Choroby sercowo-naczyniowe niezmiennie stanowią najczęstszą przyczynę umieralności w Polsce i każdego roku odpowiadają za 52 proc. zgonów wśród kobiet i 41 proc. u mężczyzn – dla porównania: z powodu nowotworów umiera odpowiednio 23 proc. i 26 proc. kobiet i mężczyzn.
Najczęstsze przyczyny niewydolności serca i zawału to
- mała aktywność fizyczna (57 proc.),
- nadciśnienie tętnicze (33 proc.),
- palenie papierosów (28 proc.)
- otyłość (22 proc.)
Spośród wszystkich chorób układu krążenia, zawał serca jest schorzeniem dotykającym około 80 tys. Polaków rocznie.
Co czwarty chory, który umiera z powodu zawału serca, umiera zanim trafi do szpitala, bo zbyt długo zwleka z wezwaniem pomocy. Od pierwszych objawów zawału serca do udzielenia pacjentowi profesjonalnej pomocy mija w Polsce około 2,5 godziny. Dla porównania: średni czas dotarcia karetki pogotowia do szpitala z pacjentem z zawałem wynosi niespełna godzinę.
Epidemią XXI wieku jest niewydolność serca.
Z jej powodu rocznie w województwie trafia do szpitali 27 tys. pacjentów. Niestety aż 31 proc. z nich umiera.
Zobaczcie koniecznie
Śląscy kardiolodzy postanowili wdrożyć "Śląską sieć dla serca", by zmniejszyć śmiertelność w niewydolności serca. W sieci ma od końca stycznia działać 17 ośrodków kardiologii interwencyjnej z województwa śląskiego, gdzie szybciej trafiać będą chorzy.
Śląskie ma najlepszy rezultaty jeśli chodzi leczenie chorób serca. Jako pierwsze wprowadziło 24 godzinne dyżury zawałowe już w 1985 roku. W podobny sposób lekarze chcą poradzić sobie z epidemią niewydolności. Kliniki kardiologii interwencyjnej zapewniają nie tylko szybkie leczenie w świeżym zawale, ale wszelką diagnostykę i leczenie np. wszczepianie stentów.
Najwięksi wrogowie naszego serca
- brak snu,
- niezdrowa dieta,
- nadwaga i otyłość,
- brak aktywności fizycznej,
- brak regularnych badań i używki
Przestrzeganie zasad zdrowego trybu życia jest ważne w walce z chorobami krążenia, zarówno w przypadku kobiet jak i mężczyzn.
- Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym negatywnie na serce, a co za tym idzie, na większe ryzyko wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych mają także tzw. czynniki niemierzalne, takie jak nadmierna praca i nasilenie stresu z nią związane. - ostrzega prof. dr hab. n. med. Mariusz Gąsior ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, który wymyślił "Śląską sieć dla serca". Region dysponuje ogromnym kardiologicznym potencjałem, by właśnie tu udało się zrealizować założony przez lekarzy cel.
Nie przegapcie
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?