Łazy: 70-latek leżał bezwładnie w lesie. Policjanci uratowali mu życie błyskawiczną akcją ratunkową. Mężczyzna trafił do szpitala

Policjanci z patrolu i dzielnicowy z Łaz otrzymali zgłoszenie o leżącym w lesie mężczyźnie. Okazało się, że starszy pan jest na granicy życia i śmierci. Natychmiastowa akcja reanimacyjna, podjęta przez mundurowych, uratowała życie 70-latkowi.

Łazowscy policjanci będący na patrolu i jeden z dzielnicowych otrzymali w minioną sobotę, 6 maja zgłoszenie o mężczyźnie bezładnie leżącym w lesie. Szybka interwencja mundurowych uratowała życie starszemu mężczyźnie.

- Zgłoszenie wpłynęło około godziny 7 rano. Zgłaszający przekazał, że w rejonie masywu leśnego przy ulicy 3-go Maja w Łazach leży mężczyzna - informuje śląska policja.

Na miejsce zdarzenia przybyli asp. szt. Michał Turlej, dzielnicowy oraz post. Bartosz Jaworski, policjant łazowskiej patrolówki. Okazało się, że w lesie leży skrajnie wyziębiony człowiek.

- Mężczyzna miał drgawki i nie mógł poruszać nogami ani lewą ręką. Początkowo był komunikatywny, jednak po chwili stracił przytomność - relacjonują policjanci.

Po sprawdzeniu przez stróżów prawa funkcji życiowych mężczyzny, okazało się że stracił oddech, a puls jest niewyczuwalny. Policjanci natychmiast podjęli akcję reanimacyjną i wezwali służby medyczne.

- Reanimację przejęła wezwana na miejsce załoga ratownictwa medycznego. Użyty został defibrylator. 70-latek z odzyskanymi funkcjami życiowymi trafił do szpitala - przekazują mundurowi.

Szybka interwencja i fachowa akcja reanimacyjna uratowały życie mężczyzny. Policjanci powiadomili także rodzinę 70-latka o zaistniałej sytuacji.