Lech Poznań: Ranking bramkarzy. Czyj potencjał zmarnowano najbardziej? [TOP 8]
8. Krzysztof Kotorowski (234 mecze, 174 w lidze)
W Lechu występował od 2004 do 2016 roku. Na linii potrafił obronić wszystko, ale jego gra na przedpolu sprawiała, że serca kibiców biły szybciej, ilekroć piłka szybowała w pole karne Kolejorza.
Wydawałoby się, że ktoś taki nigdy nie przebije się powyżej roli solidnego rezerwowego. I faktycznie Kotor zazwyczaj zaczynał sezon na ławce, a kilka razy wydawało się, że w ogóle pożegna się z Lechem. Zawsze jednak wracał do bramki, gdyż jego konkurenci łapali kontuzje lub spisywali się poniżej oczekiwań.
Żartowano, że nawet gdyby Lech ściągnął van der Sara i Buffona, to i tak broniłby Kotorowski.
Potwierdzają to statystyki. Kotor zagrał w Lechu łącznie ponad 230 spotkań, w tym aż 174 w lidze. Miał swój udział we wszystkich sukcesach odnoszonych przez Kolejorza w ostatnich latach.
Po Lechu
Lech był ostatnim klubem w karierze Krzysztofa Kotorowskiego.
Zmarnowany potencjał?
Krzysztof Kotorowski ze swojej kariery wycisnął wszystko, co się dało. Może rzadko był pierwszym wyborem, ale zawsze ostatnią deską ratunku. Jego potencjał został więc w pełni wykorzystany
Zobacz kolejne miejsce ----->