Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Latyfundia rodzinne?

Beata Sypuła
Pasztet, jaki nam na 64 lata pozostawiła Jałta - to niezagospodarowane Ziemie Odzyskane.

Przyszli na nie - z woli Wielkiej Trójki - Polacy przesiedleni z Kresów i ludzie szukający dla siebie szansy na nowym. W tym jakże podobni są do osadników na Dzikim Zachodzie. O ile nowych Amerykanów zżerał strach przed Indianami, tak naszych osadników - przed germańskim żywiołem. Kto jednak mężnie zasiedlił Dziki Zachód - dziś na swoim żyje kolejne pokolenie jego następców.

U nas ludzie wiecznie gospodarują na cudzym. Zawsze było za mało wyobraźni, woli politycznej i pieniędzy na księgi wieczyste, by osadnikom nadać godne miano właścicieli uprawianych gruntów. Dlatego - paradoksalnie - dzisiejszy przedwyborcze polskie strachy przed skutkami niemieckiej retoryki przedwyborczej mogą przynieść jeden efekt: osadnicy i ich potomkowie uzyskają potwierdzenie należnego im statusu i będą mogli tanio kupić ziemię.

Diabeł jednak tkwi jednak w szczegółach - i to sporych rozmiarów. Do sprzedaży - na bardzo preferencyjnych zasadach - będzie 2,3 mln ha popegeerowskich gruntów. Wiadomo, że kto ma dużo ziemi - i dostaje na to m.in. dopłaty unijne - tego stać będzie na więcej. Kto ma mało - kupi mniej. Mogą w ten sposób powstać u nas latyfundia jak w Ameryce Południowej, z wszystkimi tego skutkami: ekologicznymi, ekonomicznymi, społecznymi. Tymczasem ustawą z 2003 roku o kształtowaniu ustroju rolnego zgodziliśmy się co do tego, że podstawą rolnictwa w Polsce są gospodarstwa rodzinne prowadzone OSOBIŚCIE przez rolnika indywidualnego na 1-300 ha.

Wszystko wskazuje na to, że w obliczu przedwyborczej niemieckiej retoryki polskie gospodarstwo rodzinne przestanie być na Ziemiach Odzyskanych preferowane. Żeby zobaczyć, jakie są tego skutki, nie trzeba jechać do Ameryki Południowej. Wystarczy - za Odrę, żeby się dowiedzieć, kiedy, dlaczego i z jakimi skutkami dla rodziny skonał ostatni indywidualny rolnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!