18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ładuniuk: Polskie nazwiska, które znają cudzoziemcy

Dziwny ten świat
Jeszcze jedna pamiątka z wątkiem polskim. To tablica z pomnika znajdujacego się w Peru. Napis, między innymi po polsku  brzmi: Z tego miejsca 13 maja 1981 roku wyruszyła Polska Akademicka Wyprawa która zdobyła i odkryła dla Peru i świata najgłębszy na ziemi Kanion Rio Colca. A potem na tablicy sa wymienione polskie nazwiska.
Jeszcze jedna pamiątka z wątkiem polskim. To tablica z pomnika znajdujacego się w Peru. Napis, między innymi po polsku brzmi: Z tego miejsca 13 maja 1981 roku wyruszyła Polska Akademicka Wyprawa która zdobyła i odkryła dla Peru i świata najgłębszy na ziemi Kanion Rio Colca. A potem na tablicy sa wymienione polskie nazwiska. Anna Ładuniuk
Beata Tyszkiewicz, Rafał Olbrychski, Jerzy Dudek, Grzegorz Lato, Andrzej Wajda, no i oczywiście Jan Paweł II i Lech Wałęsa - to polskie nazwiska które padają z ust tubylców, kiedy dowiadują się, że jestem Polką.

Scena numer 1. Lokalny bar w mieście Saria na północy Iranu. W mieście zero cudzoziemców, każdy obcy zwraca na siebie uwagę. Właściciel, mężczyzna na oko ponadsześćdziesięcioletni pyta, skąd jesteśmy. Poland, Polonia, Lachestan - używamy kilku określeń (jak zawsze zresztą w Iranie to ostatnie najszybciej naprowadza na trop). Mężczyzna przyjmuje do wiadomości, obsługuje nas i siada za barem.

Po kilkunastu minutach nagle rozlega się na cały lokal: "Dudek! Dudek!" Tak długo kombinował, szukał w pamięci aż znalazł nazwisko, które kojarzy mu się z Polska. Jedyne. Chodziło o piłkarza, Jerzego Dudka, a Irańczyk zapamiętał go z czasów jego kariery w Liverpoolu i meczu z AC Milan o puchar Ligi Mistrzów w 2005 roku. Mecz odbywał się w Stambule, Turcja sąsiaduje z Iranem i jakimś cudem nasz Irańczyk go oglądał. Nie tylko oglądał, ale zapamiętał, z jakiego kraju pochodzi bramkarz!

Drugie nazwisko polskie, które usłyszeliśmy w Iranie, to Wajda. Andrzej Wajda. Ale to nazwisko rzuciła studentka kulturoznawstwa, która zresztą znała też tytuły filmów.

Świat jest wielką księgą. Kto nie podróżuje, czyta tylko jedną jej stronę.
św. Augustyn

Scena nr 2. Stepanakert, stolica Górskiego Karabachu, enklawy leżącej pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem, pretendującej do miana samodzielnego państwa, faktycznie pod wpływem Armenii, co nie podoba się Azerbejdżanowi. O Karabach toczyła się w latach 90. krwawa wojna pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem, w tej chwili sprawa jest "w zawieszeniu". Ślady wojny widoczne na każdym kroku na fasadach domów, w lejach po bombach, ale przede wszystkim opowiadają o niej mieszkańcy. Ełła ma około 50 lat. Jest nauczycielką (podobnie jak jej mąź), a w jej mieszkaniu w sypialni wisi wielki kryształowy żyrandol, pamiątka po wycieczce do Czechosłowacji, gdzie była w latach 80. Ełła wyznaje, że płakała, kiedy dowiedziała się o śmierci Zbigniewa Cybulskiego. Bo to był jej idol. Potrafi wymienić wszystkie jego filmy, chodziła na nie do kina. Kochała się w aktorze. Zarzuca nas pytaniami: co u Beaty Tyszkiewicz, co u Olbrychskiego, co teraz robi Andrzej Wajda. Dla niej i ludzi z byłych republik radzieckich polskie kino było oknem na świat Zachodu.

I jeszcze dygresja: w Armenii usłyszałam, że Beata Tyszkiewicz i Andrzej Wajda tak naprawdę są Ormianami. Jak jest naprawdę, nie wiem, ale po wizycie w Armenii wiem, że Ormianie lubią przypisywać pochodzenie ormiańskie wszystkim znaczącym osobistościom w Europie i Ameryce. Tak mają. Jak ktoś się w świecie wybije, wiadomo… bo to Ormianin.

Scena nr 3: Lima, stolica Peru. Główny plac miasta zatłoczony. Ludzie stoją na balkonach, przed magistratem delegacja urzędników. Na balkon siedziby arcybiskupa ma wyjść prymas Peru - arcybiskup Cipriani. Przez plac będzie maszerować procesja, bardzo barwne widowisko z okazji święta "Senor de los Milagros" - Pana Cudów. To największe święto w Limie, podobno jedna z największych procesji w świecie. O co chodzi w tym święcie przeczytaj

TUTAJ

W tłumie dwie Polki, ja i moja koleżanka z Wrocławia. Chcemy robić zdjęcia. Przeciskamy się. Ludzie pytają< skąd my. Z Polski? A, to proszę bardzo: Juan Pablo del Secondo. Pokazują nam najlepsze miejsca.

Dygresja: innymi nazwiskami usłyszanymi w Peru był jeszcze Wałęsa (Walesa) i Lato. Grzegorz Lato. Dlaczego akurat on? Nie mam pojęcia (było to zanim Lato został szefem PZPN).

A poza tym? Poza tym przyzwyczaiłam się, że kiedy na pytanie, skąd jestem, odpowiadam: Poland, słyszę w odpowiedzi: A, Holand…

Czytaj mój blog. Znajdziesz go w tym miejscu

Dziwny ten świat


*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Trwa pościg ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!