Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupiłeś swojemu dziecku trampolinę? Oj, niezdrowo! [WIDEO]

Katarzyna Domagała
Rowery, skutery i piły łańcuchoweRozmowa z dr Danielem Miklasińskim, ordynatorem oddziału chirurgii dziecięcej w sosnowieckim Centrum PediatriiZ jakimi urazami najczęściej trafiają do was dzieci w czasie wakacji?Nie ma dnia, aby do szpitala  nie przywieziono dziecka z urazem głowy i wstrząśnieniem mózgu. To najczęstsze urazy, jakie odnotowujemy w wakacje. Często trafiają do nas dzieci ze złamaniem rąk czy nóg. Dzieci nieraz podczas jazdy na rowerze uderzą się w brzuch kierownicą, co może doprowadzić do urazu trzustki, który wiąże się z poważnymi powikłaniami.       Zwrócił pan uwagę na jakieś szczególne przypadki?Choć mamy dopiero połowę wakacji, już miałem trzech nastolatków, którzy trafili do szpitala z udem naciętym przez piłę łańcuchową. Chłopcy pochodzili z mniejszych miejscowości naszego regionu. Pomagali rodzicom przy pracach domowych. Te zdarzenia, to dowód, że w niektórych domach nikt nie wie, że w ogóle istnieją zasady BHP. Nie mówiąc już o ich przestrzeganiu. W naszej placówce można mówić też o epidemii, szczególnie wśród dziewczynek, urazów spowodowanych nieumiejętną jazdą na skuterach. Mieliśmy też czteroletnie dziecko, które dostało od  rodziców małego quada. Podczas jazdy, prezent przewrócił się na dziecko i je przygniótł.  W wakacje macie więcej pacjentów?Nie do końca. Wiele dzieci wyjechało na wakacje, więc jeśli doznały jakiegoś urazu, trafiają do szpitala w miejscu, gdzie wypoczywają. Największy wzrost pacjentów odnotowujemy w pierwszych dniach wakacji czy w momentach zmiany pogody.
Rowery, skutery i piły łańcuchoweRozmowa z dr Danielem Miklasińskim, ordynatorem oddziału chirurgii dziecięcej w sosnowieckim Centrum PediatriiZ jakimi urazami najczęściej trafiają do was dzieci w czasie wakacji?Nie ma dnia, aby do szpitala nie przywieziono dziecka z urazem głowy i wstrząśnieniem mózgu. To najczęstsze urazy, jakie odnotowujemy w wakacje. Często trafiają do nas dzieci ze złamaniem rąk czy nóg. Dzieci nieraz podczas jazdy na rowerze uderzą się w brzuch kierownicą, co może doprowadzić do urazu trzustki, który wiąże się z poważnymi powikłaniami. Zwrócił pan uwagę na jakieś szczególne przypadki?Choć mamy dopiero połowę wakacji, już miałem trzech nastolatków, którzy trafili do szpitala z udem naciętym przez piłę łańcuchową. Chłopcy pochodzili z mniejszych miejscowości naszego regionu. Pomagali rodzicom przy pracach domowych. Te zdarzenia, to dowód, że w niektórych domach nikt nie wie, że w ogóle istnieją zasady BHP. Nie mówiąc już o ich przestrzeganiu. W naszej placówce można mówić też o epidemii, szczególnie wśród dziewczynek, urazów spowodowanych nieumiejętną jazdą na skuterach. Mieliśmy też czteroletnie dziecko, które dostało od rodziców małego quada. Podczas jazdy, prezent przewrócił się na dziecko i je przygniótł. W wakacje macie więcej pacjentów?Nie do końca. Wiele dzieci wyjechało na wakacje, więc jeśli doznały jakiegoś urazu, trafiają do szpitala w miejscu, gdzie wypoczywają. Największy wzrost pacjentów odnotowujemy w pierwszych dniach wakacji czy w momentach zmiany pogody. arc.
Trampolina. To hit tegorocznych wakacji. Sklepy internetowe w sezonie sprzedawały dziennie po kilkanaście sztuk takich urządzeń. Jak tylko robi się ciepło trampolina pojawia się na większości podwórek w Śląskiem. Dzieci skaczą, robią salta, do tyłu, do przodu, po prostu bawią się na całego. W efekcie tej zabawy do szpitali trafia coraz więcej małych pacjentów. Najczęstsze urazy, jakie odnotowują lekarze to skręcenie nadgarstka czy stawu skokowego, czyli kostki.

- Trampolinę nazwałbym modną zabawką wysokiego ryzyka, z której korzystanie zawsze wymaga nadzoru osoby dorosłej, będącej kluczem do uniknięcia przykrych konsekwencji - podkreśla Mariusz Kadela, ortopeda z Oddziału Ortopedii i
Traumatologii Narządu Ruchu dla Dzieci Chorzowskiego Centrum Pediatrii.

Sprzęt, który ma przynieść dzieciom masę zabawy kupimy już za niecałe 150 zł. Tyle zapłacimy za trampolinę, która ma 96 cm średnicy. Im większa powierzchnia do skakania - z siatką zabezpieczającą, czy bez niej, z dołączoną drabinką do wchodzenia - cena sprzętu idzie w górę. Za 366-centymetrową trampolinę z siatką zabezpieczającą zapłacimy ponad tysiąc zł. Bez problemu zamówimy ją w sklepach internetowych czy sportowych. Czasem pojawia się też w hipermarketach.

- Bez względu, gdzie kupujemy, przy wyborze trampoliny powinniśmy zwrócić uwagę czy ma certyfikat jakości, tym bardziej, że rynek zalewany jest tandetnym sprzętem - przestrzega Łukasz Bielec z internetowego sklepu sportowo-turystycznego Presto, który od kilku sezonów sprzedaje ten sprzęt. - Świadczy on o najwyższym standardzie urządzenia, co przekłada się na bezpieczeństwo korzystających z niego osób. Na przykład trampoliny jednej z niemieckich firm mają ten sam certyfikat, co samochody marki mercedes - TÜV, śmiało można kupować też te z polskim certyfikatem ISO lub GS - dodaje.

Zostaje pytanie: kupić czy nie kupić dziecku trampolinę?

- Nie demonizowałbym tego urządzenia, przecież tak popularne dziś rolki również są sprawcą wielu urazów - mówi Kadela. I jak dodaje, ważne jest, by z trampoliny korzystać zgodnie z zasadami bezpieczeństwa.

- Pamiętajmy też, że jest to urządzenie przeznaczone nie do zabawy dzieci, a do treningu wszystkich mięśni ciała - zauważa Bielec. - W szczególności pracują na niej mięśnie pleców. Zapewniam, że jeśli ktoś poskacze na trampolinie dwadzieścia czy trzydzieści minut, na drugi dzień na pewno będzie czuł zakwasy.

Wypadki na trampolinie się zdarzają - zobacz filmy:

Co sądzicie o trampolinach? Czy dzieci powinny z nich korzystać? Komentujcie

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO


*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo