szkoły z tytą w ręce. Zasada jest jedna: im tyta większa i bardziej kolorowa, tym lepsza. Potem trzeba dziecku zrobić obowiązkowe zdjęcie z tytą na pamiątkę tego wydarzenia.
Waltrauda Brzezina, która z powodzeniem startuje w kulinarnych konkursach, dodaje, że produktem, z którego również możemy być dumni jest zajączek wielkanocny.

- W Zagłębiu tego zwyczaju nie znają. A szkoda, bo to bardzo radosne wydarzenie dla dzieci. Za to do innych części Polski nasz zajączek dokicał i też obdarowuje dzieci słodyczami - uśmiecha się pani Waltrauda.

Agnieszka Sikorska z Polskiej Organizacji Turystycznej zwraca uwagę na to, że śląska kuchnia jest bardzo różnorodna:
- Możemy być z tego dumni, bo nasze produkty są smaczne i robią furorę w innych częściach Polski. Śląska kuchnia to nasz wielki atut, który powinniśmy eksportować, gdzie tylko się da. I przekonywać, że tworzą ją nie tylko rolada, kluski śląskie i modro kapusta, choć oczywiście są to potrawy pyszne. Co ważne, przygotowanie każdej potrawy łączy się u nas z pewnym obyczajem, sposobem przygotowania i podania. To wielka siła tradycji tak bardzo charakterystycznej dla naszego województwa - podkreśla Agnieszka Sikorska.

Zdradza, że Śląska Organizacja Turystyczna organizująca festiwal kulinarny "Śląskie Smaki" i przygotowuje książkę "Kanon potraw regionalnych województwa śląskiego". Znajdą się w niej tradycyjne przepisy wraz z opisem, w jaki sposób i z jakiej okazji są przyrządzane.

- Mamy wiele do zaoferowania jako region. I naprawdę mieszkańcy innych województw chętnie przejmują nasze przepisy oraz zwyczaje. Wystarczy wspomnieć tradycyjną tytę. Śląskim dzieciom zazdroszczą rogu obfitości rówieśnicy z Pomorza czy Mazur, i coraz chętniej też robią dzieciom tyty.

Jakie jeszcze regionalne produkty mamy do zaoferowania mieszkańcom innych części kraju? Piszcie w komentarzach
**
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!