Cudu w Warszawie nie było, bo być nie mogło. Jan Żurek, który w czwartek tymczasowo zastąpił w Górniku trenera Leszka Ojrzyńskiego, nie poprowadził zamykających tabelę zabrzan do zwycięstwa nad liderem ekstraklasy Legią. W poniedziałek na Roosevelta powinien pojawić się nowy szkoleniowiec.
Jan Żurek jest ligowym ekspertem DZ i zanim jeszcze został strażakiem na ławce zabrzan wytypował w meczu na Łazienkowskiej remis 1:1. Do przerwy trafił idealnie, bo takim właśnie wynikiem zakończyła się I połowa.
To było najlepsze 45 minut Górnika w tym roku. Zabrzanie nie tylko nie pozwolili Legii rozwinąć skrzydeł, ale też strzelili pierwszego gola w rundzie wiosennej. Jego autorem był Sebastian Steblecki, który wykorzystał podanie Jose Kante i precyzyjnym uderzeniem przy słupku umieścił piłkę w siatce. Nie była to bramka przypadkowa, bo Steblecki chwilę wcześniej trafił w poprzeczkę warszawskiej bramki.
Legia do bardziej zdecydowanych ataków ruszyła dopiero po stracie gola. W ostatniej minucie I połowy po centrze z rogu Tomasz Jodłowiec uderzył piłkę głową i ta najpierw trafiła w słupek, potem w poprzeczkę i wyszła w pole. Kolejna akcja gospodarzy w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry przyniosła im wyrównanie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym piłkę dośrodkował Ondrej Duda, a Adam Hlousek uciekł kryjącemu go Stebleckiemu i z bliska głową posłał futbolówkę do siatki.
Magia wracającego do ekstraklasy po blisko 10 latach przerwy Żurka po przerwie przestała działać. Legia osiągnęła w II połowie zdecydowaną przewagę i tylko kwestią czasu było kiedy wyjdzie na prowadzenie. Radosław Janukiewicz poradził sobie z obroną strzału Michała Kucharczyka, ale gdy w 63 min. Kucharczyk precyzyjnie dośrodkował w pole bramkowe na głowę Artura Jędrzejczyka golkiper zabrzan był już bezradny.
Warszawianie poszli za ciosem. Co prawda po uderzeniach Kucharczyka i Nemanji Nikolicia Górnika uratowali Janukiewicz do spółki z Mariuszem Przybylskim, który wybił piłkę z linii bramkowej. Na kwadrans przed końcem było już jednak 3:1. Nikolić obsłużył dokładnym podaniem Aleksandara Prijovicia, a Szwajcar wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem strzelając swojego piątego gola w tym sezonie.
Legia Warszawa - Górnik Zabrze 3:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Sebastian Steblecki (38), 1:1 Adam Hlousek (45), 2:1 Artur Jędrzejczyk (63), 3:1 Aleksandar Prijović (76)
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 23 358.
Żółte kartki: Kucharczyk (Legia) – Madej (Górnik)
Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Lewczuk, Rzeźniczak, Hlousek - Duda (86. Masłowski), Jodłowiec, Borysiuk, Prijović, Kucharczyk (90. Aleksandrow) - Nikolić.
Górnik: Janukiewicz - Widanow, Kopacz, Danch, Magiera (64. Kallaste) - Gergel, Kwiek (77. Kurzawa), Przybylski, Madej - Steblecki, Kanté (64. Matuszek).
RELACJA LIVE
22.25 Pomeczowe statystyki z Warszawy
22.20 Koniec meczu w Warszawie. Legia wygrywa 3:1 z Górnikiem. Cudu na Łazienkowskiej nie było i ostatnia drużyna w tabeli nie odebrała punktów liderowi, choć w I połowie zabrzanie grali naprawdę dobrze.
22.18 Debiutant Aleksandrow
22.15 Opinia kibica
22.10 Łyk statystyki
22.08 Opinia kibica
22.07 Tak padł trzeci gol dla Legii
22.06 Jak widać po tym twicie niektórzy w Warszawie już piją
22.05 Opinia kibica
22.03 3:1 dla Legii. Gola strzela Prijović w 76 min wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem po podaniu Nikolicia
22.01 Janukiewicz, Danch i Przybylski ratują Górnika przed utratą trzciego gola po strzałach Kucharczyka i Nikolicia
21.55 Opinia kibica
21.54 Tak padł drugi gol dla Legii
21.52 Zabrzanie bronią się coraz głębiej
21.50 2:1 dla Legii. Gola w 63 min strzela głową Jędrzejczyk po dośrodkowaniu Kucharczyka
21.48 Jubileusz Kucharczyka
21.45 Opinia młodego dziennikarza
21.43 Kucharczyk najpierw trafia piłką w Janukiewicza, a później nogą w głowę Kopacza
21.42 Okazję miał Jodłowiec, ale skończyło się tylko na rogu
21.40 Opinia młodego kibica
21.37 Legia ruszyła do natarcia od początku II połowy, ale nadzieja w statystyce
21.33 Właśnie zaczęła się II połowa, a my przypominamy świetną okazję Legii z 45 min
21.32 Info ze strony Górnika
21.31 Ekspert Żurek to przewidział
21.30 Cenna myśl
21.28 Dla tych, którzy nie pamiętają łyk historii
21.25 Tak padł wyrównujący gol Hlouska
21.23 Statystyki I połowy
21.20 Czas na wnioski w przerwie
21.18 Na razie sprawiedliwy remis
21.16 W stolicy 1:1. W ostatniej sekundzie doliczonego czasu gry I połowy głową do siatki posyła piłkę Hlousek po centrze Dudy
21.15 W ostatniej minucie I połowy Jodłowiec po centrze z rogu trafia główką w słupek i poprzeczkę
21.14 Zobaczcie jak Steblecki strzelił gola
21.10 Sypią się pochwały pod adresem strzelca pierwszego w tym roku gola dla Górnika
21.07 Górnik prowadzi w Warszawie 1:0. Gola w 38 min strzela Steblecki po podaniu Kante
21.05 Pirotechnika Górnika
21.03 Wreszcie groźna akcja Górnika. Steblecki trafia w poprzeczkę
21.02 Andrzej Strejlau nawet na imprezie nie mógł odpuścić sobie takiego meczu
20.58 Dziś zabrzanom kibicują nawet w Gliwicach
20.55 Legioniści mają przewagę
20.52 Przypominam, że Górnika w Warszawie prowadzi dziś Jan Żurek, czyli nasz ligowy ekspert. A oto jego kariera w ekstraklasie
20.50 Kibice Górnika przypomnieli w Warszawie, że to runda wiosenna ekstraklasy
20.45 Na strzał zza pola karnego zdecydował się Steblecki, ale piłka przeleciała obok słupka
20.43 Kibice Górnika rozwinęli na trybunie sektorówkę
20.40 Na boisku nie dzieje się na razie zbyt wiele, więc czas na trochę statystyk
20.35 Zabrzan w stolicy wspiera Torcida
20.30 Zaczynami grę. Górnik w Warszawie bez Korzyma i Janoty. Trener Żurek nie zabrał ich nawet na ławkę rezerwowych
20.29 A oto skład Legii: Malarz – Jędrzejczyk, Lewczuk, Rzeźniczak, Hloušek – Borysiuk, Jodłowiec – Duda, Prijović, Kucharczyk – Nikolić.
20.28 Zaczynamy spotkanie. Górnik w następującym składzie: Janukiewicz – Widanow, Kopacz, Danch (C), Magiera – Gergel, Przybylski, Kwiek, Madej – Steblecki – Kante.
W pojedynku lidera z ostatnią drużyną tabeli łatwo jest wskazać faworyta, zwłaszcza że gospodarzem spotkania będzie przodownik tabeli. W dodatku zabrzanie wiosną jako jedyni nie strzelili jeszcze gola. Jan żurek, który po ostatniej porażce Górnika z Lechem zastąpił w Zabrzu zwolnionego trenera Ojrzyńskiego, widzi jednak szansę dla swojej drużyny.
- Jesteśmy na dole tabeli, ale nie mamy nic do stracenia. Możemy tylko zyskać. Ważne jest to, by przywrócić optymizm, drużyna ma poczuć to, że idzie w jednym kierunku, by była jedność wśród nas – powiedział Żurek.
Co ciekawe 59-letni szkoleniowiec jest ostatnim trenerem Górnika, który z tą drużyną wygrał mecz na Legii. Było to w 1998 roku. Również w swoim debiucie na zabrzańskiej ławce Żurek triumfował nad warszawianami.
- Z każdym można powalczyć, także z Legią. Nie ma zespołów niepokonanych. O ile pamiętam to rzeczywiście w moim debiucie wygraliśmy z Legią w Zabrzu 2:0 po dwóch golach Marcina Kuźby. Jakieś pół roku później, w następnym sezonie, wygraliśmy 1:0 na Legii, po bramce Tomka Sobczaka. Uciszyliśmy wtedy „żyletę”, fanatycznych kibiców Legii, którzy byli zszokowani naszym zwycięstwem. Wtedy po raz ostatni Górnik wygrał na wyjeździe z Legią – stwierdził nowy trener Górnika w rozmowie z klubową stroną zabrzan.
W stolicy Górnik wciąż zagra bez kontuzjowanego Radosława Sobolewskiego oraz rekonwalescentów Erika Grendela i Rafała Kosznika oraz pauzującego za czerwoną kartkę Marcisa Ossa. Legia też jednak nie będzie w pełnym składzie. W stolicy urazy leczą Kasper Hamalainen i Jarosław Niezgoda, a Ivica Vrdoljak został zesłany do zespołu rezerwowego. Warszawianie po ostatniej porażce w Niecieczy chcą jak najszybciej zrehabilitować się w oczach swoich kibiców i jak najwyżej rozgromić zabrzan.
- Trzeba wszędzie szukać punktów. Legia ma olbrzymi potencjał, ale Termalica pokazała, że można z nimi wygrać. Jedziemy do Warszawy po to, by pokazać się z jak najlepszej strony. Bardzo liczę na to, że tak właśnie będzie - stwierdził Żurek.
Dla 59-letniego szkoleniowca ten mecz jest szansą powrotu do ekstraklasy. W razie dobrego wyniku w stolicy Żurek może pozostać na stanowisku trenera zabrzan nawet do końca sezonu. W przypadku porażki w poniedziałek w Górniku zatrudniony zostanie nowy szkoleniowiec i będzie nim ktoś z dwójki Kazimierz Moskal – Mariusz Rumak, a on wróci do pracy w pionie skautingu zabrzan.
Od wyniku w stolicy zależy także to, czy Dziennik Zachodni nie straci swojego eksperta.
„Jasiu przypominamy, że w meczu Legia – Górnik wytypowałeś remis 1:1, więc trzymamy Cię za słowo”.
*Salon Maserati w Katowicach otwarty! Poznaj tajemnice legendarnych samochodów
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?