"W nawiązaniu do wczorajszego reportażu TVN24 zatytułowanego "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", w którym oskarża się ks. kardynała Stanisława Dziwisza o zaniedbania w wyjaśnianiu przypadków nadużyć seksualnych ze strony duchownych, mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości, zaprezentowane w tym reportażu, zostaną wyjaśnione przez odpowiednią komisję Stolicy Apostolskiej. Równocześnie chciałbym zauważyć, że Kościół w Polsce jest wdzięczny ks. kardynałowi za jego wieloletnią służbę przy boku św. Jana Pawła II" - tak brzmi całe oświadczenie podpisane przez abp. Stanisława Gądeckiego, metropolitę poznańskiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski i wiceprzewodniczącego Rady Konferencji Episkopatów Europy.
To reakcja Episkopatu Polski na głośny dokument "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", który stacja TVN24 wyemitowałą w poniedziałek, 9 listopada. Dziennikarz "Czarno na białym" TVN24 Marcin Gutowski pokazał w swoim reportażu nieznane oblicze kardynała Stanisława Dziwisza. W tym dokumencie kardynał Dziwisz to potężny hierarcha Kościoła, szara eminencja, która potrafi zadbać o - specyficznie rozumiany - interes Kościoła. Także wtedy, gdy chodzi o sprawy dotyczące ofiar pedofilii.
Dlatego tak uderzające jest liczące zaledwie dwa zdania, lakoniczne oświadczenie Episkopatu. Tak krótkiego, lapidarnego oświadczenia polski Episkopat chyba jeszcze nie wydał. Głosu w tej sprawie nie zabrał jeszcze prymas Polski abp Wojciech Polak.
Co ważne, zgoła inaczej wyglądały reakcje hierarchów polskiego Kościoła katolickiego po filmach braci Sekielskich. Po premierze drugiego pt. "Zabawa w chowanego" (dokument dotyka problemu pedofilii w Kościele; skupia się jednak bardziej na tuszowaniu tego zjawiska przez kościelne władze, a w zasadzie jednego - bp. Edwarda Janiaka) prymas Polski zgłosił sprawę do Watykanu - poprzez Nuncjaturę do Stolicy Apostolskiej poprosił o wszczęcie postępowania nakazanego przez motu proprio papieża Franciszka.
Przypomnijmy, że po pierwszym filmie braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" abp Stanisław Gądecki dziękował twórcom za dokument, a prymas Polak napisał w świadczeniu, że jest dokumentem głęboko poruszony.
- Przepraszam za każdą ranę zadaną przez ludzi Kościoła - pisał w pamiętnym oświadczeniu abp Wojciech Polak.
- Jestem przekonany, że także ten film przyczyni się do jeszcze dokładniejszego przestrzegania wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w Kościele. (...) W imieniu całej Konferencji Episkopatu pragnę jak najmocniej przeprosić wszystkie osoby pokrzywdzone - pisał z kolei w oświadczeniu abp Gądecki.
Tym razem, po dokumencie o kard. Dziwiszu, abp Gądecki napisał jedynie dwa zdania.
- Apel 27 księży po wyroku TK: Skończmy z używaniem religii do celów politycznych
- List abp. Jędraszewskiego do księży: "Oskarża się nas, że stoimy na straży prawdy"
- O. Maciej Biskup OP: Tak silnego „nie” wobec Kościoła jeszcze w Polsce nie było
- Apel Rady Stałej KEP: Prosimy o szukanie dróg wyjścia, bez instrumentalizowania wiary
Bądź na bieżąco i obserwuj
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?